sex bez dotyku

moj facet uprawia ze mna sex nie dotykajac mnie wogole, ostatnio coraz zadziej, na sucho , od tylu , lub mowi wskakuj i to jest gra wstepna a on lezy jak kloda.. plakac mi sie chce, czuje sie jakby mnie ktos karmil zupa z gotowanej kapusty , bo do glodu porownuje moj poped, i jak tylko wspomnialam ze nie pasuje mi , to sie obrazil i nie mam wcale. jem ,, zupe z kapusty,, prawie rok, nigdy w zadnym zwiazku nie mialam partnera ktory byl nastawiony wylacznie na to by brac...bo lubi oral i wszystko jak ja mu robie...ale nie robi mi nic...nawet nie dotyka....po wszystkim caluje i przytula ale zero erotycznej zabawy...czy ktos z was mial tak?

Dziwne

w zasadzie nasz sex przypomina jakby to tylko on mial miec z niego przyjemnosc, on jest swiecie przekonany ze wszystko jest ok, nie mamy po 20 lat tylko jeszcze raz tyle, w tym wieku mozna od partnera oczekiwac kunsztu w sztuce kochania. jak probowalam mu zwrocic uwage ze nie pasuje mi, to teraz nie mam kompletnie nic. nie jestem typem kobiety ktora zdradza, ale zastanawiam sie ile wytrzymam, albo po co mam wytrzymywac???? za rok np obudze sie prawie 42 letnia i zdam sobie sprawe ze zwiazek sie rozpadl a ja czekalam jak na zmilowanie ....nie wiem juz jak z nim rozmawiac

No to następnym razem Ty też nic nie rób. Jak nic nie skuma i dalej się będzie obrażał na Twoje prośby oraz sugestie, to znaczy, że jest palantem.

Prymitywny samiec. Współczuję.

Jest bardzo wrazliwy na najmniejsza krytyke, ksiezniczka, przestalam robic cokolwiek, plakac mi sie chce bo sex jest dla mnie bardzo wazny w zwiazku,w przeszlosci sex mialam zawsze mega za to reszta ( toksyk) byla do bani. Mysle ze dla niego jestem kolejna partnerka ktora glowa boli i przywykl do tego , ze to normalne ze kobiety nie sa wulkanami sexu...z poprzednimi partnerami zawsze praktycznie byl sex oralny, pieszczoty, gra wstepna...teraz sex oralny...w ciagu prawie roku mialam 2 x , palcowki lub jakiejkolwiek stymulacji z jego strony NIGDY

Jeśli chcesz o tym porozmawiać, wygadać się podaj maila a odpiszę.

Twój facet zachowuje się egoistyczne, nie chce rozmawiać, obraża się, seks jest do bani, a Tobie się chce płakać... coś Cię jednak przy nim trzyma.

cos mnie trzyma... przezylam wiele w przeszlosci, sex byl dobry ale reszta byla tragiczna, dlatego potrafie docenic to ze ktos przy mnie jest, jest spokojny, spedza ze mna czas , szanuje mnie, jest bardzo przystojny i dobrze zbudowany ( to niby nie jest takie istotne ale milo jak jest) , nie szukam wrazen , juz swoje przezylam i doceniam tzw swiety spokoj ....ale bardzo brakuje mi fizycznej bliskosci i chemii w lozku , pieszczot erotycznych ...bo przytulanie mam i buziaki

No ale co, jak mu powiesz zalotnie np. popieść mnie tam i tak, to się obraża? Olewa to?

Do gosc.... zazwyczaj wyglada to tak ze robie mu loda , zajmuje sie nim ...i jak jest nakrecony to mowi wskakuj, i na tym polega gra wstepna...jemu owszem ,a dla mnie wystarczy ze stoi i mam wskakiwac bo jak powiedzial c**a jest i tak zawsze mokra wiec to nie to samo co facet ktory potrzebuje stymulacji zeby mu stanal...no i gadaj z chlopem ktoremu brak elementarnej wiedzy o anatomi i fizjologii :/... mam zaje..kazdy moj partner uwielbial piescic mnie , moje piersi ( zrobione DD) on palcem je pare razy dotknal , albo potrzasa nimi jak obiektem UFO lub grzechotka , kompletnie nie erotycznie jak szczeniak gumowa pilka

