Sąsiad cały dzień pił w ogródka a teraz

Pojechał gdzieś motorem, strasznie pijany. Co byście zrobiły? On ledwo wsiadł na ten motor... sąsiad ma 20 lat.

Trzeba zadzwonić na policję niestety . Może zabić kogoś lub siebie . Wiem że poczujesz się z tym źle bo pewnie się dobrze znacie itp ale niestety nie A wyjścia moi zdaniem

Namawiam męża i widzę że się waha, znamy jego rodziców bardzo dobrze i to jest wieś... myślimy żeby jeszcze rodziców najpierw powiadomić.

dałabym sobie spokój z policja, skoro to sąsiad, mozesz miec p********e. na motorze to sie raczej sam zabije, gorzej jakby to był samochód. mozesz tez mu napisac anonim i zostawic w skrzynce na listy, ze na drugi raz powiadomisz policje

zajęłybyśmy się swoim życiem i tobie też to radzimy:O

Jak na motorze to daj spokój z policją, dobrze ktoś wyżej pisze, raczej sam się zabije albo zrobi z siebie kalekę. Jakby wsiadał w takim stanie do auta to już nie ma przebacz

p*********e głupoty, a jak sam siebie zabije to ok? 20- letni chłopak ? fakt- jest debilem, ale kto z nas za młodu głupot nie robił niech pierwszy rzuci kamień. Autorko zadzwoń chociaż do rodziców, chociaż ja bym sie nie wahała i dzwoniła na policję i to nie prawda, ze sobie tylko krzywde moze zrobic

no nie ok, jak siebie zabije, ale 20 lat to sporo i jak głupi to niech przynajmniej inni nie cierpia. Nie wszystko jest takie proste, myslicie, ze wszystko da sie załatwic na zasadzie ze powiesz, a on przeprosi i powie, ze wiecej nei będzie?

aaa no tak, zabije sam siebie. luzik. a potem zyj ze swiadomoscia ze moglas cos zrobic. to nawet nie chodzi o tego debila, ale jego rodziców, jak im spojrzec potem w oczy. poza tym kazdy zasluguje na druga szanse.

no tak, ale za takie cos jak zawiadomisz policje, to moga mu zabrac prawo jazdy, nawet mozna skończyc we wiezieniu za prowadzenie po pijaku. u nas nawet za prowadzenie roweru ukraina ludzie kończa za kratami. Więc wyniki takiej interwencji będa na pewno dla niego b złe, byc moze na całe zycie, a tak - najprawdopodobniej- nic sie nie stanie

gość dziś no i wlasnie chodzi o to, zeby mu te prawo jazdy zabrali to wiecej nie bedzie stanowil zagrozenia dla siebie i innych. Lepiej stracic prawo jazdy niz zycie, albo zdrowie. Poza tym każdy pijany wsiadajac za kierownice uważa, ze najprawdopodobniej nic sie nie stanie. Powodzenia w życiu z takim mysleniem.

Tak tak zastanawiajcie się dalej ciekawe ile osób zginęło przez taką jak wasza postawę

Oby ciebie kiedys ktos podpierdzielił.

dziś - no moze stanowic zagrozenie, zapewne dla osoby co go p*********i... moze tez przez brak prawa jazdy nie móc znalezc pracy i sie przez to zabije sam, mozliwosci jest wiele. nie tylko alkohol powoduje gorsza koncentracje, ja przez j******o kundla sąsiadów np. nie spię po nocy bo stale szczeka i ostatnio prawie wpadłam przez to pod autobus. a prawda taka, ze tobie nie zalezy zeby mu sie nic nie stało, tylko po prostu mu zle zyczysz

gość dziś Za to Ty na pewno wszystkim dobrze życzysz tolerując nietrzeźwych na drodze.