Niewykorzystane szanse

Niewykorzystane szanse

Tak bywa

pozostaje żal na długie lat

I co w związku z tym?

Wobec tego lepiej korzystać z szans niż nie korzystać a potem płakać

Tak. lepiej korzystać z szans ile się da, potem moze byc za późno i żal...ogromny żal

nic,dobry czas minął i koniec może nauczka na przyszłość że'' lepiej grzeszyć a potem żałować niż żałować że się nie grzeszyło"

Co za bzdety. Gdy człowiek wykorzysta jakaś szansę to traci szansę na inną i wtedy też by się zastanawiał co by było gdyby. Po prostu niektórzy lubią się plawic w sentynantach i ot cała tajemnica.

bardzo żałuję

bo ja wiem ja kiedys zmarnowalem ze 2-3 szanse na poznanie fajnych dziewczyn a dzisiaj jak probuje to mimo wielu prob zupelnie nic nie wychodzi wiec nie poweidzialbym ze tak to dziala

20.08 Bardzo trafne spostrzeżenie. Pewnego sierpniowego wieczoru byłem na spacerze z fajną, długonogą blondynką. Miałem 23 lata, ona 19..Usiedliśmy na ławce. Trochę rozmawialiśmy. Po chwili nastąpiła cisza. Ona zaczęła się do mnie przytulać.Szukała pocałunku. To była taka chwila ciszy, w której zwykle następuje pocałunek. Nie wiem czemu, ale jej nie pocałowałem. Coś mnie tknęło. To była niezręczna sytuacja. Przecież ona mi się podobała i ja jej. Więc o co chodzi? Tej nocy spaliśmy obok siebie. Ona się do mnie przytulała. W pokoju były jeszcze dwie dziewczyny, które spały z nami na dwóch połączonych tapczanach. To nie była przeszkodą do tego aby się z nią popieścić. Do niczego jednak nie doszło między nami. Nawet się nie całowałiśmy. Potem przez kilka miesięcy żałowałem tego, że jej nie pocałowałem i że się nie pieściliśmy. Zmieniłem zdanie w tej sprawie w listopadzie. Poznałem wtedy cudowną dziewczynę. Ona potem została moją żoną. Nie mam żadnych wątpliwości co do tego, że gdyby latem doszło do pieszczot z tą blondynką to zostalibyśmy parą. W takiej sytuacji nie poznał bym w listopadzie mojej żony. Byłoby tak jak napisałeś. Wykorzystał bym jedną okazję, a stracił bym okazję do poznania kobiety mojego życia.

Kazdy nasz wybor ma wplyw na nasze obecne zycie. Takze "niewykorzystane" szanse nas ksztaltuja. Wiekszosc to glupcy ktorzy nie widza jak wykorzystywanie kazdej okazji ich ksztaltuje i zmienia dostepnosc kolejnych okazji. Myslicie ze bylibyscie w tym samym miejscu z ta sama pozycja zawodem albo ze bylibyscie obecnie np w zwiazku z cudowna kobieta/ mezczyzna. Nic bardziej mylnego po latach wiecej powodow do zalu maja ludzie ktorzy korzystali za bardzo z okazji zyciowych. 20:08 20:13 W pelni sie z wami zgadzam sam mam.cudowna zone ktora spotkalem dosc pozno a.wczesniej tez nie wykorzystywalem mnogiej liczby okazji na zwiazki, kilka razy byly to naprawde piekne fizycznie kobiety jednak i zawsze jak mi sie pojawial sentyment za nimi przypominalem sobie ze ich charakter mi nieodpowiadal, i ciesze sie ze nie wplatalem sie w jakis dluzszy zwiazek z nimi. Ja jestem duzym optymista i jestem bardzo zadowolony ze swojego zycia i tego co los mi dal oraz jak mnie uksztaltowal. Wiem ze niewykorztywanie pewnych okazji otwarlo mi inne i jestem w tym miejscu a nie innym i mam okazje ktore los przedemna otworzy.

Slaby czlowiek zawsze żaluje niewykorzystanych szans. Silny nie boi się wziąć za swe wybory odpowiedzialnosci.

Niewykorzystane szanse w życiu się nszczą tak jak w meczu

Jak ja mogłam go wypuścić z rąk?

A ja nie pamietam zadnych szans.

22.32 Na szczęście życie to nie football, więc ta zasada nie dotyczy każdego.

20.58 Może to nie działa u wszystkich ? A może jesteś jeszcze młody i kolejna okazja jeszcze przed Tobą?

Obejrzyjcie sobie film efekt motyla. Szkoda zalowac czegos nie wiedzac jaki mialo wplyw na nasze zycie.