Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milena1250

2 mce spotkań i zero zbliżeń

Polecane posty

Gość milena1250

Spotykam się z facetem ponad 2 mce, on ma 40 lat, ja jestem po 30 tce, spotykamy się 2 razy w tygodniu, czasem wyjeżdżamy na weekendy ze wspólnym noclegiem lub wycieczki jednodniowe. On zakochał się we mnie od pierwszego wejrzenia, oszalał na moim punkcie. Ja podchodzę do związku i naszej znajomości rozważnie, nie czuję motyli, nie czuje że miałabym ochotę na częstsze spotykanie się, ale wiem że jak nie z nim to z innym nie ułożę sobie życia, ponieważ już sporo przeżyłam i 'miłości' mam za sobą. Nie pokoi mnie fakt, że nie doszło między nami do zbliżenia, on nie bardzo umie całować, więc tego unikam, dotyka mnie głaszcząc jak dziecko po włosach i tyle. On nawet nie dąży aby było coś więcej między nami. Jestem załamana, bo jak być z facetem, z którym nie łączą nas podobne temperamenty. Oprócz tego to wyjątkowy mężczyzna, nic mu nie brakuje, ale nie potrafi wziąć spraw w swoje ręce, tak po męsku. co wy o tym sądzicie ? facet nie ma 18 lat, chyba wie co i jak się robi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdziwilabys sie, ale to moze byc prawiczek. Spotykacie sie 2 miesiace-mysle ze mozna o tym juz porozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz przejąć inicjatywę. On chyba nigdy nie pieścił kobiety. Musi zacząć od zera. Kto jak nie Ty może go tego wszystkiego nauczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurczę, ja zaczynałem te sprawy gdy miałem 22 lata i wydawało mi się że to było o kilka lat za późno. Niepotrzebnie się martwiłem. Przecież ten facet ma 40 i dopiero zaczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem ci tak -mialam takiego kolege (wtedy mielismy po 26 lat) z ktorym sie spotykalam chyba z 6 miesiecy, wychodzilismy z 1 w tygodniu na piwko, winko, do kina, byl u mnie kilka razy w domu i czasem siedzial do rana, bylismy tez na 2 wyjazdach z noclegiem, ale on nigdy nie przejal inicjatywy (na 100% prawiczek), no ale ze mnie jakos nie bardzo pociagal fizycznie to ja tez nie przejelam inicjatywy no i ogolnie sie to skonczylo. Nastepnie poznalam goscia ktory jest moim mezem obecnie, on mial wtedy 30 lat i byl prawiczkiem, na poczatku nie bylam do niego przekonana, ale on od razu byl na mnie napalony i chcial dzialac. Takze nie wiem co ci poradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi sie coś podobnego zdarzyło, próbowałem ale mowila ze potrzebuje najpierw dobrze się poznać by relacje przenieść krok do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak cię facet nie pociąga, to nie zawracaj jemu i nam du.py :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj mu jeszcze czas, albo zapytaj wprost o co chodzi, ze nie chce sie do ciebie zblizyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frog_in_the_fog
"Ja podchodzę do związku i naszej znajomości rozważnie, nie czuję motyli, nie czuje że miałabym ochotę na częstsze spotykanie się, ale wiem że jak nie z nim to z innym nie ułożę sobie życia" X aha, chcesz jak najszybciej zaciążyć, żeby uczepić się faceta, a tu chłop nie chce wsadzać. no dramat! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze wychowany mężczyzna wie, że seks po ślubie. To o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milena1250
dziękuję za wszystkie odpowiedzi, mam swoje potrzeby i jeśli mam uczyć mężczyznę od podstaw będe musiała zrezygnować z tej pięknie zapowiadającej się relacji. Nie chodzi o sam sex, ale o zapowiedź, że mamy inne temperamenty skoro mężczyna tylko cmoka po włosach, mimo intensywnych randek od rana do nocy, przy próbie pocałunku on po prostu nie umie i dalej woli cmokanie po włosach. I jeszcze jedna informacja, miał 3 dziewczyny i to one go zostawiały po krótkim czasie, pytałam czemu to stwierdził, że nie ma pojęcia dlaczego. Próbowałam z nim o tym rozmawiać, bo sprawy intymne nie są dla mnie tematem tabu, ale on nie podejmuje konwersacji, to są delikatne tematy dla niego, zaczęłam się czuć jak facet przy kobiecie, a nie odwrotnie, bo to ja chcę takich tematów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to mnie pocieszyłaś. On jest większą ofermą w kontaktach z kobietami niż ja gdy gdy miałem 19-20 lat. Skoro on nie jest w stanie