z czym nie radzą sobie wasze 3 latki? czego nie możecie nauczyć?

Czy u was jest też tak, że nie możecie czegoś nauczyć 3-latka? Tak się nad tym zastanawiam. Mój chodzi do przedszkola. Jakiś czas temu poznawali pory roku. Przyklejali różne atrybuty poszczególnych pór roku. I mój rozróżni i powie, że to zima i lato. Ale jesień i wiosna to jakaś abstrakcja. Tak samo ma problem, żeby rozróżnić owoce i warzywa. Czasami to ćwiczymy, malujemy w domu, przyklejamy ale nawet jak jednego dnia coś rozróżni to drugiego zapomina. Myli 2 kolory zielony i niebieski. To znaczy jak zapytam się jaki kolor ma trawa. Odpowie, że zielony. Ale na rysunku potrafi powiedzieć, że to zielony zamiast niebieskiego.Nie ma problemu, żeby założył spodenki, koszulkę, majtki, buty, ale ze skarpetkami wiecznie mamy problem, ćwiczymy codziennie a nie idzie to kompletnie do przodu. Jest mnóstwo rzeczy, które wystarczy, że raz mu pokażę i już na drugi dzień pamięta, ale są rzeczy jak te powyżej, że nie daje rady.

Weź się puknij w łeb i nie zakładaj głupich tematów

Matko... on ma 3 lata wyluzuj!

zielony i niebieski to bardzo podobne kolory. Jak się o to martwisz to zabierz małego do okulisty. Co do owoców i warzyw...ja już nie pamiętam czy pomidor to owoc czy warzywo! Kilka razy zmieniali klasyfikację :D Więc wyluzuj.

Moj teraz 3 latek kiedy mial skonczone 2 latka chlanal jak gabka, to co go chcialam nauczyc bez problemu lapal a teraz? od 5 miesiecy nie nauczyl sie nic.. wgl nie slucha jak probuje mu cos wyjasnic, zaczyna mowic zupełnie o czyms innym zebym tylko nie kontynuowała :/ nie jest tak ze zatrzymal sie w rozwoju ale wgl nie chce sie uczyc, nic go nie ciekawi tylko plac zabaw i do innych dzieci by chcial