Zycie jest niesprawiedliwe

Nawet osoby na wozkach jakies kaleki albo osoby brzydkie maja druga polowke ktora je wspiera pomaga a tu czlowiek chodzi ma rece nie ma garba i kompletnie nikogo zero osob na swiecie co nieznaczy ze tez chce byc kaleka zeby tez kogos miec .od czego to Zalezy zeby miec szczescie w milosci?

Kogoś mieć a mieć szczęście to dwie różne rzeczy. Jeżeli jesteś ciekawym czlowiekiem, lubisz siebie, szanujesz siebie i innych to ma pewno znajdziesz drugą połowę. Jeżeli jeszcze masz atrakcyjny wyglad to szansa, że znajdziesz kogoś równie atrakcyjnego jest spora.

Nie szanuje siebie bo mam zanizone poczucie wlasnej wartosci milosci nieznalazlam i przez to wpadam w gleboka depresje z ktorej w ogole niemoge wyjsc. chyba zrobie se dziecko z byle kim i dla tego dziecka zaczne zyc bo nie jestem ciekawa jestem nudna bo nie mam zadnych zainteresowan

Depresja przez brak faceta? Bez przesady. Zajmij się sobą, zainwestuj w nowy ciuch, wyjdź do ludzi, zacznij żyć, wtedy wszystko się ułoży. Dziecko z byle kim to dopiero problem. Po co komplikować sobie życie?

Przez brak faceta bo wszystkie moje kolezanki pobraly chlopakow z pracy i z nimi zaciazyly a ja mam juz 35lat .tez chce miec meza i dziecko czuje sie taka niechciana odrzucona beznadziejne Nowe ciuchy makijaz to mi pomaga tylko na chwile a nie zamierzam cale zycie lykac psychotropy zebym wyszla z depresji to musialby mnie ktos bezgranicznie kochac wspierac e tam moze gdybym miala dziecko to ono by mi przynioslo radosc I mialabym dla kogo zyc

Przeciez jestem miedzy ludzmi bywalam w pracy szkole dyskotekach i co kazdy ma mnie w d***e tak bylo od zawsze i jest do teraz. Pozostaje mi k****enie zeby sie z/a/j/e/bac seksem bo mi sie zyc nie chce.

trzeba prosic Boga