POMOCY!!! Nie odczuwam przyjemności podczas...

Witam :) moim problemem jest brak odczuwania przyjemności z pieszczot, czy jakichkolwiek form bliskości. Pocałunki nie dają mi satysfakcji. Na początku myślałam, że może to kwestia partnera, ale teraz mam nowego i sytuacja się powtarza. Może to brak doświadczenia? Jeśli chodzi o pieszczoty to, robię to, aby sprawić partnerowi przyjemność, myśle wtedy o jakiś pierdołach typu nowy projekt do pracy, nie mogę się skupić. Niby ciesze się, że przebywamy razem i z bliskości, ale jednocześnie coś jest nie tak . Meczy mnie także mój syndrom „zdobywczyni”, bardzo długo starałam się o mojego obecnego chłopaka, a kiedy już zostaliśmy parą, zaczęłam mieć wątpliwości. Sama nie wiem co robić, coś ze mną jest nie tak. Nie potrafię jak normalna kobieta cieszyć się z przebywania z partnerem, potrzebuje ciagle jakiś wrażeń i najlepiej się czuje jak mężczyzna jest oziębły, a ja muszę ciagle starać o jego uwagę. Może wyniosłam to z domu, ojciec zawsze traktował nas bardzo zimno i teraz szukam kogoś na jego podobieństwo?

Ja jestem zimny, ale wynika to raczej z wielu lat bycia samemu , a nie z natury .

Jestem osobą ciepłą i bardzo wyrozumiałą. I niby jestem zwyczajna, odczuwam normalnie emocje, a jednak przy mężczyźnie nie czuje nic. Jest przyjemnie ale to tyle, żadnych dreszczy, większego podniecenia, a po jakimś czasie zaczynam się nudzić i denerwuje mnie np. Jak partner ciagle mnie przytula i całuje. Myśle, że ewidentnie coś ze mną jest nie tak i przyczyny doszukuje się w przeszłości, ponieważ zawsze traktowana byłam bardzo zimno, a moi wcześniejsi partnerzy na ogół mnie ranili i mną pomiatali.

Tylko co ja mam teraz zrobić, żeby zacząć normalnie odczuwać przyjemność z bliskości. Nie chce wylądować w związku z tyranem, który mnie bije i mną pomiata, ale jeśli dalej tak sytuacja będzie wyglądać, to prawdopodobnie tak skończę.

dj fektus - rektum.mp3