Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do samotnych z polską pensją. Co robicie w wolnym czasie?

Polecane posty

Gość gość
Nie słyszałaś o uprowadzeniach? Mało to psycholi i zboczeńców na świecie? Teraz babka zaginęła na wakacjach była z kimś a co dopiero samej w obcym kraju. Po prostu nie lubię sama chodzić. Po co mam chodzić i się zmuszać skoro tego nie lubię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przesady. Ja tez byłam sama, a nikt mnie za granicą nie zgwałcił ani nie zaatakował na plazy, w aquaparku czy w muzeum :D. Dwa lata temu byłam sama na Malcie, normalny urlop w hotelu, all in, wiec glownie spa, basen, drinki :D. Blisko centrum, multum ludzi, jak wychodziłam sama na miasto aż tęskniłam za cisza, więc gdzie tutaj niebezpiecześntwo? Rok temu pojechalam w polskie góry, mieszkałam w pensjonacie i poznałam tam faceta, ktory był z mojego miasta (jestem znad morza), a pracował wakacyjnie u rodziny na recepcji, jako barman itp. po powrocie poszliśmy na kilka randek, ale koniec koncow nic z tego nie wypalilo, totalnie inne koncepcje zycia, ale było miło. Dziewczyny, szkoda życia na myslenie o tym, co ludzie pomysla o singielce samej na wakacjach? Przeciez prawdopodobienstwo tego, ze kiedykolwiek w zyciu jeszcze spotykacie tych ludzi jest równe 0!!! Troche odwagi, a nie wiecie co moze was spotkac. Chocby był to krótki, goracy romans z Hiszpanem, warto dla samych wspomnien :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To miałaś szczęście. Los akurat był dla Ciebie łaskawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:17 z takim myśleniem twoja samotność to samonakrecajaca się spirala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie szczescie. To otwieranie sie na ludzi. Oczywiscie, mozna liczyc na to, ze siedzac na chacie zakocha sie w nas kurier czy listonosz, ale jednak warto spojrzeć nieco bardziej racjonalnym okiem na codzienne sytuacje. Idąc na głupia impreze do klubu (wybieram miejsca dla starszaków), a mam już 30 lat, w czasie jednego wieczoru poznaje kilka osób. Większość to podchmieleni amanci, ale zawsze zdarzy się ktoś godny rozmowy- przeciez nie musze za niego wychodzić za mąż, ludzie. Rozmowa do niczego nie zobowiązuje, a moze być początkiem czegoś fajnego. Mi jest wygodnie samej, nie przecze, ale wokol mnie jest mnóstwo ludzi, wiec wiem, że predzej czy później trafię na taką, która zaakceptuje mnie mimo wszystko i ja też to uczynię :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Następna szuka męża w klubie dla ździr. Nikt wartościowy nie chodzi do takich miejsc czy te dziewczyny czy samce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś mi robiła w pupę nie pamiętam po co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś mam tak samo jako samiec beta to bezcelowe o ile kobiety wychodzą z nadzieją, że jakiś zagada to ja wiem ze nie zagadam to po co wychodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:38, kotku jak Ty znalazłeś dziewczyne w oazie to sie nie dziwie :). Nikt nie mowi o szukaniu meza. Są ludzi, którzy mają więcej niż jeden związek do konca zycia za soba. Nie zawsze relacje ze studiow, pracy przetrwaly. Patrz, znam ludzi co poznali się w kosciele i 3 lata pozniej byli już po rozwodzie, bo uwaga ONA miała romans z ksiedzem! A znam takich co poznali się na tinderze i są swietnie rozumiejacym się związkiem, z dziecmi :). Widze, ze patrzysz stereotypowo, wiec jak widzisz są wyjatki od reguly i tak mozna poznac faceta w klubie. Jak Ty żeś się zafiksowała na meza, to kazdego potencjalnego kandydata ostraszysz :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie związał bym się z dziewczyną która LUBI chodzić do takich miejsc. A przynajmniej bym nie chciał się związać ale różnie może być. Po prostu nie moja bajka ja szukam dziewczyny spokojnej bez ADHD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To, ze