Ojciec dziecka i jego nowa baba

Ty ostatnia, gdzie czytasz,że on się rozwiódł dla autorki ? Przeciez pisze,że był 7 lat po rozwodzie,gdy się poznali ! Mówisz,że mieszkanie które jej zostawił to nic? uff, slabo oceniasz mieć dach nad głową. I z czym ma go pogonić,żeby poszedł z torbami, gdy byli tylko bodaj 3.lata,ona mieszkała u niego, on dba o dziecko. To czym ma go puścić z torbami?

Gdyby mu było z tamtą dobrze to by się nie rozwiodl. Facet zostawił jedna z dzieckiem, jak dziecko podroslo to wrócił. Teraz znowu zostawia dziecko bo boi się być ojcem.

A skąd wniosek,że boi się być ojcem? bo wrocił do zony? To jej problem,że po latach go przyjęła.

Oj wielokropkowa, nie próznujesz tylko piszesz kolejne prowo. Trochę je zwaliłaś tym razem, przeczytaj pierwszy post jak tam coś nie trzyma się kupy . Na tysiąc procent 0/10 na prowo wielokropkowej.

On ją kochał zawsze, to ona go wyrzuciła z domu po jakieś awanturze, mówił mi o tym. Mówił, że byli zbyt młodzi; że teraz patrzą na wszystko inaczej. Byłam jedyną kobietą w jego życiu poza żoną, mówił, że w jakiś sposób mnie kocha i że czuje się jak śmieć, ale nie potrafi ze mną być; że po tamtej awanturze zrozumiał, że nie potrafi być z kimś, kto nie akceptuje jego córki. Nie ukrywam, nie przepadałam za nią, bo jest bardzo podobna do matki- mała, chuda, nieladna, myszowata, zakochana w moim bylym do szalenstwa. Ze 2-3 razy w tygodniu wpadała ot tak, niezapowiedzianie, bo " wracała z basenu i ma po drodze", moja bratowa mówi że to matka ją na przeszpiegi przysylala, żeby nam poprzeszkadzac. Ta jego była żona biedna jak mysz koscielna bo w szkole to wiadomo więc on dopłacał poza alimentami do kolonii, kursów, kupował prezenty na różne okazje a nie jest jakiś super bogaty, ja straciłam pracę w korpo nim zaszlam w ciążę a on Beatce kupił wtedy glany na urodziny, bo już jej obiecał. Glany są bardzo drogie, kosztowały nas 320 zł. Rozmawiałam z nim o tym wielokrotnie, że ona przegina, że nie mamy prawie prywatności bo nie wiadono czy jego córka nie przyjdzie to się oburzał, że jeśli Beatka ma potrzebę widzieć się ze swoim ojcem to przecież należy to spełnić. Ta Beatka zawsze byla taka mega uprzejma, nie miła- ale uprzejma, ale wiedziałam, że mnie nie znosi. Im bardziej wbijałam jej szpilę tym była milsza i bardzuej bezczelnie usmiechnięta. Nie znoszę takiego fałszu. Jak już wpadała to pili herbatkę i totalnie wykluczali mnie z rozmowy bo gadali o jakiś kosmitach albo oglądali Stargate bo dziwnym trafem zawsze przychodziła w porze tego serialu. Dziś wiem, że miał rację i powinnam być dla niej milsza, bo to jego córka. Mam twraz dziecko i rozumiem go, ale czasu nie cofne. Nie mam ustalonych alimentow ani widzen przed sąd, ale coraz bardzuej to rozważam. Ciężko mi się zyje, mam tylko kosiniakowe i 500 plus do tego były daje mi troche gotówki, ale nie są to jakieś zawrotne kwoty. I boli mnie to trochę, że Beatce kupił glany ot tak, jednorazowo- a mi każe przeżyć za 7 stów, ktore mi daje. Piotruś też jest jego dzieckiem, do cholery!

Jaka Nowa baba autorko,przecież to stara baba,ty Nowa byłaś ale wolał ta stara

No jak WAS kosztowaly te spodnie ? przecież ty nie masz dochodu tylko państwo cie utrzymuje a to on zasuwal na utrzymanie domu i ciebie. Facet daje ci mieszkanie,kase, odwiedza synka.Co chcesz jeszcze ? Ty jedziesz po jego żonie a to ją jednak wybrał.Sorry, taki mamy klimat.

12:05 po tym poście idealnie widać że to prowo