Kocham Cię dalej drogi, mój drogi

mogę zabijać a to i tak żyje...

a ja cię nie kocham, drogo szybkiego ruchu :P

pomyliłeś osoby albo rzeczy...

a co mnie obchodzi, że kogoś kochasz? to nie mój chory problem. ja kocham tak, żeby móc dotykać, przytulać, całować, rozmawiać.. - realnie i namacalnie. a ty - żyjesz w świecie fikcji, pokrako! :P

to nie ciebie ma obchodzić, tylko jej drogiego...a to, że żyje w świecie fikcji, no cóż...nie ona sama...

Współczuję adresatce bo to nie życie a wegetacja.

Ja nie kocham Cię tylko r. ch. M.

Znam zboczeńca, który w świecie fikcji żyje ok 15 lat; ma do przytulania i rozmowy inne ale ciągle wraca do tej, która ma na niego wyjechane, bo komu potrzebny zboczeniec (dosłownie) i psychopata zdradzający? Tylko interesownej snobce nimfomance zapatrzonej w jego nazwisko i kasę.

No zobacz jakie te życie popaprane co historia to i inne scenariusze.:))pisz jaśniej bo ja nie czaje :))

Stań przy drodze, moja droga. Może ktoś cię znajdzie :P

na d***** chcesz iść... W imię miłości nie rób tego!!!

Pòjdę przynajmniej wiem za co płacę.

a nie ma już bab przecież tyle tego łazi....

Są tańsze i nie robią problemów.

no :D

z dziwką to nie zdrada człowieka a Boga niby tylko wyżycie... a wy naprawde musicie... wiesz co, kiedy jechałam samochodem i patrzyłam z odrazą na stojące przy drodze...to one tez się na mnie też patrzyły...zawsze byłam zbulwersowana... obiecałam sobie wtedy, ze nigdy nie podziele ich losu, czy pod lasem, czy to w prywatnym łózku...brzydzi mnie to wszystko...chcice kazdy odczuwa, ale chcica dzis jest a jutro jej nie ma!!!!!!