Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja siostra jest zazdrosna o moją córkę

Polecane posty

Gość gość

Dzień dobry Jestem kilka lat po ślubie mam z mężem dziecko 3 letnią kochaną córeczkę, oczko w głowie. Mam też siostrę, która po różnych perypetiach życiowych nie potrafi ułożyć sobie życia, wciąż miotając się to w lewo to w prawo, jej życie jej wybory jednak odkąd pojawiła się na świecie moja córka, siostrze najnormalniej odwaliło... początkowo jej zachowanie wydawało się radością, z przyjścia na świat dziecka, gratulowała cieszyła się odwiedziny zabawki itp. Jednak po jakimś czasie zauważyła, a co wcześniej sygnalizował mi mąż, siostra stała się zazdrosna o małą, jakby uważała, że dziecko należy także do niej w wiekszym stopniu niż do mnie czy męża. Problem się pogłębia, bo jakiś czas temu okazało się, że siostra wśród znajomych przedstawiała moją córkę, jakoby było z rozbitej rodziny i musi pomagać w jej wychowaniu i być kimś w rodzaju pół rodziny zastępczej. Chwaliła się jej zdjęciami i mówiła o córce jako o swojej. Problem jej złożony bo siostra jest lekko niestabilna emocjonalnie, nie wiem jak z nią rozmawiać, problem jest bo widzą to ludzie na około, moi rodzice, teściowie.. poradźcie coś.. jak to rozwiazać.. miało ktoś podobny problem..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psychiczna ta siostra. Wez ja na rozmowe razem z Twoim mezem ( lub tez z rodzicami - moze maja na nia wiekszy wplyw) i powiedzcie DOSADNIE co o tym myślicie i ze ma przestac. I ja bym ograniczyla kontakt z corka. Nie wiadomo co jej odwali jakby spedzala z nia sama czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bardzo niepokojące i niezbyt normalne. Na twoim miejscu poszłabym do jakiegoś psychologa lub nawet psychiatry zasięgnąć porady, czy nie jest to jakieś poważne zaburzenie psychiczne, potencjalnie niebezpieczne. I na twoim miejscu zrobiłabym to pilnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zajdzie w ciąże to zapomni o istnieniu twojej córki nie martw się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa już widze jak ci corki zazdrości, bajkopisarko! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym dziecka z taką ciotka nie zostawiła, jeszcze sobie ubzdura, że to jej i powie, albo inne głupoty zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra też miała hopla, że chcę zawłaszczyć jej dziecko, podczas gdy nie mogła być dalsza od prawdy :) Obstawiam, że przesadzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym całkowicie odcięła siostrę od córki. Nie ma mowy o jakimś wymyślaniu, że to jej dziecko. Co więcej, zażądałabym wyjaśnienia wszystkim oszukanym, jaka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zakrawa o jakąś patologię. Taka zachowanie w rodzinie? Podobnie jak poprzedniczki uważam, że tu trzeba radykalnych posunięć, rozmowy i ograniczenia kontaktu twojej siostry z dzieckiem. Podejrzewam, że jest nieogarnięta życiowo i stąd takiej jej zachowanie. Moim zdaniem sytuacja jest niebezpieczna i trzeba jak najszybciej interweniować, póki nie zrobiła krzywdy waszej rodzinie, bo kto wie.. można ona nie tylko zazdrości ci dziecka, ale męża... rodziny, życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumiem autorke. Siostra meza ma takiego hopla na punkcie naszego synka. Ale u niej to jest udawane i to jeszcze gorzej. Bo jest cudowna ciotunia ale na pokaz tylko i robi dziecku 3letniemu wode z mozgu. Naobiecuje, potem niedotrzymuje słowa. A dziecko pyta. Co mam odpowiadac, ze ciocia klamala bo tak die tylko przy Tobie lansuje na cudowna a po prostu ma Cie w d***e? No powinnam tak zrobić, bylby kwas ale co tam. W koncu tak się to skonczy. Dodam ze u nas ona sama ma dzieci juz starsze, zycie jej nie wyszlo, jej dzieci moze ok, ale syn nieusluchany i z problemami wychowawczymi.. A nasz to taki grzeczny i ulozony. Moze chcialay go trochę "zepsuc" :-/ Nie zrozumiesz kobiet. Sama to pisze bedac kobieta ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×