Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość nowicjusz277891

Oddanie dziecka z zespołem Downa do adopcji.

Polecane posty

Gość nowicjusz277891

Witam, mi i mojej żonie urodziło się dziecko z Zespołem downa, badania prenatalne niczego nie wykazały. Jesteśmy w szoku, załamani, to nasze pierwsze dziecko. Nie chcę się nad tym rozwodzić, nie chcę słuchać dobrych rad, więc proszę sobie darować wszelkiego rodzaju historie szczęśliwych rodzin z dzieckiem z ZD itp. Podjęliśmy decyzję o oddaniu dziecka do adopcji. Wiemy jak wygląda życie z takim dzieckiem, ponieważ żona ma w rodzinie chorego kuzyna (ZD), więc naoglądaliśmy się dramatu. Czy ktoś wie, jak przebiega taki proces? Gdzie należy się zgłosić? Czy każdy ośrodek przyjmie dziecko? Katowice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddajcie do okna życia. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze nie wykazaly badania prenatalne:( nie chce mi sie tego nawet komentować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej chyba dla dziecka byłoby gdyby rodzice oficjalnie zrzekli się praw. Wtedy miałoby chociaż szanse na adopcję. Mam tylko nadzieję że nie zdecydujecie się na następne dziecko bo nie dojrzeliscie do posiadania dzieci. To nie zabawki że wybiera się ładniejsze a wybrakowane oddaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
własnie gościu wyzej ludzie do jakich lekarzy wy chodzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowicjusz277891
Wynik testu pappa był ok 1:400, zona ma 34 lata, więc lekarze uznali, że statystycznie jest ok, ponieważ wiek w tym badaniu robi swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże co za bzdura - wie jak wygląda życie z takim dzieckiem, wie jak zrobić badanie prenatalne a nie umie sobie wygooglować procedury adopcyjnej. Tak samo jak w przypadku dziecka bez zespołu Downa: możesz je zostawić w szpitalu po urodzeniu, w tzw. oknie życia lub poprzez ośrodek adopcyjno-opiekuńczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowicjusz277891
Jak już pisałem nie potrzebuję(my) umoralniania ani oceniania. Chyba niektórym się wydaje, że takie dziecko jest uroczym bobasem przez całe życie. Kuzyn żony ma 44 lata jest agresywny, ma ogromny popęd seksualny, potrafi się masturbować w windzie. Bije swoich starszych rodziców, fajnie prawda? Jak myślisz gość dziś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można zgłosić się do MOPSU,lub do Centrum Pomocy Rodzinie w waszej miejscowości.Przedstawić swoją sprawę,a tam już będą wiedzieć jakie dokumenty należy wypełnić.Oczywiście nie obejdzie się bez zrzeczenia się praw rodzicielskich przed sądem rodzinnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można zgłosić się do MOPSU,lub do Centrum Pomocy Rodzinie w waszej miejscowości.Przedstawić swoją sprawę,a tam już będą wiedzieć jakie dokumenty należy wypełnić.Oczywiście nie obejdzie się bez zrzeczenia się praw rodzicielskich przed sądem rodzinnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem kim trzeba byc, zeby takie tematy wykorzystywać na procokacje:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żonie się urodziło? A tobie nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowicjusz277891
Dlaczego prowokacja? Przecież wszędzie w Polsce sie słyszy "nie usuwaj tylko oddaj do adopcji". O co ci chodzi gość ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci niepełnosprawne akurat często trafiają do ośrodków adopcyjnych, toteż te sprawy przebiegają raczej rutynowo. Nawet nie ma tu czego rozkminiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego prowokacja, że nikt mądry o coś takiego nie pytałby na kafeterii: od tego jest np. położna, pracownicy socjalni, wujek google. Wypisujesz głupoty, żeby udowodnić samemu sobie, że ludzie cię będą namawiać na wychowywanie chorego dziecka. Nic bardziej mylnego - domy dziecka, domy opieki są pełne takich dzieci, niektóre z nich znajdują rodziny adopcyjne lub zastępcze, inne nie. Jak Ci się naprawdę chce zbadać temat, to przejdź się do takiego ośrodka w Twoim powiecie i zapytaj panią za biurkiem, jak wygląda procedura. Będziesz w szoku jakie to proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowicjusz277891
