Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość 987654321

Zostałam sama na samym dnie

Polecane posty

Gość gość 987654321

Witam. Piszę bo już nie wiem co ze sobą zrobić, jak żyć. Rok temu po 8 latach małżeństwa zostawiłam męża dla innego (wyrzuciłam męża z domu). Do dziś nie wiem jak mogłam być tak głupia. Nowy partner wprowadził się do mnie. Na początku była sielanka ale bardzo szybko okazało się, że ma on problem z alkoholem. Pił dużo i coraz więcej przez co nie chodził do pracy a z upływem czasu stał się agresywny. Przez 5 miesięcy sama utrzymywałam nas, dom i robiłam zakupy. Partner po alkoholu był nie do zniesienia, wielokrotnie kończyło się to interwencją Policji. Ja zamiast wtedy go zostawić wymyśliłam sobie że mu pomogę w walce z nałogiem bo przecież go tak kocham. Wstyd przed innymi że tak się pomyliłam nie pozwalał mi go zostawić. Jego rodzina przekonywała mnie ze jak go zostawię to on sobie nie poradzi, że powinnam go wspierać. Odchodziłam ale zawsze wracałam bo trzezwy kochany umiał mnie urobić. Wspierałam go z całych sił odsuwając siebie totalnie na bok. Udał się na 6 tygodni na leczenie odwykowe. Przyjezdzałam, robiłam paczki, opłacałam mu jego długi. Jak wyszedł przez 3 miesiące wytrzymał w abstynencji i zaczeło się od nowa. Kłamstwa, popijanie za plecami a potem jawne chlanie. Gdy doszło do tego że zbił mnie z nienacka w łóżku pięściami po twarzy wiedziałam że już dalej nie wytrzymam. Odeszłam. Sprawe zgłosiłam na policję. I zostałam teraz sama z traumą, z długami i bez pracy (2 poprzednie straciłam przez niego). Będąc całkowicie sama dopadają mnie okropne myśli. Ciągle we wspomnieniach wraca mój były mąż. Nie mogę sobie darować że go tak skrzywdziłam, wspominam nasze życie przed tym wszystkim i łzy leją mi się po twarzy. Mąż po 3 miesiącach jak odeszłam chciał abym wrocila ale przecież chciałam pomóc tamtemu. A teraz nie wiem kto mi może pomóc. Zmarnowałam sobie życie, zmarnowałam męża życie a do tego rodzina partnera ze mnie robi potwora,że to przeze mnie pił i to ja nie umiałam mu pomóc. Wariuje w pustym domu, rozrywa mnie od środka. Wszystko bym dała aby cofnąć czas :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo odchodzi sie OD a nie DO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję Ci naprawdę. Taki niefart spotkał Ciebie w dodatku trafiłaś na degenerata który nie wie co to szacunek do kobiety, tak naprawdę powinien Cię po rękach całować za Twą dobroć i poświęcenie. Z całego serca życzę Ci abyś odnalazła siłę i wiarę w lepszych mężczyzn bo nic gorszego nie mogło Ci się przytrafić. Wszystkiego dobrego, z każdym dniem będzie lepiej. Przytulam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki niefart ja spotkał??? To się stało na jej wyraźne życzenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Który miał większego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość987654321
Teraz jest jeszcze gorzej bo jak byłam zajęta problemami partnera to nie dochodziło do mnie co ja tak naprawde zrobiłam ze swoim życiem. Teraz wyrzuty sumienia zjadają mnie totalnie. Nie umiem sobie wybaczyć tego co zrobiłam, że zniszczyłam te 8 lat małżeństwa, które jak sobie teraz myślę nie było złe. Ciężko znosze samotność. Znajomi w parach wyjeżdzaja do rodzin a ja jestem sama. Rodzina oprócz mamy się odemnie odwróciła. 99% znajomych też i wcale się nie dziwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
He he, fajna, nieprawdziwa historia. Za to z morałem. Karma powraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze ktoś będzie ładniejszy bogatszy fajniejszy ale gdy się decydujesz z kimś być to jesteś wierna. Po prostu podjelas decyzję i nie ma odwrotu. A ty zpamalas zadasy i chyba nikt nie chce zadawać się z kimś takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma co już dywagować nad losem bohaterki, złej postaci. Teraz rozwiń wątek porzuconego męża. Jak się załamał, a potem podniósł i gorzko zatryumfował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość987654321