ktos lubi chodzi do klubow nie oznacza, ze jest latawica nie generalizujmy. Oczywiscie, sa ludzie, ktorzy cenia spokoj, sa domatorami. Tacy maja szanse na poznanie kogos w necie, ale raczej nie na portalach randkowych, poltecam fora tematyczne: fotografia, planszowki itp. Tam relacja przebiega naturalnie, skoro ktoś wychodząc z pracy, w ktorej nikogo nie poznał, trafia do domu, gdzie nikt na białym rumaku czy w białym welonie nie zapuka. A podejrzeewam, ze nawet jak zaiskrzy do Pani na kasie z lidla, to taka osoba nie będzie miała odwagi, zeby zagaić, zaprosić na zwykla kawe czy herbate, bo zaraz umysli sobie million powodow, dla których kobietka z lidla odmówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tygodniu praca, dom, fitness, basen, las. W weekendy dwa razy w miesiącu wypad do stolic europy. Jak się kupuje loty z dużym wyprzedzeniem to tanio i dobrze można to rozplanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj do mnie pani na kasie z obi zarywala ale nie była zbyt sexi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem 35- latką, samą, ale nie samotną :-) Pracuję w tygodniu od 7- 15, weekendy mam wolne. Co robię w wolnym czasie? Spytałabym, a co to jest wolny czas? Po pracy zwylke idziemy z przyjaciółmi "na miasto" tzn. coś zjeść z domowych obiadków, potem część z nas idzie do galerii handlowej, część na rynek na zakupy, czas szybko leci, wpadamy gdzieś na kawę i rozchodzimy do domów, oczywiście nie codziennie. We wtorki, czwartki i soboty biegam po kolacji z koleżanką wokół Malty, jedno, czy dwa okrążenia, jest fajnie, czasem dołączy jakiś biegacz, lub biegaczka i jest wesoło, niektóre z tych znajomości utrzymują się, w niedzielę jedziemy za miasto na rowerach, w różne miejsca, nie mam czasu na nudę, po nocach jak nie mogę zasnąć, to "łapię sen" na kafe... :-) Wspaniałego weekendu wam życzę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja troche nie kumam... serio nie macie przyjaciol, rodziny znajomych i uzalezniacie swoje zyćie od drugiej polowy, ktora jednego dnia jest, drugiego może jej nie być...? Ja jestem po 30, 90% moich przyjaciolek ma juz dzieci, meza, a mimo to w tym roku jadę na Islandie na 5 dni z przyjaciolka- 2 dzieci, chadzam dość regularnie do teatru- to akurat kocham czy to z siostra, kuzynka, kolezanka- wszystkie maja rowniez meza, dzieci itp. Jak jedna nie może, bo malec złapał rota, wirusówke, to sa 3 kolejne. Jak widać, warto jest dbac o przyjaźnie i relacje rodzinne za wczasu. Owszem, fajnie by bylo mieć faceta- byłam w zwiazkach, wiec wiadomo jak to jest, ale bez przesasy- pracujacy singiel nie jest pustelnikiem, chyba że na własne zyczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
temat był co robicie w wolnym czasie, a zmienił sie w stękanie. ja niestety nie mam zadnej rodziny poza matka co jest stara , rodzenstwa tez, a kolezanki tez sie jakos rozmyly. czasem tak bywa. rozwiodłam sie , ale akurat z tego sie ciesze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzykal bym się mając kobietę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem 35- latką, samą, ale nie samotną usmiech.gif Pracuję w tygodniu od 7- 15, weekendy mam wolne. Co robię w wolnym czasie? Spytałabym, a co to jest wolny czas? Po pracy zwylke idziemy z przyjaciółmi "na miasto" tzn. coś zjeść z domowych obiadków, potem część z nas idzie do galerii handlowej, część na rynek na zakupy, czas szybko leci, wpadamy gdzieś na kawę i rozchodzimy do domów, oczywiście nie codziennie. We wtorki, czwartki i soboty biegam po kolacji z koleżanką wokół Malty, jedno, czy dwa okrążenia, jest fajnie, czasem dołączy jakiś biegacz, lub biegaczka i jest wesoło, niektóre z tych znajomości utrzymują się, w niedzielę jedziemy za miasto na rowerach, w różne miejsca, nie mam czasu na nudę, po nocach jak nie mogę zasnąć, to "łapię sen" na kafe... usmiech.gif