Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kobiety jak się czujecie z tym, że dajecie komuś kosza?

Polecane posty

Gość gość

Zakładając, że delikwenta musicie widywać, bo to kolega z uczelni, z pracy, czy sąsiad. Przeszkadza Wam to bardzo czy jest obojętne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czułam się podle kiedy dałam kosza, potem płakałam my nie jesteśmy takie super zimne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Płakałaś? To musiałaś coś czuć do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no, tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najczęściej takie osoby czują satysfakcję i podbudowane ego , dopiero kiedy czują zderzenie z rzeczywistością , że jednak nikt lepszy nikt nie chce to mogą czuć żal złość i rozgoryczenie że są " dolem " a nie góra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba normalne że jak ktoś kogoś zostawia po 3-7 latach to chyba nie z miłości , taką osobą ma już gdzieś ta druga , więc często ponizaja na odchodne żeby sobie jeszcze podbić ego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, tylko ja pytam o inną rzecz. Czy przeszkadza im to że tego kogoś muszą widywać w dalszym ciągu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niezbyt dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zwykle czuje ulgę że wszytko jasne i mam natreta z głowy. Nie mam żadnych wyrzutów sumienia. Dlaczego miałabym mieć? Co mam się poświęcic i być z jakims oblechem bo on sobie tego życzy i nie chce go urazić? Ja chyba jakiś żart :) takie moje prawo odmowy, korzystam z niego. niech sobie lepiej wybiera kobiety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie osoby nie czują najczęściej nic oprócz checi pozbycia się tej drugiej , kto zostawia partnera tylko po to żeby się czuć z tym źle ? Takie sranie w banie ze czują żal to tylko po to żeby zatuszować własne zbite ego ze jest się padalcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:12 a nie przyszło ci do głowy ze ty też nie jesteś wcale taka cod miod i ktoś może dac ci kopa w doope i powiedzieć że nie spędzi życia z taką obleszka jak ty i mogła lepiej wybierać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
One same nie wiedzą czego chcą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie którzy zostawiają przede wszystkim mają przerosniete ego , które życie weryfikuje , z moich już 20 letnich obserwacji życiowych wynika ze lepiej wychodzą w życiu osoby porzucone , znajdują najczęściej lepszego partnera niż poprzedni , wyjmujac stąd osoby które miały poważny powód żeby odejść , zdrada lub terror psychiczny (istnieje pewną różnicą między osobą która musiała uciec bo nie miała wyboru a osobą której się znudziło )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam poważniejsze problemy niż kobiety i ich kosze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to niech powie. I co z tego? Jakoś ci którymi się interesowałam tego nie robili nigdy. Zresztą ja rzadko podrywalam kogoś, ani nie umiałam, ani nie jestem na tyle odważna i przebojowa. Takie prawo ludzi, odmawiać. Jak mi się ktoś nie podoba fizycznie to co mam z litości z nim chodzić na randki? P****ało chyba kogoś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie robię tego. zawsze zostawiali mnie mężczyźni,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:22 A jak Ci się podoba fizycznie a w innych aspektach nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadal rozmawiamy o dawania kosza na etapie poznawania się? Nie niektóre tu jadą jakby to o wieloletnie związki chodziło..przerosniete Ego, egoisci itp. Posralo was? Jak ktoś odmawia randki to znaczy że ma przerosniete Ego?!?! To chyba lepiej wybrac sobie dobrze faceta na etapie randek niż pozwolic się wkręcić w związek z byle kim z litości a potem obudzić się z ręką w nocniku i rozstawać się po wielu latach związku. Głupie jesteście, serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dałam kiedyś kosza chłopakowi który byl serio głupi życiowo oraz wyjątkowo brzydki dla mnie. Nie umiał pojac, aż żałosne to było. Musiałam mu powiedzieć że zwyczajnie nie chce z nikim być. A miesiąc później byłam już z naszym wspólnym kumplem. Było mi głupio przed tamtym ale dlatego że tam idiotyczne sklamalam a nie ze go odtracilam. Tak jak uu już napisano, uważam że miałam prawo wybrać sobie kogo chce a nie z grzecznosci umawiać się z kimkolwiek. Przecież to jakieś chore by było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak samo jak ten kumpel może kopnąć ciebie za jakiś czas i powiedzieć " sorry