Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy powiedziec im o chorobie córki?

Polecane posty

Gość gość

Kilka miesiecy temu przywitalismy na swiecie nasza coreczke, okazalo sie, ze jest chora (nie chce zaglebiac sie w szczegoly choroby, prawdopodobnie bedzie mogla normalnie z nia funkcjonowac, pracowac. Na pierwszy rzut oka nikt by nie powiedzial ze jest chora bo tego nie widac). Co jakis czas tylko bedzie potrzebna kontrol u specjalisty czy dziecko rozwija sie w normie i czy nie potrzeba jakiejs dodatkowej rehabilitacji. O chorobie corki wiem ja, maz i moi rodzice. Tesciow mam... rakich sobie, nie przepadam za nimi szczegolnie a i nie wiedza o przypadlosci wnuczki. I tak sie zastanawiam czy jednak mowic czy nie bo to jednak dziadkowie... maz nie ma zdania, mowi ze jemu to obojetne ale tez jeszcze nic im nie wspominal. Ja za to nie chce aby pozniej pol rodziny, sasiadow i pol wsi paplalo ze mamy chore dziecko a wiem, ze tak moze byc bo oni jezyka w buzi utrzymac nie potrafia. No i tesciowa by ciagle sie wypytywala, paplala o tym na kazdej wizycie. To nie jest schorzenie ktore rzuca sie w oczy dlatego nie widze potrzeby gadania o tym kazdemu... czy jednak dziadkowie powinni wiedziec? Prosze o porady bo mam metlik w glowie i sama juz nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mówić bo cała wieś się dowie wraz z nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po cholere?????????? i nie ten kontrola tylko tAAAAA kontrolAAAAAAA, idziemy na tĘĘĘĘĘĘĘĘ kontrolĘĘĘĘĘĘĘĘ,itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta kontrol :D albo ten kontrol haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co wstydzisz się choroby dziecka. To takie wiejskie bo wstyd mówic o chorobie. Przeciez jestescie rodziną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jakaś moda w Polsce ze się wstydzi swoich chorób? Mieszkam za granica i tu każdy mówi otwarcie i to jest super bo człowiek wie na jakie symptomy uważać, jakie badania robić itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie z wiochy są inni. Po co komuś opowiadać o swoich chorobach jeśli ich nie widać i nie zagrażają życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli nie jest to nic poważnego to nie mówcie na razie. Kiedyś pewnie i tak się dowiedzą, przy okazji jakiejś kontroli, rozmowy. Albo samo dziecko powie:) Ja np.mam zalecenie kontrolować raz w roku u endokrynologa torbiel, nawet nie biorę leków, ale trzeba to sprawdzać czy nie rośnie i tyle. Rozumiem, że u córci coś podobnie niegroźnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie mow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie mów. Ja jestem chora i choroby po mnie nie widac. Wie mąż, rodzice i moja rodzina bo to choroba od małego. Mieszkam na wsi, zaraz by pół wsi gadali a po co. I każde nawet normalne zachowanie dla innych u mnie by tłumaczyli choroba. Ja bym nie mówiła. A teściów swoich uważam za wspaniałych ale po co mają się martwić i myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i czego tak się boicie tego gadania? Ugadaja wam rękę albo nogę??? Czego się tak boicie? Jak nie o chorobie to będą gadali o waszej d***e, krzywych nogach czy czymkolwiek innym. Strasznie macie zaściankowe myślenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no coś Ty nie mów im skoro nie ma takiej potrzeby a oni nie zachowaliby tego dla siebie ! Przed niektorymi po prostu nie można sie otwierać i nie masz sie czym przejmować że to dziadkowie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to za chorobą widać ja?? Będzie Widać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mów,ja kiedyś tez powiedziałam teściowej co mi dolega to wszyscy naokoło wiedzieli i od tego czasu nie mówię już nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie mów,nikt ci czy wam nie pomoże A gadanie będą mieli na całe wieczory,nic nie mów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×