Czy on chciał mi tym zaimponować? Czy po prostu był miły dla podwładnego?

Podoba mi się pewnien facet, ja jemu też i ostatnio jak się widzieliśmy to on wracał już do domu. Ja jeszcze zostałam z kolegą. A ON mimo że nigdy nie sprząta bo wychodzi wcześniej zapytał gdzie mop. Kolega mówi No co ty, daj spokój, jedz do domu. A on nie, wziął mopa sprzed mojego nosa i poszedł myć podłogę. Potem wrócił i pojechał do domu. Było już późno. Dodam że to szef, zawsze wychodzi dużo wcześniej i nigdy nie sprząta.

szykuj dupsko kobieto

Zaimponować myciem podłogi :D

Co w tym śmiesznego? :o Małe rzeczy są ważne, z nich składa się całe nasze życie. Wielkie zdarzają się raz na rok.

Wyczuwam dymanko..., mopem :D

Ale zabawne, haha, normalnie karuzela śmiechu :o

No ale gdzie ty się doszukujesz chęci zaimponowania? Bez jaj.

Napisałam gdzie.

Nie bądź śmieszna autorko. Nigdzie tu nie widać chęci zaimponowania.

A ja widzę i zauważałam to że posprzątał. Ale dzięki za odpowiedź.

super jest - w moich filmikach o moim zyciu w USA sa polskie napisy trzeba uruchomic na dole w prawym rogu www.youtube.com/watch?v=DMOjUJIN5yU

Jakie ty mnie wąski… :D

Up!

Jak chcesz wiedziec co on tak naprawdę o Tobie myśli, dlaczego tak się zachował, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Up!

Jezu a ta znowu w mopie znaczenia się doszukuje... Może jest pedantem. Nie mylić z pedałem.

00.41 no właśnie. Został troche dluzej, umyl podłogę i zwinął się a ta się doszukuje w tym nie wiadomo czego. Gdyby jeszcze chciał Cie odwieźć do domu, próbował zagadac... On się Tobie podoba ale Ty niby skąd ten wniosek wysnulas, ze Ty jemu tez?

Nie ma nic gorszego niż taki pedant. Kiedyś spotykałam się z takim który przepraszal mnie ze ma kulki na swetrze... Nawet tego nie zauważyłam.

Nie przeczytaliście dokładnie. Żaden pedant, po prostu pomógł koledze. Wiem że się mu podobam i tyle. Zresztą mało komu się nie podobam :D