jesteś brzydka , poznałem ładniejsza , madrzejsza a ty byłaś zapchajdziura" dziwi mnie że ludzie którzy kogoś rzucają , odtracaja mówią o sobie z takim mniemaniem jakbyscie byli najwspanialsze / najwspanialsi na świcie i nie było możliwości że was ktoś kopnie , a otóż powiem że jest i to duża , wszak nie ma ludzi nie zastapionych , zawsze się znajdzie 1000000 lepszych osób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę z ktos ma ból d**y że inne kobiety mogą sobie wybierać faceta, a ty pewnie zlapalas pierwszego który wyraził zainteresowanie. Nie mam żadnego mniemania o sobie, zwyczajnie podobał mi się inny. P****ało cię ostro że uwazasz że w takiej sytuacji powinnam schować swoje uczucia do kieszeni i być z tym który mi się nie podoba tylko dlatego że wyraził chęć. Chyba ci się wieki pomyliły, mamy 21 wiek i kobieta sobie sama wybiera faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ponadto dla twojej wiadomości to było 10 lat temu, wspomniany kolega jest moim mężem i mamy 2 dzieci. Wiec to była dobra i słuszna decyzja, a ty jesteś debilka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baby to są durne myślą że ktoś będzie za nimi płakał buhahaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kwok z zerowym poczuciem wartości gadcze ze złości i zazdrości że ktoś inny śmie odrzucać zaloty koguta. Ona by zniósła jajko że szczesnia że się w ogóle zainteresował jakiś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka nazwijmy ją Ania jest bardzo atrakcyjną kobietą. Ona poznała swojego stałego partnera bardzo szybko gdyż miała wtedy 16 lat. Od tej pory była już zawsze zajęta gdyż jej partner został później jej mężem. On w wieku 19 lat poszedł do szkoły wojskowej. Ona miała wtedy 18 lat. Ania chodziła z moją paczką na imprezy i na dyskoteki. Chodziła z nami sama gdyż jej chłopak był w wojsku. Wszędzie gdzie by się nie pojawiła od razu ktoś do niej startował. Scenariusz zawsze był ten sam. Gdy jakiś obcy facet spoza naszej paczki zorientował się, że ona była sama-bez partnera, prosił ją do tańca, a następnie tańczył z nią przez kilka utworów z rzędu i proponował randkę. Ania zawsze wtedy dawała takiemu delikwentowi kosza mówiąc, że ma już chłopaka. Takie sytuacje skończyły się dopiero po 4 latach gdy jej chłopak wrócił z oficerki i zaczęli oni chodzić wszędzie razem. Przez te 4 lata ona odmówiła randki tylu chłopakom, że nie była w stanie ich policzyć. Ona mówiła , że przywykła już do tych sytuacji i nie miała żadnych wyrzutów sumienia gdy dawała kosza. Było to jednak czasami dla niej męczące, zwłaszcza w sytuacjach gdy adorator nie ustępował i nie docierały do niego argumenty, że ona miała chłopaka i że nie zgadza się ona na randkę. Przez te 4 lata miała spokój tylko wtedy gdy jej chłopak przyjeżdżał na urlop lub na przepustkę. Wtedy mogli spokojnie iść na dyskotekę. Gdy on był przy niej ,nikt do niej nie startował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niesprawiedliwe. Do tej zajętej dziewczyny startowało tylu facetów, a są dziewczyny, do których nie startuje nikt i są one wiecznie samotne. Dziwny jest ten świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 12.28 Wniosek jest jeden. Jeżeli chcesz mieć piękną żonę to musisz być pierwszy uprzedzając wszystkich innych i musisz poderwać swoją wybrankę już wtedy gdy ma ona 15-16 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A na co komu baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1123
Wniosek jest jeden. Jeżeli chcesz mieć piękną żonę to musisz być pierwszy uprzedzając wszystkich innych i musisz poderwać swoją wybrankę już wtedy gdy ma ona 15-16 lat. X pierwszy dlugi zwiazek rzadko kiedy jest na cale zycie wszyscy moi znajomi ktorzy weszli w zwiazku w liceum po 5-8 latach sie rozchodzili, w polowie studiow albo zaraz po przewaznie dziewczyna chciala sprobowac z kims innym i zdradzala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.37.Spośród zakochanych parek z czasów szkoły średniej z mojego środowiska kilka par się utrzymało. Wśród tych par niektóre przeżyły kryzysy, ale do rozwodów nie doszło. W jednym przypadku żona bardzo się roztyła i straciła na urodzie. Jej mąż miał romans z młodszą i zgrabną kobietą. Do rozpadu małżeństwa nie doszło. Żona mu wybaczyła. Spośród par, które się rozpadły, była para, która bardzo szybko wzięła ślub z powodu ciąży. Oni mieli wtedy po 20 lat. Po kilkunastu latach on chciał spróbować jak to jest z inną- tą inną była młodsza od żony partnerka.Romans doprowadził do rozpadu małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×