Rozwiesc się czy nie

Nic nas juz z meze chyba nie laczy. Nie uprawiamy seksu, nie dotukamy sie, zyjemy i kochamy sie jak rodzenstwo. Maz jest dobry i uczynny. Nigdy nie odmawia pomocy... Moja tesciowa to tez zlota kobieta. Dla mnie jestesmy rodzina... Ale nie widze w nim juz mezczyzny. Czuje ze moze najlepszym rozwiazaniem bylby rozwod... Ale z drugiej strony wiem ze to by go zranilo. I stracilibysmy kontakt calkiem. Zujemy wiec jak rodzenstwo, smiejemy sie, zartujemy, planujemy wspolnie wszystko... A na seks umawiam sie z kochankiem. Co byscie zrobili na moim miejscu? Rozwiodlybyscie sie czy przelknely ze tak musi byc?

czemu się nie roohacie?

Błahahahahahahhaha

nastepna psychopatka z zaburzeniami wyniesinymi z rodzinnego domu

„Przełknęły..” ? Że niby to kara od losu ? Głupich nie sieją.

rob jak chcesz tylko potem nie rycz

jaka patologia :-(

co za baba. masakra.

jakby mu robiła loda i dawała w różnych pozycjach oprócz misjonarka po ciemku to by problemu nie było, a jak kłoda to facet nawet jej ruszyć nie chce bo na co? pewnie do burdelu chodzi i ma święty spokój

rozwieść ! ja mojego męza frajera dawno zostawiłam i korzystam z życia jako singiel :)

Rozwiedziesz się, będziesz kiedyś żałować, nie rozwiedziesz się też będziesz żałować.

"Rozwiodlybyscie sie czy przelknely ze tak musi byc? " Powinnas sie rozpedzic i uderzyc glowa w sciane i wydaje mi sie , ze to by rozwiazalo Twoje problemy .

napiszcie co mam zrobic

Następną dupa swędzi. Rozwiedź sie, szkoda twojego męża dla takiej szmaty.

to sie rozejde i temat zamykam. dziekuje za pomoc jutro skladam paiery KONIEC

idź lepiej pranie rozwieść

Tylko się nie zesraj z podniecenia jak będziesz niosła te papiery.

ja sram codziennie a jak ciebie czytam to sram szczegolnie smierdzaco

czuejsz jak sie zesralam oooooo to cos dla ciebie a papiery i tak zloze i o alimenty tez zglosze bo nie chce mi sie pracowac, hehehe

Ale sie zdenerwowałaś. Widocznie ktos tu ci prawde napisał że po prostu chcesz sie puszczać.

Kolejny temat założony przez znudzoną wakacjami gówniarę... cos o sraniu... pracować mi się nie chce he he he... poziom nastolatki. Za prawdę powiadam Ci, w pierwszej kolejności rozwiedź się ze swoją głupotą.

ty stary pierdku idz lepiej na dzialke pomidory podlac, hehehe