Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy waszym zdaniem powinnam za niego wyjsc za maz z rozsadku?

Polecane posty

Gość gość

Mam faceta od kilku lat. Mielismy przerwe w zwiaku z tym czasie poznalam kogos w kim sie zakochalam. Niestety z nim nic nie wyjdzie bo nie mozemy byc razem ( okazalo sie ,ze jest zonaty i nie chce odchodzic od zony). Z obecnym facetem za to jest pewna stabilnosc, jest to czlowiek zaradny, jestesmy tez przyjaciolmi. za to juz nie ma takiej namietnosci, tesknoty za nim, "motylkow w brzuchu", seks tez jest taki sobie. Planujemy slub, ja mam juz 30 lat, wiec tez troche mi sie spieszy do zalozenia rodziny. Ale zastanawiam sie czy warto za niego wychodzic czy moze lepiej zaryzykowac i szukac kogos innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka zdradziecka i tepa k***e jak ty co mysli, ze dopamina zalewajaca mozg trwa wiecznie powinno sie utylizowac! Kurwa 30 lat a taka tepa, ze dla niej motylki musza byc po grob!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tylko "motylki", ale bardziej miłość, namietność... może źle wyraziłam się z tymi " motylkami" bo to nie tylko o nie chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tyle ze on ma juz zone z tego co napisalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po co mu druga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla tego zonatego jedtes tyllo zywym narzedziem do masturbacji kretynko! Jak chcesz kogos ppznac i jego motywacje, to patrz na to co robi! A milosc tepa gnido, to nie jest dopamina i chemia, tylko swiadome akceptowanie drugiego czlowieka takim jakim on jest! Nienawidze fakich zdradzieckich k***w jak ty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
07:19- ale ja jego nigdy nie zdradziłam, z tamtym drugim spotykałam się kiedy mielismy pół roczną przerwę. Najgorsze, ze nadal cos czuje do tamtego, ale to jest niezalezne ode mnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mie ppwinnas za nikogo wychodzic za maz, bo sie zwyczajnie nie nadajesz do zwiazkow. Idz do zakonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu całe zycie myslalam, ze wyjde za maz z wielkiej milosci, ale moze to tak nie dziala? Może powinno się wyjsc za maz z rozsadku? Na dobra sprawe to moglabym juz dawno byc mezatką, ale wlasnie cale zycie szukalam kogos kogo bardzo pokocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
07:26- do zakonu tym bardziej bym sie nie nadawala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sie wyprowadz na pustynie. Naogladala sie idiotka disneya i musli, ze chemia (dopamina, fenyloetyloamina) bedzie az po grob. Podczas gdy trwa to do max 4 lat, a u wiekszosci konczy sie po kilku miesiacach, a potym zaczyna sie zwykle szare zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej nie wychodz za maz z rozsadku (czyli wyrachowania bo zegar biologiczny tyka) bo skrzywdzisz faceta.biorac slub powinno sie myslec o dobru drugiej osoby a nie wlasnym interesie.no chyba ze druga polowa powie ze jej to nie przeszkadza i obydwie strony biora slub z rozsadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×