Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nakręcanie na seks

Polecane posty

Gość gość

Lubicie w czasie wspólnej podróży autem nakręcać waszych facetów na seks po powrocie do domu? W jaki sposób uprawiacie tą grę wstępną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś jedzie samochodem to niech się lepiej na drodze skupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasem droga jest nudna i długa, co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy kto prowadzi. Czasami go masturbuję. Oczywiście nie do finału - finał dopiero w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami są wypadki - to musiałby być niezły widok (gość z penisem na wierzchu ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"czasem droga jest nudna i długa, co wtedy?" X Jak nie macie o czym ze sobą rozmawiać e czasie drogi to marnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:47: to rozumiem, że gdy on prowadzi. A gdy Ty prowadzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno, ryzyko. Zresztą nie robię tego w dowolnych warunkach, w takich; gdzi raczej o wypadek trudno - powolna trasa. Tylko wtedy przez okno obok może ktoś widzieć więc trzeba uważać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie chcesz tu pisać, to chętnie popiszę na privie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.47 Trzeba być skończonym debilem pozbawionym wyobraźni, debilnym erotomanem i taka sama nimfomanka. Nie jesteście sami na drodze kretyni, potrzebujecie emocji to idźcie parku i tam go masturbuj doorna bździągwo, czym nikogo nie skrzywdzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty jesteś matka teresa z kalkuty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyślij swoje dziecko lub wnuka na szose szybkiego ruchu, wtedy zrozumiesz kretynko, bo to na jedno wychodzi. Nie trzeba być Matką Teresa, wystarczy zwyczajna wyobraźnia i empatia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam dziecka tym bardziej wnuka, co ma piernik do wiatraka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×