Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miracela

Czy narobiłam sobie problemów?

Polecane posty

Gość miracela

On jest drugim facetem, z którym spałam. Z poprzednim miało to miejsce tylko raz, był za brutalny i totalnie mi nie podpasował. Spotykaliśmy się dość długo, zanim po raz pierwszy doszło do seksu. Po wspólnej nocy na jakieś 2 tygodnie straciliśmy kontakt. W końcu koleżanka mnie namówiła, aby dać mu szansę i się samej odezwać. Powiedziała, że on się wydaje dość nieśmiały. Rzeczywiście to pomogło. Po tym, jak do niego zadzwoniłam, sam się odzywał. Spotykaliśmy się bez seksu i było miło. Potem przyszła druga wspólna noc. On zamilkł, ja też, bo czułam się głupio z tym, że znowu miałabym odświeżać kontakt. Poza tym wkręciłam sobie, że może celowo się nie odzywa, bo źle wypadłam. Zrobiłam coś nie tak, jak należy, mam za mały biust i go nie pociągam. Milczałam przez miesiąc. Potem napisałam, wykorzystując pretekst. Zapytałam go o coś. Odpowiedział od razu. Liczyłam, że teraz to się odkorkuje. Ale to nie nastąpiło. W międzyczasie mój kolega się uaktywnił, zaczął mi wszystko komentować i serduszkować na Facebooku. Ostatnio szukałam ginekologa do prowadzenia ciąży na Facebooku, nie dla siebie rzecz jasna. Ale napisałam, ze potrzebuję kogoś do prowadzenia ciąży. Tydzień temu wpadłam na niego na mieście. Nie chciałam się na niego perfidnie gapić, więc patrzyłam się na przyjaciółkę i powiedziałam, żeby dała mi znać, czy on mnie widzi. Dzieliła nas ulica. Ona powiedziała, ze się dość długo patrzył, ale nie krzyknął cześć ani nic. To dziwne i smutne zarazem. Obawiam się, że wszystko między nami jest skończone. Czy widzicie szansę, aby to uratować? Czy warto do niego zadzwonić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On Cie juz nie chce jako kogos wiecej niz przyjaciolke. Sam sie by odzywal. Jak mozna tak jakby kogos wykorzystac i zamilknac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miracela
gość dziś , czyli dobrze robię, ograniczając się tylko do jednego niezobowiązującego SMS-a z pytaniem, gdzie dostanę żarówkę do samochodu? Miałam takie przeczucie, by pokazywać po sobie zerowe zainteresowanie. Chyba było dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żenujący jesteś z tymi historyjkami wielbicielu malomiasteczkowych bab i nie tylko:p Co ma być to będzie, jeżeli kocha to nie odpuści, jeżeli nie kocha to niech spada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miracela
@gość dziś , mam odpuścić i czekać na jego ******czy się jeszcze samej odezwać? Zadzwonić i pogadać na neutralne tematy? Co Twoim zdaniem będzie lepsze? On generalnie zawsze milkł po przełomowym wydarzeniu. Po pierwszym pocałunku, wspólnej nocy. Ale jak do niego pisałam, to się odzywał i aktywował od nowa. Nie mam dużego doświadczenia z facetami, więc nie wiem, czy od początku jest słabo zainteresowany, dlatego milknie, bo żałuje tego, co zrobił. Czy nie jestem dla niego dostatecznie ładna, dobra w łóżku, całowaniu. Czy on też się boi, jak wypadł. Pamiętam, że mnie kiedyś zapraszał i powiedział, gdy się zgodziłam, że bardzo bałam się, że odmówię. Był właściwie przekonany, że będę na nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sluchasz tego plujacego jadem osobnika? To lataj za facetem az znow wyladujesz w lozku i zamilknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miracela
@gość dziś , szczerze, to dla mnie ta sytuacja nie jest taka jednoznaczna. Może dlatego, że nie mam dużego doświadczenia z facetami, a być może dlatego, że mam szersze horyzonty myślowe przez swoją artystyczną duszę. On generalnie nie zachowywał się jakoś źle. Jak mu za pierwszym razem odmówiłam, to przyjął to normalnie. Spotykał się ze mną w dalszym ciągu, zabierał mnie na spacery i nie naciskał. Dlatego z jednej strony nie wydaje mi się zbokiem. Z drugiej niektórzy lubią się zakładać z kolegami, ze dopną swego i potrafią nieźle mydlić oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam o wiele mniej doswiadczen prawie zadnych. Ale po tym jak doszlo do seksu trzeba byc tym bardziej opiekunczym. A zamilkniecie to dla mnie byloby ze bajer bajer i dostal co chcial i juz mu nie zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty serio pytasz czy prowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×