To jest niezły paradoks, że facet mający atrakcyjną partnerkę kompletnie nie umie sprawić, żeby poczuła się kobieco. A później kobiety są tak intensywnie zachwycone, gdy inny potrafi... Współczuję Ci, ale prawda jest taka, że Twój facet już się tego nie nauczy, bo nie widzi powodu, by się zmieniać, a erotycznie ogarnięty seks friend, choćby okazjonalny, pozwoliłby Ci dołożyć brakującą układankę do Twojego życia intymnego

do Saunamistrz...chodzi mi to od rana po glowie zeby odezwac sie do starego znajomego z czasow gdy bylam sama , i jestem na siebie zla zla za to co mysle, zla za to co mi przychodzi do glowy i kusi...nigdy nie zdradzalam i zawsze gardzilam kobietami ktore szukaly przygod:/ bo sama mialam udane zycie sexualne i nie wyobrazalam sobie ze jesli kobieta ma checi to facet ja zaniedbuje, zawsze uwazalam ze to kobiety cierpia na urojony bol glowy, nie sa otwarte i to z ich strony jest wina i problem kolejna noc i nic , przytulilam sie i zasnelam.kurrr!!!....mialam juz rano przygotowany text do niego...nie rozumie po co pisze ze mnie kocha...skoro milosc to naturalny odruch dbania o partnera, o jego potrzeby.skasowalam ten tekst , obrazilby sie znowu, ze sie go czepiam , albo w ostatecznosci wieczorem byloby , wskakuj , z tego oblednego wyboru c***jni lub nic , nie wiem co wybrac ...nakarmic glod ,, gotowana kapusta,, czy glodzic sie dalej

Odpowiem Ci tak... zamiast karmić się kapustą, po prostu pójdź do restauracji, zwłaszcza kiedy Cię stać (inteligentna, atrakcyjna, z temperamentem), i sama wybierz z karty dań. Potępienie zdrady - to temat stary jak świat, ale życie intymne nigdy nie jest czarno-białe. Jeśli Twój fochmistrz nie chce sprawić, byś czuła się kobietą, sama zaczniesz źle o sobie myśleć. Ale to pewnie sama już wiesz, prawda? A stąd już krok do frustracji, która w ogóle zahamuje w Tobie chęć na jakąkolwiek aktywność. Zresztą - związek dwojga ludzi, to związek równoprawny - praw i obowiązków, również tych wynikających z dbałości o intymność drugiej osoby. Nie miej sobie za złe tych myśli. Czasem głód jest nie do opanowania.

wyslalam mu wczoraj gdy byl w pracy kilka fotek jak bawilam sie wibratorem, wreszcie sie wieczorem nademna zlitowal...i jak zwykle bez gry wstepnej...ups sklamalabym pchal mi palce w cewke moczowa wiec jeknelam tylko, w gescie rozpaczy...ehhh, on poprostu skupia sie wylacznie na sobie , nie interesuje sie i nie pragnie posiasc wiedzy na temat sztuki kochania, uwaza ze wyrzezbione na silowni cialo, solidny rozmiar jakim obdarzyla go natura to juz szczyt marzen kazdej kobiety a technika a sra.ł ja pies.... posilanie sie w innej restauracji zdecydowanie odpada, nie potrafilabym zyc w klamstwie, wiem ze mnie kocha i nie moglabym mu tego zrobic, tak wiec pozostaje zakup miliona zabawek i iiii zycie w fikcji ( wiem ile kobiet z zazdroscia spoglada na niego ) ilu znajomych na fb i poza uwaza ze pewnie oboje w lozku musimy miec fajerwerki skoro zewnetrznie nasze warunki sa jak z wysokobudzetowych filmow porno haha a tu realnie lipa

Ty chyba jednak fantazjujesz. Odpuszczam ten temat. Więcej komentować tego nie będę. Czuję, że tracę czas, a intuicję mam dobrą.

nie fantazjuje , nie mam potrzeby... nie sadze zebym pisala cos co graniczyloby z fantazjami, wrecz przeciwnie. ale twoj czas poswiecony na czytanie tego , masz racje zbedny, radzisz mi zdrade, a ja jestem temu przeciwna...faktycznie nie jestem warta czasu polawiaczy przygod bo nic ze mnie nie beda mieli, a historie o mnie i moim facecie bez ukrytego celu nikogo nie obchodza.niejeden chcialby wysluchac zaniedbywanej kobiety ,,ze zrozumieniem ,,od tylu przodu boku i na stojaka ;) milego dnia

jeśli taki jest i nie zamierza się zmienić a na krytykę reaguje agresją to prawdopodobnie cię nie kocha. To tak na prawdę czułość (dotyk) jest najbardziej intymną formą wyrażania miłości nawet bardziej niż seks. Seks można uprawiać bez miłości z prostytutką, tirówką, kimkolwiek lub nawet masturbować się po to aby rozładować napięcie seksualne. Natomiast czułość jest bardzo mocno związana z uczuciem więzi i miłości. Owszem - zdarzało mi się przytulać, nawet całować i pieścić się z prostytutką ale tylko wtedy, jeśli miała "coś w sobie" takiego i sama była do mnie tak nastawiona, że tworzyło to pewną więź czy chociaż pragnienie takiej więzi ponad sam seks. Natomiast jeśli facet uprawia z tobą seks bez czułości to znaczy, że albo cię nie kocha albo jest tak dysfunkcyjny, że nawet jak kocha to jego miłość ma charakter dysfunkcyjny. Jeśli nie chce iść z tym do terapeuty i każda uwaga powoduje w nim niechęć albo agresję to zastanów się czy warto z kimś takim być. I nie wiem czy ty w ogóle masz rozum. Nie wysyła się dysfunkcyjnemu facetowi nagich fotek bo potem mogą wylądować na licznych portalach na których faceci chwalą się zdjęciami swoich nagich partnerek i wymieniają się innymi. Zabawa w przesyłanie nagich zdjęć to ew. rzecz dla bardzo zakochanych i odpowiedzialnych partnerów - takich, którzy tego nie wykorzystają nawet jeśli ich związek rozpadnie się.

