Zostałam sama na samym dnie

20.46 Właśnie o to chodzi a niektórzy nie mogą tego zrozumieć myśląc że w małżeństwie było wszystko dobrze.

Ja cie rozumiem bo ludzie popełniają błędy i ci mądrzy potem żałują ale ci wredni nie zrozumieją nigdy jakby się dało to by takie osoby jak autorka najlepiej powybijali bo kobieta się pomyliła. Tacy są ludzie ich większość póki cześć z nich nie popełni tego samego błędu. Nie martw się

są ludzkie którzy by tego błędu nie popelnili , a dlaczego ? Bo mają wrażliwe sumienie i nie skrzywdzili by osoby z która spędzili x lat , a jesli ktos twierdzi ze mozna wywalic innego człowieka nie licząc się z nim to współczuję waszym partnerom , może lepiej powiedzcie nowszych poglądach ze mogą się liczyć z wymiana na lepszy model i kop w doope

Ewidentny przykład na to, że karma wraca. Masz za swoje, teraz pij piwo, które nawarzyłaś. Ale znając takie jak ty, zaraz znajdziesz kolejnego fagasa, aby "wypełnić pustkę". Jest taki typ kobiet, które nie mogą żyć bez faceta i swoje szczęście utożsamiają z samcem u boku.

Autorko a co była nie tak w twoim małżeństwie iż postanowiłaś odejść od męża? Czy to był tylko fakt iż wdarła się rutyna a ty poznałąś tego nowego dla którego straciłaś głowę? Czy utrzymujesz kontakt z byłym mężem? Jakie są wasze relację? Może nie da się tego odbudować ale skoro byliście tyle czasu razem, to on w jakiś sposób jest twoim przyjacielem, mimo iż go skrzywdziłaś bardzo mocno to że trzy miesiące po chciał wrócić pokazuje iż ma do ciebie sentyment. Może możesz sie z nim skontaktować teraz i po prostu poprosić o pomoc. Spróbować bez emocji powiedzieć to co nam tu napisałaś że jesteś na dnie i owszem sama sobie zgotowałaś ten los ale po prostu potrzebujesz kogoś a on zawsze był tą osobą. Ja tak zrobiłam kiedy nieukładało mi się w pracy odezwałam się do byłego z którym wiem że nigdy nie będe ale on mnie cały czas wspierał w ciężkich chwilach i to było bardzo miłe. Wiem że twój mąż może kopnąć cię w tyłek ale spróbuj to w tych największych chwilach kryzysu poznajemy tych najszczerszych przyjaciół, nawet po tym co mu zrobiłaś.

Człowiek dorosły powinien sie charakteryzować tym że odróżnia dobro od zła , i PRZEDE WSZYSTKIM umie ponosić konsekwencje własnych czynów , nawet do błędu trzeba się umieć przyznać a nie kreować się na ofiarę

Ta historia to klasyka kobiecego myślenia i działania. Dobry mąż okazujący szacunek swojej kobiecie to dla niej frajer i nieudacznik bo on nie daje emocji, huśtawki którą uwielbiają kobiety.Więc pani narzeka że czuje się nie doceniona że sie nudzi itd. Znajduje więc sobie kochanka typowego drania z którym szaleje on daje jej emocje a to dobre a to złe(picie , bicie) i pani zostawia męża. Teraz gdy okazało się że codzienne życie z draniem to piekło płacze i chce wspłóczucia. Zapomniała jednak kretynka że to ona podejmowała decyzje w sposób świadomy i że tylko ona odpowiada za swój los teraz.Sama do tego doprowadziła. Nie zasługujesz na współczucie lafiryndo, współczuć należy twojemu byłemu mężowi a ty gnij na dnie skoro nie potrafiłaś docenić jego miłośći i dobrego serca(choć wady jak każdy ma na pewno). Zachciało ci się emocji to je dostałaś. No co fajnie było przecież?Tyle wspomnień , wspólnych libacji, seksu po alko, biajtyk. Achhh działo się ..sama musisz przyznać. A że teraz ci się odwidziało co wie co ci strzeli do łba jutro. Sama nie wiesz czego chcesz jesteś duże rozkapryszone dziecko jak 99,99% kobiet. Dlatego znalezienie dziś fajnej kobiety to szukanie igły w stogu gnoju.

znajdziesz a ona z dnia na dzien ci powie ze odchodzi bo ma zły humor nie powie dlaczego a ty sie domyślaj