Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile wasi faceci lub mężowie zarabiają za granica

Polecane posty

Gość gość
Mogę . Szwecja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szef polak i wszystko jasne. Zarobki w budowlance sa naprawdę dobre. Założę się, że twój mąż zarabia dużo więcej, ale szef bierze połowę z tego. Tak to wygląda kiedy pracujesz u rodaka, nie znasz języka itd.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajomy męża zarabia ok6000zl w przeliczeniu na pl weź nie daj się bo za takie grosze to nie ma co tam być pod każdym wzgledem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie ze nie szef jest szwedem! Wszystko jest na tamtejszych warunkach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ponoć zarabia duxo więcej ale podatki tamtejsze wysokie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ on w tej samej firmie dwa trzy lata temu zarabiał 6-7 tysięcy ald nid 3500 np : O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracowałam za granicą, na drugiej półkuli, gdzie przez pół roku nie spotkałam ani pół Polaka, tylko żyłam w totalnie innej kulturze, tak różnej od mojej. Wracałam z pracy i siedziałam, w tv tylko język chiński, internet się zacinał. I było mi źle samej, poprosiłam szkołę o możliwość pracy w weekendy w ramach lekcji dodatkowych i to był strzał w 10, czas płynął szybciej, a ja oprócz zwykłych lekcji zyskałam nowe propozycje od dorosłych, więc dużo lepiej się pracowało i stawka dużo wyższa. Także jak się pracuje to się nie myśli, że ci źle samemu, a za granicę jedzie się zarobić i przywieźć pieniądze, a nie żyć (w przypadku autorki i wielu innych, bo jakby planowali życie na zawsze to by się rodziną całą przenieśli, a tak to jest wyjazd typowo zarobkowy i tak mąż powinien zrobić, a nie zarabia grosze) Jeżeli Szwed jest szefem to musi płacić stawkę minimalną. Jeżeli widziałaś męża wypłatę i zarabia tak mało to niestety, ale widocznie pracuje mało godzin, może ze 2 dni w tygodniu, bo w Szwecji sektor budowlany zarabia na prawdę dobrze...a resztę sobie bimba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle ze on może kogos tam miec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też uważam, że on za takie pieniądze to pracuje max 2-3 dni w tygodniu. Resztę leniuchuje. Jeżeli autorka widziała wypłatę, jakiś wydruk czy jak wpłynęła na konto, to tylko takie wyjaśnienie, że on tam robi na niecały etacik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tam mają jakoś inaczej okres rozliczeniowy od o21 do 21 wiec faktycznie jeśli bp wypada tak ze pojedzie 12 to ma np odjąć niedziele 60 godzin . Tak to wypada. Ale druga strona medalu tp jest to ze on ma zaskoki czasem ze faktycznie bimba to go boli tamto go boli i steka i siedzi w domu zamiast pracować .fakt tez jest ze dużo mu biorą tego podatku . Wszystko jest mega do d**y. Przywożą niektórzy tyle kasy i serce mnie ściska ze tyle wyrzeczeń i ja i on bo ja cały czas sama z dzieckiem on nie widzi dziecka ale leży brzuchem do góry a ludzie się budują czy chociaż mieszkanie własne mają .:( a tu nic . Nic nie odlozymy bo nie ma z czego . :( a nieraz się zapozyczamy jeszcze Przecież to chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio mial 120h i naprawdę wypłatę niezła bo prawie osiem tysięcy z czego ten podatek tp polowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podatek to ok 30%. Piszę około bo w każdej gminie jest inny. To nie jest jakoś dużo.... Jeśli zarabia na szwedzkich warunkach to nie wiem gdzie są te pieniądze. Poza tym jest coś takiego jak zwrot podatku. Twój facet ma cis za uszami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podatek polowa, czyli mial 4000zł na miesiąc netto za pracę na cały etat? To nie możliwe fizycznie. W Szwecji nie ma takich stawek. Coś kręcisz. Powiedz mężowi, że ma wracać do domu i szukajcie mu pracy tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co mam kręcić ??? Po co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nie krecisz ty, to wkreca cie twój facet. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No chyba, że ci się pomyliło i twój mąż pracuje na Słowacji, a nie w Szwecji, wtedy w taką stawkę bym uwierzyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.39 120 h to dużo w miesiącu? W budowlance? W wogole w jakimkolwiek zawodzie. Przecież to nawet nie 3/4 etatu. To co on tam robi, leży???