Jak w Polsce czuć się bezpiecznym i ufać policji

Jestem zażenowana! pięć miesięcy temu podczas nieobecność skradziono nam auto , dziś przyszło pismo że postępowanie i poszukiwanie zostaje umorzona z braku dowodów i podejrzeń co do konkretnych osób. Zadzwoniłam na policję, następnie na prokuraturę i powiedziano mi to samo. Dodatkowo problem z ubezpieczalnią, której nie można udowodnić, że auto faktycznie zostało skradzione i nie chcemy wyłudzić pieniędzy. Zastanawiam się czy zgłosić sprawę do telewizji Uwaga, Interwencja itp?

Nie umorzone, a wstrzymane, przepraszam za błąd. Autorka

Jak można ufać policji!!!!

Ja już od dawna nie ufam policji od kiedy usłyszałam że ,,mąż na mnie podniósł rękę bo widocznie go,,SPROWOKOWAŁAM''to omijam policję z daleka .żal .pl.Potrafią człowieka upokorzyć.Kiedyś zostałam wzięta za,,prostytutkę'' tylko dlatego ze autobus pracowniczy zatrzymywał się w miejscu w którym nie było wyznaczonego przystanku.

dodam jeszcze ze byłam z dwiema koleżankami ,obok była stacja CPN i nie byłyśmy ubrane wyzywająco .Ich obecność i obserwacja była żenująca.

Przykro mi. Jednak chciałabym się dowiedzieć czy jest sens podejmowania prób przez telewizję... Straciliśmy naprawdę dużo pieniędzy i nie chcemy tego po prostu odpuścić i czekać, może kiedyś się sprawa wyjaśni.

Jeżeli jesteś gotowa na gadanie ludzi. Ja również chciałam iść do tv tylko,że wtedy nie dałabym rady z ludźmi, niestety nie miałam opcji wyjechania nawet na chwilę. Ludzie lubią żyć czyimś życiem. I tak wychodzi teraz na moje ale żadnej satysfakcji nie mam. Tv pewnie by tylko przyspieszyla pewne działania (u mnie chodziło o błąd pracownika, MOPR i instytucji pomocowych ds. adopcji itp.) pospadali by ze stolkow. Ja nie miałam sił mówić o tym przed kamerami.

PS policja to w większości kpina :-O ludzie tam pracujący w ogromnej części to partacze (delikatnie mówiąc). Idą tam ludzie typu smieli się że mnie w szkole to teraz zobaczą (koleżanka, żona takowego sama opowiadała)

zgłoś to do telewizji ukradną ci dom za plecami złodzieje nawet policja ma tutaj nic do gadania sądy się wycofują, w telewizji dużą masz szansę że ktoś zauważy twój problem

Warto, choć zależy jakie to auto, ale tak jak poprzedniczka pisała, będziesz na ustach ludzi.

Nie obchodzi mnie to czy ludzie będą o tym rozmawiać, czy kamery ujawnia moją twarz. Pieniędzy z ubezpieczenia nie możemy odzyskać, bo sprawa nie może na tę chwilę zostać udowodniona, wszystkie organy "bezpieczeństwa" w Polsce się na nas mówiąc po imieniu - wypięły. Zostaliśmy sami ze strata i to nie małą, nagle sprawa zostaje umorzona. Auto to Jeep grand cheroke 4. Nie widzę już nadziei na inne rozwiązanie.