Friendzone z atrakcyjną kobietą taka nie dla mnie

mógłby mnie kręcic

A jak widzisz to frendzone? Pisanie wirtualne?

Ja mam chyba taki, fajnie miec mlodsza kolezanke mila ladna, to nic ze nie dla mnie, bo i tak sie zbytnio roznimy charakterem.

np.pojscie na spacer z nią seksownie ubraną, mogłaby być zajeta, miałbym świadomość,ze po spacerze może się kochać z innym, ale teraz rozmawia ze mną,bo mamy tematy wspolne,w końcu przyjaźń

zdjęłaby szpilki przy mnie, tylko musiałaby nie być dla mnie,bo jak wręcz powinna być moja,a np.nie doceniła tego, albo wołała innego to byłoby przykro

ale wiem,ze to tylko fantazje

masochizm

to co niedostępne to zawsze działa na wyobraźnię

Ja mam taka znajomosc, ale jest to znajomosc w pracy, choc nie tej samej. Co mni raz zdziwilo, ona byla chetna na kawę raz, ja zrezygnowalem, bo bym ja bardziej polubil. A co do widzenia jej, mowienia czesc, do jutra, to jest to mile, podoba mi sie, jak rowniez to, ze moge w kazdej chwili do niej sie odezwac i mozemy byc dla siebie wsparciem. Sama zostawila mi nr tel, ale tylko w razie czego. Do swojego chlopaka mowi kochanie, co skutecznie redukuje poziom mojego zauroczenia.

bardziej widziałbym ja na spacerze,a mnie by to krecilo gdyby do faceta dla siebie mówiła kochanie

i żeby dała do zrozumienia,ze będzie się z nim kochać, nie byłoby to tak kręcące jak miłość i seks, ale jakoś mogłoby ciekawić

może jakiś delikatny fetysz stóp w to wpleść