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ty go jeszcze chwalisz za to że miał dużo godzin, bo 120? Czyli jeżeli to był jego szczyt to on tam robi tylko na pół etatu, siedzi i się leni. Weź go pogoń do Polski z powrotem, ale się z nim rozstań, bo ani pomocy w domu, ani finansowej nie masz. Na wakacje sobie pojechał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, mąż nie może płacić 50% podatku. Mój mąż i ja pracowaliśmy i w Szwecji i w Norwegii. W Norwegii są wyższe podatki i nie ma takich podatków. W sensie nikt takich podatków nie płaci. Owszem wyższy podatek jest np. od nadgodzin. Ale to i tak nie jest 50%. Widziałaś rozliczenie męża? Rozliczenie z wypłaty? Jaką umowę ma podpisaną mąż? Jest w niej zawarta minimalna ilość godzin? Jedyna opcja, że on płaci 50% to wtedy, kiedy nie zgłosił do urzędu i nie pobrał karty podatkowej, wtedy urząd rzeczywiście pobiera 50%. Zgłaszasz się po kartę i w następnym roku przy zwrocie podatku zwracają to co zostało nadpłacone. Średni podatek w Szwecji z tego co pamiętam to około 25%. Cóż zagranica w większości przypadków jest płacone za godzinę. Ile godzin wyrobisz tyle masz. Jedno jest pewne twój mąż nie powinien płacić takiego podatku. Gdzie jest ubezpieczony? Odprowadzają mu składki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zarabiam tyle www.youtube.com/watch?v=V1uNg_GeUsM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak ty pewnie nie kręcisz,ale on raczej tak.Mysle ze jemu tak wygodnie,wyjedzie zyje jak kawaler ma święty spokoj,tak jak piszesz ze co chwile mu coś dolega i nie pracuje i przynajmniej ty mu nad głowa nie jęczysz ze leży w domu, tam za coś żyć tez musi,a kto wie czy jakiejś panienki tam nie ma a to tez kosztuje i kasa się rozchodzi.Walnij ręka w stół i powiedz Ze niech wraca do Pl bo tu tez tyle zarobi co tam albo żyjesz sama i niech płaci alimenty, teraz tez jestes praktycznie sama.A to ze zmienił się tez w stosunku do ciebie na gorsze może być oznaka innej panny na boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko absolutnie nie rób sobie z nim 2 dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój też w Szwecji. W miesiącu w którym nie zjeżdża do Pl zarabia ok 16 tys zł na rękę po potraceniach. Jak jest akurat pół miesiąca w Pl to ma połowę tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój szwagier pracuje w Szwecji w budowlance i i przysyła żonie ok.18-20 tyś. W życiu nie uwierzę że pracuje tam za 4 tys.Smiech na sali. Twój mąż to cwaniak i niedorajda ,guma od kaleson a nie facet I na 100% Cię oszukuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam że mąż pracuje 10 godzin dziennie i 8 w sobotę niedzielę ma wolne. Nigdy nie słyszałam aby mówił że ma ciężką pracę ;) jest bardzo zadowolony. Pracuje w budowlance ale to chyba wykończeniowka się nazywa. Pracuje w bardzo dużej szwedzkiej firmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko średnie zarobki w budowlance w Szwecji to około 12 tys. Mówię średnie za podstawę godzin. Jeżeli ktoś pracuję 6 dni w tygodniu po 10 godz. jak ktoś wyżej napisał to zarabia więcej. Ale to już naprawdę duża ilość godzin i szczerze tylko praca i praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Pani wyżej i po to jedzie się za granicę, żeby szybko zarobić, więc się pracuje dużo. A nie jak autorki mąż, w dobrych miesiącach chłop pracuje 120h, to nawet nie jest cały etat. Mój mąż w Polsce pracuje 10h dziennie i w soboty 6h i tak od paru lat i też nie narzeka, bo wiemy, że inwestujemy w przyszłość, dodatkowe pieniądze odkładamy na swój biznes, w międzyczasie dom postawiliśmy. Ja pracuję na etat, razem wychowujemy dzieci. Biorę czasami nadgodziny jak dzieci śpią, mogę pracować zdalnie, płatne od każdej godziny. Nie narzekamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż pracuje w Sztokholmie od czterech lat. Miesiąc w miesiąc dostaję od niego 9.000 NPL - resztę wydaje tam ma miejscu i płaci podatki. Trochę słabo zarabia, ale cóż zrobić. Precież ja nie pójdę pracować za niego. 9.000 starczy nam na podstawowe wydatki No i budujemy dom, ale to jeszcze potrwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze dodam, że mąż przylatuje na tydzień co drugi miesiąc. Bilety ze Sztokholmu do Krakowa są bajecznie tanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12tys $ pogłębia ujście Amazonki do oceanu. W domu jest na 6 miesięcy co 6 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×