Wspaniałego weekendu wam życzę lapka.gif X Pozdrawiam kolezanke z Poznania, moze mijamy sie gdzies na Malcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez sie boje jezdzic sama na wakcje, wiec nie jezdze i musze w pracy wysluchwiac glupich pytan "gdzie jedziesz na urlop???" to nieprawda, ze ludziom sie tak super spedza czas ze znajomymi, bo widac jaki jest wysyp kandydatow do programow typu slub od pierwszego wejrzenia czy chodz ze man na randke czy cos. ci ludzie sa gotowi zwiazac sei z kims, kogo nie znaja. a ja po pracy siedze w domu. klubow nigdy nie lubilam. chodze tez na silownie (nawet jak zagaduje ludzi to i tak nic z tego nie ma nigdy), na zakupy, posiedziec w kawiarni, do kina. i to tyle. w weekendy to juz w ogole nie mam co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
same sobie wkręcacie że samotnie nie można nigdzie wyjść. Ja chodze sama do kina, na spacery, na śniadania do lokali (szczególnie w weekendy kiedy nie che mi sie ich robić w domu, idę kupuję zestaw z oferty sniadaniowej plus kawa, patrzę sobie jak ludzie zyją, albo czytam książkę lub gazetę i tyle). Jak wygląda moje zycie singla. Normalnie. Praca, raz w tygodniu dodatkowe dwie godziny pracy w fundacji, 3 razy w tygodniu po pracy fitness, zakupy, bo wiadomo, ze jeść trzeba, raz w tygodniu większe porządki, raz na miesiąc kosmetyczka lub fryzjer, czasem wyjście do sklepu zobaczyć nowe ciuchy. Ponadto mam znajomych- z dawnej pracy, z fundacji, ze studiów, wieć zwykle raz w tygodniu jest jakieś wyjście- z tym że nie jestem już w wieku kiedy sie baluje, raczej sie umawiamy na kawę, do kina, czasem na koncert czy do teatru, czy na śniadanie właśnie. Z rodzicami raz w tychodniu wychodzę do ich ulubionej kawiarni na kawę, czasem też chodze z matką do kina. Dużo czytam. I to nie sa jakieś super koszty- śniadanie z kawa to ok 15 , góra 20 zł jak już jakaś wersja bardzo wyszukana. W lecie jest dużo ofert darmowych, albo bardzo tanich, np. seanse kinowe po 10 zł, darmowe i to naprawdę fajne koncerty w plenerze, a nawet darmowe przedstawienia teatralne w plenerze, czy seanse kinowe na powietrzu W sierpniu z dwiema koleżankami będziemy chodzić na koncerty jazzowe raz w tygodniu, bo mamy coś w rodzaju takiego festiwalu jazzowego. Moje ostatnie dwa tygodnie - 2 razy kawa z rodzicami, koncert z rodzicami i koleżanką, raz w kinie z matką, jedno wyjście do kawiarni z matką i ciotką na babskie ploty, urodziny koleżanki z fundacji- ognisko , jedno kino z koleżankami, śniadanie z matką, teatr plenerowy ze znajomymi z pracy. Do końca miesiaca będę jeszcze 2 razy w kinie, trzy razy spotkam sie ze znajomymi(już jestem umówiona) i pod koniec miesiąca jadę na weekend do Krakowa do kuzynów. Mam 45 lat i cała sztuka polega na tym zeby mieć jakieś zainteresowania i dbać o znajomości- nie musi być dużo, wystarczy kilka osób, ale sprawdzonych. Zeby mieć do kogo gębę otworzyć i czasem z kimś wyjść. Inaczej faktycznie zostanie wam gapienie sie w ścianę lub TV. Bo wtedy naprawdę można oszaleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a słyszałaś panna o wakacjach dla singli, albo wycieczkach grupowych? Gdzie i tak łazisz zwiedzać cała grupą z przewodnikiem i zwykle dzielisz pokój z inna kobietą , która też jedzie sama, więc możesz znależćć w ten sposób koleżankę, coś zwiedzić i nikt ci nic nie zrobi. Ja byłam na takiej objazdówce po Hiszpanii i były 3 samotne babki, nie znały sie wcześniej. Dali im jeden pokój i jakoś tam sie razem dogadały, ze będą sie trzymać razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ponadto u mnie w mieście jest portal dla singli, Nie randkowy. Po prostu ktoś szuka towarzystwa na spływ kajakowy, wyprawę rowerowa, kumpli do gry w piłkę, łyżwy i zawsze wpisuje sie po kilkanaście osób. Są grupy, które raz w miesiącu wyszukują fajną restaurację i np w 10-15 osób tam idą żeby spróbować