Żony, czy jesteście pewne swoich mężów kiedy będą mieć kryzys wieku średniego?

Bo szczerze mówiąc ja za swojego nie ręczę. Co prawda wiem ze mnie kocha, ale mam intuicję i znam go trochę żeby wiedzieć że może mu odwalic w pewnym momencie życia. Na razie ma 34 lata ale jak będzie miał 50 to szczerze mówiąc nie wiem czy mogę być spokojna.

A w jakim wieku sie ten kryzys zaczyna?

Zawsze wiedziałam że jak mu się nadarzy okazja to nie przepuści. Wolę nie wiedzieć Ale daje mu dużo wolności. W sobotę gdzieś zniknął z kolegami o 15 a odnalazł się w niedzielę o 9 rano. I co najdziwniejsze był wyspany i nie był mocno pijany.

Pewnym można być tylko śmierci...niczego więcej

gość dziś A w jakim wieku sie ten kryzys zaczyna? x Kiedy sobie uświadomisz, że czas szybko płynie.

Nikt nigdy nie może być pewny nikogo. Bez ogródek romans proponowali mi mąż koleżanki, której małżeństwo uważałam za wzór, ona bardzo atrakcyjna, elgancka, nie szczędząca mu uciech, otwarcie mówiąca o seksie, także o ich pożyciu, wyznająca zasadę "środa dzień loda" itp..., on zapatrzony w nią, adorujący itp. Drugi to ciepły, rodzinny, spokojny kolega z pracy, niedawno w rozmowach z koleżankami stawiałyśmy go za dobry przykład dopóki nie próbował mnie pocałować i w rozmowie przyznał: że zależało mu na seksie bez zobowiązań od czasu do czasu...

Jestem pewna, że po tylu latach będzie mi wszystko jedno

Nie jestem.Siebie jestem. Mój wiem że podobam mu się, chce często sexu, ale myślę że jemu się wiele kobiet podoba niestety.Nie wspomnę już o młodszych ...Smutno mi czasem ale już się tym nie przejmuje.Jak będzie chciał niech idzie w p**du.On twierdzi że nie, w do u na wszystko itp...Ja tam i tak pewna nie jestem. Jakby co pana do teatru i na wakacje sobie bez problemu na starość znajdę.Tego kwiatami to pół świata.

13.22- uśmiałam sie

przestań, jak będzie miał pięćdziesiątkę to będzie mógł tego swojego korniszonka tylko ciepło odziewać w majty bawełniane z podszyciem futerkowym co by nie przeziębić .hahaha

Mojemu się zaczęło w wieku 37 lat.

Gość 13:14 Jestem tego samego zdania

tak jestem pewna mojego męża , tak samo jak on jest pewny mnie Jesteśmy ze sobą już prawie 20 lat I ja i On mieliśmy okazję i propozycję ;-) , Ale my jesteśmy patologiczno -toksycznym związkiem Będąc razem mało się nie pozabijamy na przemian z miłością . Rozdzieleni w ogóle nie funkcjonujemy , tak jakbyśmy , nie żyli Byliśmy u seksuologa i zdiagnozował coś w stylu papużka nierozłączka , której jak jakiś inny wróbel chce wleźć do gniazda , jest zadziobany Tak że jestem pewna męża i śmierci :-)

gość dziś przestań, jak będzie miał pięćdziesiątkę to będzie mógł tego swojego korniszonka tylko ciepło odziewać w majty bawełniane z podszyciem futerkowym co by nie przeziębić .hahaha xxx Masz jakieś doświadczenia na tym polu, czy ci się tak tylko wydaje? Mam 62 lata mój mąż 68 i dajemy radę.

Ojesu 50 latek to jeszcze uzywa ? To raczej niesmaczne bleee

Mój były już mąż w wieku 52 lat znalazł sobie kochankę. W wieku naszej córki.

gość dziś Ludzie w ogóle są niesmaczni. Myślisz, że ty nie budziłaś nigdy w nikim takich uczuć? Zaręczam cię, że tak.

14,10 nie mam, wolę młodszych.

gość dziś 14,10 nie mam, wolę młodszych. xxx To po co piszesz głupoty?