Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jaksobieztymporadzic

Jak walczyć z zazdrością?

Polecane posty

Gość jaksobieztymporadzic

Zaczynając od początku - jestem ze swoim obecnym chłopakiem od około 3/4 miesięcy. Oboje mamy teraz najdłuższe wakacje w życiu (jesteśmy tuż po maturze) i postanowiliśmy znaleźć sobie pracę. Michał zaczął pracę w Tommym. Jak się domyślacie, pracują tam w większości kobiety. Poznał tam Kasię z którą bardzo dobrze się dogaduje. Na początku kiedy wracał z pracy zaczął mówić mi o tym, że dzięki niej w tej pracy szybciej mu mija czas, bo zawsze znajdą wspólny temat do rozmów. Na początku bardzo się ucieszyłam, ze ma tam kogoś takiego, ale później stało się to dla mnie uciążliwe. Kiedy wracał z pracy, powtarzał tylko historie które opowiadala mu w pracy Kasia. Pare razy doszło do lekkich zgrzytów między nami, właśnie przez nią. Byli w pracy razem praktycznie codziennie, a do tego dochodziło częste pisanie wiadomości na messengerze. Najbardziej irytowało mnie to, że kiedy próbowałam wyciągnąć go ze mną na jakąś imprezę, on nie chciał i decyzje przekładał na potem „później o tym porozmawiamy”, „zobaczymy”, „wiesz, ze nie lubię imprez, więc może innym razem”. Ale kiedy Kasia zapytała go o tą samą imprezę, czy pójdziemy z nią i jej znajomymi, stał się bardziej chętny i nawet zaczął się mnie dopytywać, czy może jednak byśmy poszli tam chociaż na godzinkę. Tak samo pod koniec lipca mamy zaplanowany wyjazd nad morze razem z moimi przyjaciółmi, ostatnio mówił o tym, jak „dla żartu” zapytał się Kasi, czy może nie miałaby ochoty pojechać z nami. Wracając - przepracowali razem dwa miesiące, po tym czasie Kasia postanowiła przenieść się do Tommiego w innej galerii, pod wpływem jej decyzji mój chłopak tez chciał się przenieść do tej samej galerii tłumacząc, ze oprócz niej nie dogaduje się tam z nikim innym (po prostu nie dał nikomu innemu szansy, ponieważ przez cały czas rozmawiał tylko z nią) Mimo tego, że teraz pracują oddzielnie mój chłopak czasami jeździ na support do tego Tommiego gdzie pracuje ona i widać, ze tam czuje się dużo lepiej. Tylko zmieniać pracę ze względu na jedna osobę? Dla mnie to lekka przesada. Nigdy nie byłam typem dziewczyny, która ograniczałaby swojego faceta albo robiła mu sceny zazdrości. Bardzo mu ufam, ale kiedy widzę jak pisze z nią przy mnie, albo wspomina o niej, we mnie się gotuje. Nie rozumiem czemu tak mam, bardzo bym chciała z tym walczyć, wszystko trzymam w sobie, staram się nie wybuchać bo nie chce znowu go tym obarczać. Boje się, ze w końcu pomyśli, ze naprawdę mu nie ufam. Mimo tego, ze bardzo się staram, kiedy wspomni mi o niej, we mnie momentalnie zaczyna się gotować, ale zachowuje pozory, ze wszystko jest dobrze.. Czy wy tez tak macie, czy to ze mną jest coś nie tak? Czy da się jakoś walczyć z tą zazdrością?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On chce ją a ty jesteś z braku laku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest brutalna. To, że chodzicie z sobą 3-4 miesiące nie oznacza, że zawsze będziecie razem. Jesteście młodzi. Zbieracie doświadczenie. Chłopak spróbuje z jedną dziewczyną i próbuje dalej gdyż szuka tej jednej jedynej. Mój kolega w wieku 20 lat ożenił się ze swoją pierwszą dziewczyną gdyż zaliczyli wpadkę. On przed nią nie całował nawet innej dziewczyny. No i po kilkunastu latach odszedł do innej gdyż spróbował jak to jest z inną i mu się spodobało. Tobie to nie grozi gdyż chodzicie z sobą tylko kilka miesięcy. Nie jesteście małżeństwem zd sporym stażem. Ciesz się z tego i szukaj dalej. Wielu fajnych chłopaków na tym świecie. Spróbujesz jak to jest z innymi. Kiedyś znajdziesz swoją drugą połówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaksobieztymporadzic
Gość - doskonale o tym wiem, bo mam za sobą 4 letni związek mimo tego, ze mam dopiero 19 lat. Nie mówię, ze będziemy do konca życia razem. Jest nam ze sobą dobrze, kocham go i moja zazdrość wynika z tego, ze nie chce go stracić. Wiem, ze on nic nie czuje do Kasi. Michał jest raczej typem chłopaka, który nie przebiera w dziewczynach. Bardzo o mnie dba i wiem, se mnie kocha dlatego nie chce tego zniszczyć moja zazdrością. Nie wiem tylko jak mam to zrobić żeby się we mnie nie gotowało na sama myśl o niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×