Dzięki wszystkim za cenne rady. Zastanawia mnie głównie jak to wygląda od strony...moralnej? Nie ukrywam, ze jest nam cięzko, martwię się, że żona będzie jeszcze dodatkowo wytykana palcem, umoralniana w ośrodku, nakłaniana do zmiany zdania. My faceci mamy łatwiej, kobiety sa surowiej oceniane mimo wszystko, wiem że to niesprawiedliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw sam piszesz żeby cię nie umoralniać, a potem pytasz o stronę moralną. I co tu myśleć o takim pytającym? Stronę moralną musicie rozważyć między sobą - ot i tyle. (Podobno to zrobiliście napisałeś w pierwszym poście). Nie, w ośrodku was nie będą wytykać palcem - mają Was w d***e, muszą zrealizować swoje procedury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowicjusz277891
Do gość chyba masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktos tu pisze ze chce sie poddac aborcji to od razu pouczanie ze jak to, zawsze mozna urodzic i oddac dziecko. Tu ktos chce oddac to ale jaaaak to oddac. O, taka moralność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepszą i najszybszą opcją byłoby zostawienie dzidziusia w szpitalu wtedy to mops i sąd załatwiają procedury, jest wizyta kuratora w domu, rozmowa itd aby dziecko mogło trafić do adopcji to trzeba zrzec się władzy rodzicielskiej do niego przez sąd co nie jest takie proste i nie trwa też paru dni.... może dajcie sobie najpierw czas, nie podejmujcie decyzji pod wpływem emocji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No taka była teza, ale peszek - kafeterianki nie rzuciły się umoralniać autora, aż sam musiał się upomnieć o stronę moralną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...a gdzie dziecko jest teraz?? Wzięliście do domu i teraz oddacie? To trzeba było w szpitalu zostawić :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie! Gdzie dziecko jest teraz?! Co będziecie mówić gdy np sąsiadka zapyta... Gdzie ciąża lub dziecko? Pytam z ciekawości... Jakiej wtedy można udzielić odpowiedzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można udzielić odpowiedzi, że to nie pani sprawa pani ciekawska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i odezwała się katolska hipokryzja :/ Jak ktoś pyta, czy usunąć to się przekrzykujecie, żeby tego nie robić, żeby oddać dziecko do adopcji, przecież to takie wspaniałe poświęcenie URODZIĆ. A jak ktoś chce oddać, to wtedy przekrzykujecie się jakie to jest złe. Baby hipokrytki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niby gdzie ma być dziecko? Oczywiste, że w domu. I co kogo obchodzi zdanie ciekawskich sasiadów?? A jak ktoś usunie ciążę to tez ma obowiązek sie spowiadać?? Co za poroniony kraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po to był cały ten topik przecież. Masz ciesz się: - nie oddawaj - kochaj to dziecko - dziecko nie zawiniło - jak możesz okrutniku Ulżyło? Lepiej się czujesz? A tak serio wiesz co jest niesmaczne w tym temacie: że żartujesz sobie z tak poważnych rzeczy, jak czyjaś choroba, niepełnosprawność i nieszczęście całej rodziny. To zbyt poważna sprawa żeby sobie z niej śmieszkować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poroniony to jest pomysł, żeby dla zabicia czasu wymyślać takie głupoty. Lepiej w piłkę pograj czy coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko może być np. w szpitalu na obserwacji - ale jak się nie ma żadnego dziecka, zwłaszcza z zespołem Downa, to nawet takich rzeczy się nie wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutny to wątek kiedy czyta się jak ludzie traktują SWOJE dzieci jak zabawki . Oddają jak nie jest w 100% zdrowe. Usprawiedliwienie się przypadkiem 44 letniego kuzyna jest słabe.... Ja znam 23 letniego chłopaka ZD który czyta, jeździ na nartach i pracuje (W specjalnym miejscu pracy). Jest mnóstwo takich przypadków i bardzo dużo zależy od włożonej pracy i terapii. Do tego 40 lat temu nie było tyłu miejsc i specjalistów którzy zajmują się terapia i pomocą. Niestety takie dzieci nie rozwijały się w ogóle i efektem jest takie zachowanie na starsze lata.... Ale wiem że to i tak abstrakcja bo to w dalszym ciągu "zepsute" dziecko. Takim ludziom jak Ty życzę żeby w momencie kiedy sami się "zepsuja" , też zostali oddani do ośrodka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×