Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

spłonęła żywcem w pewien ranek.

Polecane posty

Gość gość

płonęła żywcem w pewien ranek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jej życzysz? lecz się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
02:16 twoje zło jej nie tknie ale spadnie na ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ona ci zrobiła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na wszelki wypadek TO TEŻ zgłosiłam na policję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie pracujesz, psychopatko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wiesz, że za morderstwo będziesz siedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie nie znacie się na metaforach? Ona kocha !Floriana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystraszyłaś się, co? Bądź pewna że zabójstwo ci nie ujdzie płazem. Pójdziesz do więzienia, mąż się z tobą rozwiedzie a dziecka już nigdy nie zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćSYLWIA suchy
zostaw ją ,nie boje się jej .Tak spłonęłam rumieńcem i co z tego? niech sobie pisze .W poprzednim życiu byłam Joanną D;ARC;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie o twoją pracę aktualne. Bo jeśli grozisz komuś podpaleniem, to jesteś niebezpieczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćSYLWIA suchy
Mój mąż tez groził kiedyś podpaleniem mojej szefowej ze stażu.Temat jest idiotyczny .Komuś żal tyłek ściska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też kiedyś groziłam podpaleniem temu ćwokowi co mnie od kilku lat zalewał ściekami. To był jedyny sposób alby jego ścieki wróciły do niego - pożar by nimi gasił. :D No ale ćwok zdechł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wtf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×