Dotyk to podstawa. Bez tego nie ma sexu. Długie pieszczoty, masaż, głaskanie, palce we włosach... Uszy, szyja... Brzuch, uda... No i stopy! Po tym ci..ka sama otwiera swoje usteczka. Ech popołudniowe marzenia

chyba mnie do konca nie zrozumieliscie, moj facet mnie bez przerwy przytula, caluje, wyznaje milosc, natomiast nie robi tego podczas sexu ani tez nie potrafi mnie pobudzic, nie ma gry wstepnej , co nie oznacza ze poza sexem nie okazuje mi czulosci. nie wspomnialam tez o zadnej agresji, to lagodny facet , jesli reaguje to co najwyzej jest urazony, obrazony i unika sexu. Dzis rozmawialismy o tym i powiedzial ze jest poprostu mega zmeczony praca, jakies przesilenie plus kompletny rozstroj hormonalny po kilku latach brania sterydow. jesli chodzi o fotki to nie ma na nich twarzy...wiec zalozmy juz hipotetycznie...ze wrzucilby je gdzies...to po tej czesci ciala i tak mnie nikt nie rozpozna :) ale na 95% jestem pewna ze nie zrobilby tego

do gosc z 16:27 o to wlasnie mi chodzi i tego mi brakuje ehhhh

chyba to prowo. Jakoś nie potrafię wyobrazić sobie aby poza seksem przytulał i był spokojny i super czuły a w seksie tylko włożył i wyjął i nic. Poza tym te sterydy - czemu je brał. Jeśli z powodu jakiejś choroby to ok ale jeśli szprycował się na siłowni to ja takiego idioty bym unikała.

jak juz nic nie miesci sie w kanonach stereotypow to odrazu prowo....stereotyp nr 1 ...bierze sterydy to tepy koks...a nie , wielu facetow cwiczacych na silowni bierze sterydy po to by osiagnac szybszy i lepszy efekt.kobiety maja botox, silikon, kwas hialuronowy, przedluzane paznokcie, wlosy, rzesy...facet moze zadbac o sylwetke i wielu stosuje sterydy. Napisalam ze jest czuly poza sexem, a podczas sexu lezy jak kloda i chce zeby sie nim zajmowac, poprostu nie wykazuje zadnej inicjatywy, jesli odpowiedzi tu maja sluzyc tendencyjnej metodzie podwazania kazdego slowa jakie napisze po to zeby nasycic sie hejtem, nie ma sensu taki dialog a tymbardziej nie widze w tym nic pomocnego , cos co w glowie ci sie nie miesci, nie oznacza ze jest zmyslone...prosze o odpowiedz tylko osoby ktore maja otwarty umysl , szeroki horyzont i chca pomoc i doradzic

Faktycznie porady na forum dla debili od idiotów

Serio sterydy i ty sie dziwisz? I tak w ogole cud, ze mu staje:-/ ty zrobione cycki, a on sterydowy królewicz:D

gosc 21:43 czasami mozna spotkac fajnych ludzi , ja osobiscie znam 2 panie od hmm ponad 10lat , ktore wlasnie poznalam przez kafe a nie wchodzilam tu dobre 7 lat, chcialam zrobic sondaz , bo moze to co on ze mna robi jest ,, malzenska,, norma tylko np ja mam za duze wymagania...byl zonaty, byl w zwiazkach z innymi ktorym to widocznie odpowiadalo, nie kazda kobieta jest otwarta i lubi sex; mam kilka kolezanek dla ktorych sex moglby nie istniec, a moze wlasnie dlatego ze nigdy nie doswiadczyly tego z kims z kim naprawde jest dobrze...ja mam porownanie na nieszczescie i dlatego mi ten temat uwiera i draze po forach

zrobione cycki nie sa teraz niczym nadzwyczajnym, ot zwykla kosmetyka kobiety ktora dba o siebie , po co ten hejt... oprocz sterydow to cholernie ciezka praca na silowni zeby tak wygladac i gdy sie to widzi z bliska ...no coz nie kazdy ma otwarty umysl , nie ma sensu tlumaczyc

jak bierze sterydy nie z powodu choroby tylko na siłowni na przyrost mięśni to nie ma o czym mówić. Skoro zadajesz się z nim to w jakimś sensie sama też się definiujesz. Przestań więc się dziwić i pytać.

Definiuje sie...haha typowo stereotypowe myslenie, typowo Polskie...od 20lat nie mieszkam w pl wiec wybacz mam inny punkt widzenia, tutaj nieco inaczej to wyglada.