przełamać się zostając z Tobą na noc to jest to przypadek beznadziejny. Jak to możliwe, że 40 latek nie potrafi pieścić dziewczyny? Ja też kiedyś nie potrafiłem. Gdy miałem 19 lat moja atrakcyjna koleżanka spytała się mnie na imprezie czy pieściłem kiedykolwiek dziewczynę. Zamurowało mnie. Odpowiedziałem prawdę, że nie. To było dla mnie krępująca sytuacja. Wyszedłem na ofermę gdyż prawdopodobnie ona chciała aby ją popieścił. Miałem jednak wtedy 19 lat a nie 40. W ciągu kolejnych kilku lat nadrobiłem zaległości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za problem przejąć inicjatywę i rozgrzać faceta? Kolejna królewna z drewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój maz taki był a miał 30 lat ;) przespaliśmy się ze sobą dopiero po rocznej znajomości ( miesiąc przed slubem) przez ten czas on zaspokajal mnie jezykiem ewentualnie reka :D Teraz jesteśmy malzenstwem już 15 lat , mamy dzieci i do tej pory bzykamy się jak krloliki. Może daj szanse temu swojemu... a tak na marginesie 2 miesiące a ty już się du.pczyc chcesz :O :( szanuj się trochę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milena1250
Piszę tu jedna osoba, że przespala się z facetem po rocznej znajomości. Ja byłam dłużej w związku i też nic nie było. Nie ma się co licytować. Zależy od intensywności związku, a nie od mcy kalendarzowych. U nas jest intynsywnie, mamy swoje lata, oboje jesteśmy na kierowniczych stanowiskach, własne mieszkania, nasze rodziny razem mecz oglądały :) na grille chodzimy, robimy wszystko razem. I dziwnie wygląda fakt, że nie dobiera się do mnie gdy jesteśmy sami, a jeśli to robi to nie udolnie, jak pedofil jakiś, więc nie pisz dziewczyno o szanowaniu się, bo tym torem idąc mogę powiedzieć, że Ty też się nie szanowalas, nie dupczylas się a k***ilas, bez pełnego seksu. Każdy potrzebujący uprawia sex, a tym bardziej jeśli długie lata był sam, a potem trafia na swoją drugą połówkę. Na pewno dam mu jeszcze szansę, bo nie mogę uwierzyć że w tym wieku, w tej dziedzinie może mieć ktoś problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też 30 i nigdy nie dotykalem kobiety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milena1250
Z pociągiem seksualnym jest na bakier, jak zobaczyłam że się tak zabiera, przestał mnie pociągać. I do kolegi, który pisze ze nadrobił swoje umiejętności w ciągu lat. Miałeś w sobie gorącą krew to nadrobiłeś, niektórzy tego w sobie nie mają. Dzięki za wszystkie wypowiedzi,niedługo wyjeżdżamy na długi urlop. Czas pokaże co z tego wyniknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej dla niego jak go zostawisz on zasługuje na coś lepszego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem dlaczego to facet musi się dobierać do kobiety. Ja też jestem nie domyślny. Skąd mam wiedzieć czy kobieta chce wakacje czy seks wakacje. Nie lepiej powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tej maki chyba chleba nie będzie i nawet nie chodzi o seks ale o Twoje nastawienie, sama piszesz,że to Twój ostatni gwizdek na ułożenie sibie życia a ja myślę, że to nie Twój człowiek po prostu. Z ciekawości to ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nevad kocham cie choć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To koncz to przedstawienie. Po 30 tce ludzie juz sa ograniczeni w swych zapedach, nie to, co durne 20 latki. Przejdzcie na przyjazn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milena1250
Też tak myślę, żeby to zakończyć. Myślę, że dla niego najlepsza będzie kobieta o 20 lat młodsza, tak na początek żeby sie wprawił i nie chodzi tylko o intymność, ale o doświadczenie życiowe. Napisałam że jak nie z nim to z innym nie ułożę sobie życia, ponieważ przeżyłam już miłość swojego życia i chce się ustatkować, a nie przeżywać wzloty, a nie że to mój ostatni gwizdek. Jestem atrakcyjna, ciągle jestem podrywana, nie chodzi o to, że nikogo już nie spotkam, ale ja nie mam na to zapału, by tworzyć od nowa. W pewnym wieku potrzeba stabilizacji, nie randek, bo nie ma się na to czasu i energii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milena1250
na początku wspominałam o ewentualnej przyjaźni, ale on nie uznaje takich relacji. Masz racje po 30 tce ludzie są ograniczeni w zapędach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×