Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak często odkurzacie i zmywacie podłogę?

Polecane posty

Gość gość

Ja co drugi dzień i teściowa nazywa mnie syfiarą. Szkoda,że nie bierze pod uwagę,że praca razem z dojazdami zajmuje mi prawie 10 godzin dziennie i oprócz tego zajmuje się dzieckiem i staram się codziennie chodzić z nim na spacery (8 miesięczny bobas) i robię jednodaniowy obiad. Kiedy jej mówię,że jej synek też ma rączki mówi że to nie jest zajęcie dla mężczyzny. W takim razie nie wiem co jest dla mężczyzny skoro sprzątnięcie albo chociaż pomoc nie,ugotowanie nie,spacer z dzieckiem nie bo on jest zmęczony po pracy. A ja to niby nie jestem? Jeszcze teściowa jemu mówi żeby odpoczął ,a mnie nazywa syfiarą i flejtuchem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz rację, nie przejmuj się teściową...unikaj jej powiedz, że sobie nie życzysz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ma teściowa do waszego mieszkania? Ja nie odkurzam w ogóle, bo nie mam dywanów ani wykładzin, tylko płytki i panele. Podłogę myję w kuchni, łazience i korytarzu codziennie, bo szybciej się brudzi, w pokojach co 2 dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja 2 razy w tygodniu i w zupełności wystarczy. Po domu w butach się nie chodzi więc nie ma kiedy śmieci nanieść. Niech mąż zmywa na zmianę jeden dzień Ty,drugi on. O to samo powinno być z obiadem i spacerem z dzieckiem. Dziecko nie jest tylko Twoje. A obiad najwyżek zrób tylko dla siebie może mąż zalapie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja 2 razy dziennie Ale jestem na macierzyńskim. Także mam wolne Mam bliźnięta. Także porażka. Wszędzie syf, piasek. Do podłogi można się przykleić. Nie nawidze tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej jedze. Ja mieszkam sama i jak nie mam sily, mam dola, nie chce mi sie to i miesiac nie sprzatam. I kij komus do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby twoja teściowa miała trochę wyobraźni to czas który poświęca na gadanie i wytykanie mogłaby poświęcić na umycie tych podłóg, skoro przyłazi do was to niech się na coś przyda. Albo powiedz jej żeby wzięła małego na spacer a ty w tym czasie chętnie umyjesz te,, z****** " podłogi. Wyj***labym taką babe za drzwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam dywanów tylko panele i kafelki,odkurzam codziennie,zdarzy się co drugi dzień,a podłogę myje w kuchni,łazience i ubikacji co 2 dzień a w pokojach raz na tydzien napewno,zdarzy się 2 razy w tyg.Kazdy robi jak uważa,nie przejmuj się teściową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja różnie. Nie sprzątam nałogowo, tylko tyle, ile potrzeba. Dzieci nie mam, tylko psy i koty, więc nie ma mi kto nabrudzić. Mam tylko 2 małe dywany, a zwierzęta nie chodzą po całym domu. Puszczam robot Rumba, albo odkurzam normalnie ssawką do podłóg, a potem wycieram na mokro. Mam panele i kafelki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy dzieciach jest najwięcej sprzątania. Nabrudzą, nakruszą, coś rozleją, albo przebiegnie w brudnych butach, nie upilnujesz. Mam dzieci od krewnych u siebie w zimie na narty, albo w wakacje i wtedy sprzątam z użyciem odkurzacza i mopa codziennie. Podłoga brudna, to jak jej nie myć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przez tydzien nie sprzatalam. Robilam za to chlebek,buleczki,bo jestem cukrzykiem. Dogadzam sobie,a co. Sram na porzadki,bo jest wiele wazniejszych spraw. Teraz sobie klikam,bo mam maseczke na twarzy. Mieszkajac z tesciowa bylam zla,bo ona nie brala sie do roboty. Mialysmy wspolny korytarz,ktory non stop mylam. Nigdy jednak sie nie odezwalam,bo po co takie awantury. Wolalam miec spokoj. Nie przejmuj sie stara wiedzma. Rozumie ciebie. Milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz jej ze nie masz czasu. A jak masz mieć to musisz rzucić pracę. Tylko że jej syn nie umie sam rodziny utymac ze swojej pensji więc to w grę nie wchodzi. I że mogła lepiej syna wykształcić. I patrz z przyjemnością jak się zapowietrza:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Codziennie, a osoby które tak narzekają że nie mają czasu zapytam: ile czasu każdego dnia przesiadujecie w necie albo przed telewizorem? I na to macie dużooooo czasu wolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A uj ci do tego,ile kto,gdzie spedza czas. Kolejna brudaska,ktora sie dowartosciowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja odkurzam lub zamiatam i myje podłogę na dole codziennie, bo mam dwa psy i one ciągle brudza :) na górze raz albo dwa w tyg. bo tam zwierzęta nie wchodzą i się nie brudzi i nie ma potrzeby częściej. Wg mnie sprząta się wtedy kiedy jest brudno a nie codziennie bo tak sobie teściowa wymyśli :D A teściowa niech się zajmie swoim domem. Współczuję takiej teściowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każdy ma ochotę codziennie zapiertalać z mopem i niektórzy mają też inne obowiązki a nikt nie pomoże. Niech każdy pilnuje siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, ja mam podłogi z marmuru, doradzcie czy warto kupić mopa parowego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, że warto. Można tym szybko posprzątać duże powierzchnie, marmurowe podłogi w kościele. Firmy sprzątające mają. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Pewnie, że warto. Można tym szybko posprzątać duże powierzchnie, marmurowe podłogi w kościele. Firmy sprzątające mają. x Ooo, dzięki, a nie zostawia ten mop smug na podłodze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W kościele ta marmurowa podłoga zawsze czysta, więc chyba nie zostawia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprzątam kiedy mi się chce i nic nikomu do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale. Serio. Pracuje i zajmuje mi to czasem 6, czasem 12 h. Maz gotuje, bo lubi. Ogolnie to siedzi na tacierzynskim i zajmuje sie corka. To tez lubi. A tesciowa sprzata. Bo lubi. Ja zas lubie zarabiac kase :) i bawic sie z czystym dzieckiem :) A ze zarabiam sporo, to maz ma na swoje gry, a tesciowka druga emeryturke :) za pomoc Mamy jeszcze psa i kota... hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takiej teściowej to bym od razu powiedziała, że syfiarą to jest ewidentnie ona, bo wychowała syfiarza syna, który choćby skały srały brudu nie sprzątnie, a skądś musiał to wynieść..;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×