Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gienek odwal sie

Jak menel mówi cześć to wiadpmo że będzie chciał kasę.

Polecane posty

Gość Gienek odwal sie

Sytuacja z ostatniej soboty z Puław w jednym z marketów budowlanych. Oglądam okucia do drzwi a tu podchodzi nieznany mi koleś i - "Cześć! Jak się masz? Co słychać". Mówię, że ok. Nie pytam co u niego, a mimo to zaczyna opowiadać mi jak mu ciężko, że dopiero co opuścił szpital (nie wyglądał na chorego) i że kolega wystawił go do wiatru bo miał mu pożyczyć na leki ale udał, że nie ma. Menel milknie i patrzy jakie wrażenie wywarł na mnie jego " ciężki" los. Spodziewa się zapewne, że skrytykuję kolegę i zaofiaruję pomoc. Rzeczywiście krytykuję kolegę dodając, że jak mógł tak zrobić, co za cham, jak można nie pomóc choremu! Menel uśmiecha się ale jego uśmiech zastyga gdy nie następuje moment zaofiarowania pomocy. Czekam jak teraz rozegra sprawę. Oczywiście wiem, że sam poprosi i oczywiście tak się właśnie dzieje. Pytam czy nie mam ze 20 zł bo brakuje mu do leków. Zapewnia, że jak kiedyś się spotkamy to odda a nawet na piwo dorzuci. Kurfa, jak mnie wkurfiaja takie menele. Piertolony chodzi i wymyśla historyjki i szuka jelenia co mu zasponsoruje kolejną prytę na kaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dzisiejszych czasach menele są lepsi od ludzi po psychologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tym strupom nawet fajki nie daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi koedys jeden menel mowil, ze wyszedl z woja i nie ma na bilet do domu, powiedzialem, ze nie mam kasy. Dwa tyg ten sam menel i ta sama histpria... :D k***a na piechote by juz dawno doszedl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasy nigdy nie daje. Za to jeśli mebel chce kupię mu jedzenie. Ostatnio mnie mega gość wkurzył. Zaczepił mnie w kościele czy poratuje to 3 złotymi. Powiedziałam że nie i mogę mu kupić coś do jedzenia. Był a niedziela więc otwarty tylko cpn. Idę więc na stacje 500 m w obcasach szłam szybciej. Wchodzę na stacje wzięłam wodę a mebel przebiega ze piwo chce. Stanowczo stwierdziłam ze albo woda i kanapka albo nic. Więc wziął tą wodę i z mega fichem bez dziękuje wyszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×