nowej kuchni, były ogniska , grille na np. 30 osób, nawet kiedyś wyjazdy na zwiedzanie innych miast- też po kilkanaście osób jechało. Można zorganizować grupę do kina, do pokoju zagadek, na ryby itp itd. Żadnych ekscesów, wszyscy sie normalnie zachowują, żadnego syfu w stylu chlanie na umór, zaczepianie kobiet. A jak przy okazji kogoś spotkasz to twój zysk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu nie lubię sama chodzić. Po co mam chodzić i się zmuszać skoro tego nie lubię? x po to zebyś nie jęczała ze masz nudne zycie i tylko w 4 ścianach siedzisz. Siedząc w domu sie uwsteczniasz- nie masz nic do zaproponowania, nie masz o czym gadać, nawet jak kogoś poznasz to co mu powiesz? I jak kogoś poznasz bez wychodzenia? Ja też wolę iść do kina z kimś, ale byłabym głupia gdybym od 10 lat nie zobaczyła w kinie zadnego filmu, który mnie interesuje, bo nie cche mi sie wyjść z domu. Można oczywiśćie po jakimś czasie go sobie ściągnać na kompa, ale chodzi właśnie o to zeby nie popaść w marazm, ubrać sie , umalować i wyjść do ludzi nawet jak sie nie chce i nawet jak wiesz ze ci nikt po drodze kochanka nie podrzuci. Bo jak raz siadziesz w domu to tak zostaniesz jak stara baba aż do śmierci. I z czasem bedzie ci coraz trudniej wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli ktoś jest nudny, nie lubi siebie, nie ma pomysłu co robić, nic go nie ekscytuje, to dlaczego myśli, że poleci na niego ktoś ciekawy, kto bedzie mu organizował rozrywki i atrakcje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz ja. Prace mam nieregularną, nie wiem co to etat 7-15 Ale jak już zrobię swoją robotę, to albo siedzę w domu , a wtedy dużo dzwonie pom rodzinie, kolezankach (dzięki za tanie abonamenty ). Sprzątam, gotuje, czytam, siedxe na forach internetowych, ukladam puzzle, piszę bloga, słucham vlog ów tematycznych ( tematy różne, głównie medycyna, psychologia, podróże, biografie, nauki kosmiczne ;), ucże się języków, chodze na taniec. Jak wychodzę z domu, to albo spotykam się z koleżankami, a jak sama to zwykle z psem na długie spacery, czasami rower, zakupy w centrum handlowym. Jak nie mam z kim, to chodzę sama na koncerty albo do kina. Normalne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość30
- uczę się malować - oglądam youtube - czytam blogi - piszę na forach internetowych - chodzę na spacery - chodzę po sklepach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze? Bardzo wam współczuję, że uzależnia cię życie od drugiego człowieka, a gdy takiego nie ma to siedzicie w domu. Co w tym złego żeby pojechać samej na wakacje czy na plażę? Mówicie, że się boicie? Ale czego? Poruszania się po innym mieście? Zwiedzania? Czy nie potraficie biletu sobie kupić? Nie ogarniam tego. Tak samo z plaża. Bo 8nni się będą na was patrzeć. Jasne bo ludzie nie mają co robić tylko patrzeć na samotna kobietę. Ja ba plaży byłam milion razy sama. Teraz byłam sama nad morzem i w wielu innych miejscach i jakoś nie widzę w tym nic dziwnego i zawsze dobrze się bawię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak samemu dobrze się bawisz nad morzem, kupisz gofra pójdziesz na dół wrócisz do kwatery sama. To ma być dobra zabawa? Chętnie się zaprzyjaźnie z jakaś graczką. Lubisz gry komputerowe lub video to jestem zainteresowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaa452
A ja jestem przystojnym mlodym dzentelmenem ktory szuka atrakcyjnej starszej od siebie kobiety ktora wlasnie sie nudzi i jest samotna :) odezwijcie sie na email wieczorami123@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
im jestem starsza tym bardziej sie przekonuje, ze nie ma sensu zapychac sobie czasu wyjsciami ze znajomymi oby tylko nie siedziec samemu. chyba ze sie tych znajomych bardzo lubi, ale jesli to sa jakies tam losowe osoby zeby tylko nie byc samemu, to nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×