Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ochłodzenie relacji z mężem po ślubie.. co robić?

Polecane posty

Gość gość
Ale beznadzieja.. to nie jest tak, że nie widziałam kogo brałam za męża.. po prostu to on się zmienił. Skąd mogłam wiedzieć że tak będzie??? Zależy mi na nim, wiem że jemu na mnie też, jednak on już tego tak nie okazuje bo "wie, że już mnie ma, że jestem jego" jak ktoś wyżej napisał. To chyba prawda, że ślub nie do końca jest dobry, ale gdyby nie ten ślub to pewnie bym w nerwach nagadała mu by spadał z mojego życia a potem żałowała. A ślub sprawia że nie powiem mu tego. Że będę znosić brak seksu i czułości bo mimo to zależy mi na nim.. to co nas łączy i to co razem z nim przeżyłam jest nadal silne dla mnie. Po prostu bardziej chodziło mi o jakieś porady jak odciągnąć go od kompa.. jego mama mówiła, że on w domu też przed kompem spędzał czas.. więc w sumie jest sobą i zachowuje się normalnie.. może to ja niepotrzebnie oczekuje tych wzlotów kiedy się o mnie starał? Może powinnam pogodzić się z faktem, że jesteśmy już razem i teraz trzeba żyć tak jakby nigdy nic? Nie oczekiwać że partner będzie organizował nam czas albo zabiegał jak przed ślubem? Z tego co wywnioskowałam on żyje tak jak mieszkał z rodzicami, czyli spędza czas przed tv, kompem i ogólnie na niczym konkretnym. Może ja też powinnam zacząć tak żyć? Może to jest rozwiązaniem na życie w związku? Jest się niby razem, ale trzeba umieć żyć osobno i niezależnie od partnera..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba mieć swoje zainteresowania i poświęcać czas również na swoje potrzeby przyjemność, ale żyć razem ale osobno... nie szkoda ci będzie za 10 lat jak przyjdziesz do domu, i będziesz ci obojętne czy jest tam twój chłop czy go nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas to skończyć
gość 2018.07.13 normalne że facet nie będzie za tobą latał jak na początku, a co do tego czy on się zmienił to jesteś w błędzie, bo on był i jest cały czas taki sam, tylko ty przez różowe okulary tego nie zauważyłaś, teraz okularom barwy zeszły i zobaczyłaś realia które zawsze takie były jakie są, zostaje ci skończyć ten toksyczny układ, bo tu żadnego szczęścia nie będzie, albo życie w monologu ci zostaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×