Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Życie z alkoholikiem...

Polecane posty

Gość gość

Mam dosyć życia z alkoholikiem,każda kobieta która z takim żyła lub żyje wie jak to wygląda.Mi brakuje już sił prozby,groźby nic nie pomaga .Proszę go żeby sie leczył-odmawia.Nie mam nawet sił żeby odejść-dwoje małych dzieci czy dam radę praca,dzieci,przychodnie,dom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja siostra dala czas na ogarniecie i straszyla rozwodem...w koncu sie przeprowadzila do rodzicow na 2 lata i go zostawila. Nie bylo separacji, ani rozwodu. Sam sie ogarnal, jak dostal szoku po zmieszaniu antybiotykow z alko poszedl w koncu na terapie, a raczej zawiezli go tam karetką..4 miesiace byl w zamknieciu z innymi takimi, na ktorej..uczyl sie klejenia koszykow z papieru :) ale nie pije juz kilka lat. W ogole. Zadne swieta, imieniny, urodziny nie są tu wyjątkiem. Alkoholik nie moze pic alko po odwyku juz nigdy. Nawet piwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
Sam z siebie sie nie zmieni... A na zmianie mu nie zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie sam z siebie nie pójdzie na terapie .Może jakąś sytuacja szokowa cos da jak go właśnie zostawisz i odmowisz powrot.Nie mozesz przeprowadzic się do rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie nie mogę przeprowadzić sie do rodziców-ojciec alkoholik zerwalam kontakt z nim lata temu.A mama nie chce sie wtrącać-twierdzi ze mam sobie poradzic i sama wiem co mam zrobić najlepiej a w swoim domu nie chce ani mnie ani wnuków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam jeszcze ze zabrala dzieci (wtedy jeszcze 2jka) i część mebli ktore sama kupila do wspolnego domu...duzy stol jadalniany z krzeslami do salonu, rozkladaną sofe, pralke... to byl dla niego tez spory szok. wpadal w furie, ale gooofno mogl zrobic skoro za uniemozliwianie jej wejscia do wspolnego domu (jak chciala najpierw zabrac czesc rzeczy, ubrania) siostra wezwala nawet policje, przyjechali i go postraszyli. Wiec i Ty sie nie pieprz z dziadem, tylko traktuj po macoszemu, skoro on tak samo z Tobą robi 🖐️ nie marnuj przez takiego zycia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A przymusowe leczenie??? MUSZĘ coś zrobić z ta sytuacja już jestem klebkiem nerwów...mam dosyć humorow męża-bo jak nie pije to jest nerwowy,czepialski,obraża mnie,ciągle sie czepia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli co??? Wynająć mieszkanie i zabierac co moje ok co dalej jak dam radę to ogarnąć finansowo (pracuję) i dwoje dzieci w tym jedno choruje często.Dziad i tak będzie obiecywal że sie zmieni a zmiana u niego trwa góra kilka tygodni-miesięcy.Mam lęk ze sobie nie poradzę z faktem samodzielnego utrzymania/pogodzenia pracy/opieki nad dwójką dzieci/obowiązków domowych wszystko sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poradzić sobie z malymi dzieci nie mając w takim problemie oparcia w rodzicach nie będzie lekko.Nikły procent,że alkoholik przestanie pic ale nadzieja co prawda umiera ostatnia.Piszesz ze pracujesz finansowo dasz radę tak myślę bo sie nie obijasz ale czy psychicznie dasz radę udźwignąć ciezar codziennego życia,masę obowiązków wszystko sama-szczeze to daj spokoj ,,zrobil" to niech wychowuje a nie zycie na lajcie bo on pije.Skup sie bardziej na sobie i dzieciach nie mysl o nim i wymagaj aby dojrzal skoro chcial byc mezem i ojcem a nie dzieciakiem z glutem pod nosem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odejdz od pijusa taki nigdy sie nie zmieni-zycie zmarnujesz ot to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej napisać odejdź dołóż do tego z dnia na dzień! A co dalej ma zrobić ta dziewczyna? Wynajem mieszkania,a jak dzieci zaczna chorowac,zwolnienia lekarskie a później nie daj Boże zwolnienie Ciebie,różnie bywa,ciekawe czy oplaci wszystko z alimentów lub ma wysoka poduszke finansową (czyt.) oszczednosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×