No niestety prawdziwa :-( :-( :-( czasem mam wrażenie ,że się wybudze z tego złego snu i bedzie normalnie jak wcześniej. Ale przebudzenia nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się pozadawał, tak bez zobowiązań, dla sportu. Jesteś ładna i chętna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczy dzieja sie w naszym zyciu nie bez powodu.. musialo byc mocno nie tak w twoim malzenstwie jesli zakochalas sie w kims innym. Daj sobie czas. Najwazniejsze- znajdz prace. Bierz jeden dzien na jeden raz. Meza skrzywdzilas, stalo sie i juz sie nie odstanie. Mam nadzieje ze ulozyl sobie zycie.. kochanek i jego alkoholizm to nie twoj problem. Odetnij sie od jego rodziny, co cie ona obchodzi? Powodzenia zycze, pamietaj nic nie dzieje sie bez przyczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.24 Zgadza się ale w końcu czegoś brakowało w poprzednim związku jeśli zdecydowała się na zmiane a to że po jakiś czasie ten delikwent okazał się alkoholikiem i tyranem to już inna sprawa. Żeby życie było takie proste to nikt nie popełniał by błędów. Potrzebuję dużo siły i determinacji aby podnieść się i uporządkować swoje życie. Wiem że jest silna i poradzi sobie, wierzę i tego właśnie życzę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karma wraca. Dobrze Ci tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostań jak Gośka z d******py. Jak jesteś ładna dasz rade! http://dajed**y.pl/uparty-czytelnik/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie Jej spokój, zamiast pomóc to jeszcze dołujecie. No tak, nikt z was nigdy nie popełnił błędu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość gość
Zbierz się. Dasz radę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A poprzedim prowo pisalas, ze mial wypadek na motorze, ze cie zostawil i lezy teraz w spiaczce. Myslisz, ze nie mozna cie rozpoznac? ?buhehehehehe Ludzie a wy wszystko lykacie jak tepe naiwniaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle zevpodobnych historji jest duzo. Samo zycie. Ja pewnie niedlugo znajde sie w podobnej sytuacji (z tym ze moj nie bedzie pil i bil) ale ciagnie mnie do niego jak cme do plomienia.. dlatego juz teraz przygotowuje sie ze juz po wszystkim zostane sama..szczerze zycze powodzenia i sily. Pruboj polubic fakt ze jestes sama i daj sobie czas. Najpierw znajdz prace a potem moze jakis volentariat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu wyrzucilas meza?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie umiesz żyć sama? Zawsze byłaś z kimś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może pogadaj z mężem? Może ci wybaczy Sporobuj a jeśli nie to przynajmniej wiesz ze zrobiłaś co mogłaś i znajdziesz jeszcze kogoś nie martw się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejny przyklad karmy , krąży tutaj inny temat jak facet zostawił kobietę dla innej i dzięki nowej leży w szpitalu i umiera , nie zbudujesz szczęścia na czyjejś krzywdzie tyle powiem , i nie bądź falszywa do szpiku kości , gdyby nowy nie okazał się doopkiem to byś nawet przez chwilę o mężu nie pamiętała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwielbiam jak tacy egoisci którzy zostawili inną osobą w imię własnej chcicy, teraz robią z siebie ofiare bo się jednak nie pofarcilo, gdyby stała ci się krzywda nie zawiniona przez ciebie to bym się za ciebie pomodlila i życzyła szczęścia ale takich egoistek jak ty mi nie żal , chciałaś sobie" polepszyć " to sobie polepszylas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jacy wredni podludzie są na tym forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wredni podludzie tylko ludzie którzy mają kręgosłup moralny i honor , sama się w to wkopala to nie jest wykorzystana sierotka tylko wyrachowana baba do której wróciła karma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo zycia nie da sie policzyc “z tad do tad”.. zycie to emocje ktorych sie nie da kontrolowac, ktorym ulegamy. Jaki sens mialoby zycie bez emocji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyobraź sobie że są kobiety które by tak nie zrobiły bo myślą mózgiem a nie doopa, a wyrzucenie bliskiego człowieka z domu to SWINSTWO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze sie stalo ze od niego odeszlas. To juz jest duzo odbicie sie od dba. Teraz jeszcze potrzebujesz prace, a potem wszystko sie samo pouklada. Nie zaluj ze odeszlas od meza, nie zakochalabys sie w kims innym gdyby wam sie ukladalo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdura znam szczęśliwe pary gdzie jednej osobie nagle odbiło , najczęściej koniec miłości ma swojego " sprawcę "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×