Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

W waszych rodzinach sa klotnie spory o majtki

Polecane posty

Gość gość

Zależy co nazywamy majtkami(czy stringi też się wliczają?). Znam rodzinę, w której toczy się spór o używane i w dodatku nieuprane majtki- w sensie starsza żona ominęła w koszu na pranie podarte stringi, ale jest wielka walka o nowe pończochy. Ta sztuka zostanie uprana jutro, ale na majtkach był brokat, krew, wydzielina i inne sprawy i walczy jak lew jakby w grę wchodziły miliony. Ale widocznie nie każdy może odłożyć 60 zł w 3 dni zwłaszcza przeciętna Kowalska. Co do pytania w temacie- w mojej rodzinie nie było takich sporów ,każdy miał swoje i trzymał w swojej szafce na ubrania. Ja stoje z boku i smieje sie bo u mnie czegos takiego nie bylo. Zresztą u mnie w domu nie ma żadnych majtek,bo mi za gorąco. Ta rodzina koleżanki jest od lat obrazona, bo wszystko wyrzuciła jej matka, a oni za pozno sie zorientowali by uratować stringi z kosza i cos zrobic . Ona chciała sobie zostawić ten cały fragment ,a matce podartą połowę oddać darowizną bo nie mieszka w mieście i jej nie stać na zakup nowych. Ale matka nie chce oddać stringów a ona nie chce ode mnie pieniędzy na nowe majtki ani pończochy,a nawet na stanik. Koleżanka chodzi w majtkach po dziadkach w których chodziła od urodzenia. Ona je prała i używała. Metka była - bez podpisu gdzie wyprodukowane. Sprawy nie było o zwrot pończoch a minęło kilka lat, jednak jest to nieuniknione i może zostać bez żadnej bielizny w szafie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie nigdy takiego sporu nie bylo i nie wiem jak normalne rodziny moga sie o jakieś podarte stringi klocic ,dla mnie jest to nienormalne ale to pokkazuje,jak zle wychowanie teraz jest ,Czystości i higieny osobistej niestety nie sie nauczyc, nawet jak się robi bara bara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Również nie noszę i nie używam. A na bazarze są za 5zł,nie za 60zł! Gdzie takie ceny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:22 U mnie zaś u bratowej brata szwagierki trwa od 36 lat spór o buraczka co się za meblami w kuchni uchował. Do buraczka przyznają się 4 pokolenia +4 osoby, bo mieszkała tam prababcia, babcia synowa z dziećmi i partnerem z bratem partnera i jego dziecmi.Spor trwa dalej, a buraczek:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy chodziło o buraczka cukrowego?Dlaczego nikt go do tej pory nie przygarnął i nie zjadł do sałatki na obiad? dużo osób tam mieszkało.Dobrze że majtek nie zabierali,a burak to nic szczególnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buraczek jest czerwony i chce do barszczyku, ale spór trwa bez końca, biedny buraczek tak chciałby się wygotować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ech,jak można toczyć spór o takie sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co takiego k/u/r/w/a??? Czy ciebie pop******iło do końca? Jakie znowu majtki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To autentyczna historia, matka zabrała jej majtki a jej nie stać było na nowe ,bo myślała że są po 60zł. Po prostu nie była zorientowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam kosę z własnym chrzestnym, bo nakłonił moją babcię przed śmiercią, żeby przepisała wyłącznie na niego swoje mieszkanie. Wykorzystał jej demencję. Gdyby nie jego zabiegi, musiałby się wyłącznie ze mną podzielić tym mieszkaniem, bo mój tata nie żyje, a ja jestem jedynaczką. Straciłam jakieś 80 tys. na start w dorosłe życie. Nie chcę człowieka znać i od tamtej pory nie uczestniczy w moim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko zmień leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mojej bratowej, wspólne mieszkanie w domu teściowej, jedna łazienka i dwa kosze na bieliznę. Szwagierka przez pomyłke wrzuciła swoje majtki do kosza teściowej i już ich nie odzyskała. Teściowa twierdzi, że to jej i że to prezent od męża. Szwagierka nie ma dowodów, bo majtki uprane i teściowa je nosi. Co byście zrobiły? Teść stoi murem za teściową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodaje, że majtki były piekne,stringi z łańcuszkiem w kroku, więc duża strata, teściowa cały czas je nosi i zamyka łazienkę jak je przepiera ręcznie, co byś je zrobiły.Swagierka wpadła w depresję:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra, jakby ktoś mi ukradł drogie majtki to udusiłabym gołymi rękami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestańcie się kłócić o majtki ,lepiej o nowego tableta albo smartfona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W naszej rodzinie nigdy tego nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to żart z tymi majtkami??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×