Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój tata działa mi na nerwy

Polecane posty

Gość gość

Jestem dorosłą kobietą i czasami nie mogę znieść mojego taty. Mój tata z zawodu jest policjantem, od zawsze ma się za kogoś lepszego i myśli,że może każdego ustawiać. Wspominam o tym z tego powodu,że taka postawa strasznie rzutuje na jego zachowanie. To co mnie w nim drażni to jego próba bycia śmiesznym. Próbuje być zabawny na siłę i bardzo często mnie przy tym obraża. Mówi do mnie rzeczy typu "chodź tu leniu" i tak dalej. Może nie jest to jakaś obraza życia, ale drażni mnie to, bo co jak co, ale leniwa to ja nie jestem i nienawidzę jak ktoś mnie nazywa w ten sposób. Mam dystans do siebie i sama często robię z siebie żarty, ale te,które mój tata uważa za zabawne po prostu ranią moje uczucia. Jest mi strasznie przykro jak wyzywa chłopaka,który mi się podoba, przyczepia się do każdego aspektu jego wyglądu, każdą osobę w telewizji musi skomentować, jaka ta gruba, tamta za ruda, ten dziwnie podnosi wargę itp, a broń cię panie boże zwrócić mu uwagę- zaraz będzie obraza majestatu, wysłuchiwanie,że nie mam poczucia humoru i tak dalej. Nie rozumiem, co jest zabawnego w wyzywaniu kogoś? Nie wiem jak mam się zachowywać w takich sytuacjach. Próbowałam z nim gadać na spokojnie, bez pretensji no to w ramach nagrody mnie nawyzywał. Przyłapuję się na tym,że sama patrzę na siebie bardzo krytycznie, doszukuję się najmniejszych mankamentów, bo boję się,że wszyscy ludzie będą po mnie jechać tak jak mój ojciec po innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak taka jestes wielce dorosla, to czemu jeszcze mieszkasz u taty? Na pewno nie dlatego ze jestes leniem. Przeciez to akurat byl zart, co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ileasz lat? 18? No to faktycznie dorosła jesteś. Dorosłość zaczyna się dopiero z chwilą wyprowadzili od rodziców i życiu na własny koszt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawi 124
i tak się nie przyznasz ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawi 124
jesteś cicha woda brzegi rwie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawi 124
nie da rady cię namierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mieszkam u rodziców... Ale mieszkamy blisko siebie więc mamy kontakt na codzień..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×