Niesprawiedliwe traktowanie wnuków

Witajcie. Coś mnie strasznie boli. Tu chodzi tylko o moje Dziexi One jeszcze tego nie odczuwają ale wiem ze kiedyś będą się czuły przez to gorzej,a mianowicie to chodzi o Dziadków. Mieszamy z moimi Rodzicami . Ja mam dwójkę Dzieci a moja siostra czwórkę. Oni mieszkają ok 20 km od nas. Kiedy tylko mają przyjechać moja Mama szykuje obiad super obiad. Najczęściej jakieś ciasto. Jedzie specjalnie na zakupy i kupuje żeby była pełna lodówka. Jak długo nie przyjeżdżają to lodówka może być pusta. Obiadu przez tydzień nie gotuje. Ja muszę dzień w dzień ugotowac obiad bo mam dzieci ale się czuje jakbym miała też czwórkę. Bo gotuje dla wszystkich nie jestem taka. Jeśli nie ma siostry to nie ma nic. Jeśli ja nic nie zrobiw. Oczywiście ja tez robie zakupy normalnie ale ile można znosić takie traktowanie. Gdyby to jakoś się z tym kryła ze i dla nas czasem zrobi dobry obiad ale nie. Jeśli chce coś dobrego sama musze zrobić i oczywiście na dwie rodziny. Siostra zostawia Dzieci jedzie na zakupy .do miasta. Załatwiać sprawy ja nie mi nikt nie weźmie Dzieci .wszędzie je wozenie ze sobą. Starsza córka ma 2 lata i 8 miesięcy od urodzenia była. Sama bez dziecka dluEj niż godzinę byłam jak poszłam do szpitala w ciąży z synkiem na noc . Ciągle się skarżą ze wszystko ich boli ze nie maja siły ale tamtym zawsze mają się czas i siły zająć. Dla nas nawet zupy nie ma a jak tamci przyjadą to Mama potrafi zrobić deser ki dla dziexi z trojkolorowa galaretka i wtedy się chce.