Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chiński, japoński czy koreański który język wybrać?

Polecane posty

Gość gość

Macie jakieś rady dla osób zainteresowanych nauką tych języków?Który z nich jest najłatwiejszy i którego najbardziej opłaca się uczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość am_Dyzio
Chcesz tam pracować pod latarnią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że ty się tym zajmujesz na co dzień, nie oznacza że każdy jest takim tłumokiem. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jedno pytanie. Który język jest łatwiejszy? Północnokoreański czy południowokoreański? autorka tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:13 Spadaj podszywie. Poza tym nie ma języka "południowokoreańskiego" i "północnokoreańskiego", jest koreański, różniący się dialektem w poszczególnych regionach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:15 oczywiście podszyw, nie zwracajcie na niego uwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taki z którego masz jakieś korzyści, uczenie się języka tylko po to żeby umieć to bezsens :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:17 W moim przypadku nauczenie sie jednego z nich na pewno bedzie korzystne, tylko nie wiem, ktory wybrac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam ukształtowanego podniebienia żeby uczyć się tych języków ale koleżanka się ich uczy to nie chcę być gorsza. autorka tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybrałbym chiński jeśli chodzi o korzyści, znając marketing i ten język można sporo zarobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko uczy się właśnie języka chińskiego w http://fortecadzieciecegospeca.pl/oferta/jezyk-chinski/ Naukę tego języka tak samo jak innych azjatyckich powinno się rozpocząć jak najwcześniej. Dlatego polecam wam wysyłać wasze dzieci do miejsc takich jak to forteca dziecięcego speca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie wiążesz pasji i prawdziwego zamiłowania do tych krajów, to żaden język nie będzie dobry. Uczenie się jakiegokolwiek języka zresztą, tylko dlatego, bo wiążesz z nim swoje plany zawodowe jest drogą donikąd. Jak nie masz prawdziwej pasji do Azji, mentalności, ich popkultury itd., a znasz język, to i tak mało Ci to da przy potencjalnym kontakcie w pracy, ponieważ różnimy się od Azjatów kodem kulturowym. Przykładowo jeśli w Japonii ktoś Ci odpowie, że coś ,,jest trudne do zrealizowania", to nie znaczy to wcale, że jest trudne i można coś zrobić, by to zmienić. W tej sytuacji oznacza to po prostu ,, niemożliwe". Taka jest różnica między kulturą niskiego, a wysokiego kontekstu. Kultury azjatyckie to kultury wysokiego kontekstu, gdzie musisz się domyślać znaczenia słów (podobnie to działa w krajach śródziemnomorskich, trochę podobnie w Wielkiej Brytanii). 

 

A który będzie dobry to naprawdę ciężko stwierdzić. Do którego kraju czujesz pasję? Jaką prasę czytasz? Polityka którego kraju najbardziej Ci odpowiada? Z którym krajem chcesz się najbardziej związać? Gdzie siebie widzisz? - pomyśl w ten sposób, a język potraktuj po prostu jako dodatek. Tak to zresztą działa przy każdym języku. Naprawdę, najgorsze co możesz zrobić to uczenie się języka tylko dlatego, bo jest teraz taki, a nie inny trend na rynku. 

Po pierwsze, to nikt nie powiedział, że tak będzie cały czas. Rynek się zmienia, to i trendy się zmienią. Po drugie, to takie przedmiotowe podejście oparte o jakieś wydumane korzyści materialne jest po prostu niegrzeczne względem mieszkańców danego kraju, jeśli nie szanujesz i nie rozumiesz ich kultury, zasad i mentalności, niezależnie od języka. 

 

Mogę tylko napisać, że język chiński będzie najprostszy pod względem gramatycznym, koreański w piśmie, a japoński w wymowie.

Nie jest prawdą, że nie istnieje język północnokoreański. Istnieje, a nawet są do niego specjalne słowniki. Nawet zapis się nieco różni. 

To, który wybierzesz to tak naprawdę kwestia pasji i Twej osobowości, a nie jakichś wyimaginowanych trendów, bo tak mówią wszelcy ,,eksperci". Którykolwiek wybierzesz, to i tak będzie dobrze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, BlueMoon napisał:

Jeśli nie wiążesz pasji i prawdziwego zamiłowania do tych krajów, to żaden język nie będzie dobry. Uczenie się jakiegokolwiek języka zresztą, tylko dlatego, bo wiążesz z nim swoje plany zawodowe jest drogą donikąd. Jak nie masz prawdziwej pasji do Azji, mentalności, ich popkultury itd., a znasz język, to i tak mało Ci to da przy potencjalnym kontakcie w pracy, ponieważ różnimy się od Azjatów kodem kulturowym. Przykładowo jeśli w Japonii ktoś Ci odpowie, że coś ,,jest trudne do zrealizowania", to nie znaczy to wcale, że jest trudne i można coś zrobić, by to zmienić. W tej sytuacji oznacza to po prostu ,, niemożliwe". Taka jest różnica między kulturą niskiego, a wysokiego kontekstu. Kultury azjatyckie to kultury wysokiego kontekstu, gdzie musisz się domyślać znaczenia słów (podobnie to działa w krajach śródziemnomorskich, trochę podobnie w Wielkiej Brytanii). 

 

A który będzie dobry to naprawdę ciężko stwierdzić. Do którego kraju czujesz pasję? Jaką prasę czytasz? Polityka którego kraju najbardziej Ci odpowiada? Z którym krajem chcesz się najbardziej związać? Gdzie siebie widzisz? - pomyśl w ten sposób, a język potraktuj po prostu jako dodatek. Tak to zresztą działa przy każdym języku. Naprawdę, najgorsze co możesz zrobić to uczenie się języka tylko dlatego, bo jest teraz taki, a nie inny trend na rynku. 

Po pierwsze, to nikt nie powiedział, że tak będzie cały czas. Rynek się zmienia, to i trendy się zmienią. Po drugie, to takie przedmiotowe podejście oparte o jakieś wydumane korzyści materialne jest po prostu niegrzeczne względem mieszkańców danego kraju, jeśli nie szanujesz i nie rozumiesz ich kultury, zasad i mentalności, niezależnie od języka. 

 

Mogę tylko napisać, że język chiński będzie najprostszy pod względem gramatycznym, koreański w piśmie, a japoński w wymowie.

Nie jest prawdą, że nie istnieje język północnokoreański. Istnieje, a nawet są do niego specjalne słowniki. Nawet zapis się nieco różni. 

To, który wybierzesz to tak naprawdę kwestia pasji i Twej osobowości, a nie jakichś wyimaginowanych trendów, bo tak mówią wszelcy ,,eksperci". Którykolwiek wybierzesz, to i tak będzie dobrze. 

Północnokoreański to odmiana koreańskiego, tak jak jest amerykański angielski, australijski angielski etc.

Jest bardziej "twardy" i oczywiście nie ma zapożyczeń z angielskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I tak, i nie. Kwestia tego czy są to odmiany czy języki jest dość sporna. W przypadku angielskiego czy hiszpańskiego już wiele razy spotkałem się z tym, że różne odmiany to różne języki, i nawet w niektórych książkach jest to podkreślone. 

Osobiście na miejscu autora/autorki wybrałbym taki język do którego kręgu kulturowego czuję pasję. Stąd wybór u mnie pada na japoński. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×