Pocałunki nie sprawiaja przyjemności

Hej wszystkim Bardzo Was prosze o rade, spotykam sie od niedawna z facetem, ktory wizualnie nie jest za bardzo w.moim typie ale nie jest tez tak ze mnie odpycha, urzeka mnie tym ze bardzo sie stara o moje wzgledy, jest opiekunczy i ogolnie mamy wielr wspolnego plus podobne poczucie humoru, czuje sie swobodnie w jego towarzystwie i moge spedzac dlugo czas. Problem polega na tym ze ostatnio mnie pocalowal i w ogole mi sie to nie spodobalo, nie sprawilo przyjemnosci, mimo to probowalam jeszcze (moze to glupie wiem) ale chcialam sie przekowac czy moze inaczej jakos, czy co jest i bez zmian, nie mam zadnych odczuc ani jakiejs specjalnej ochoty zeby to sie ponawialo :( czy w ogole jest jakas szansa ze to sie odmieni? Nie chce go na pewno zranic bo juz powiedzial mi ze bedzie sie staral i bardzo mu na mnie zalezy. Ktos mial podobnie? Czy skoro tak od poczatku jest to juz lipa?

Dodam jeszcze ze stara sie mnie zaskakiwac, a poprzednio zawsze trafialam na facetow ktorzy mieli gdzies to wszystko, starania, to zeby mnie poznac, glownie dazyli do szybkiego seksu , dlatego ten mi imponuje ale martwie sie ze tak zostanie i go skrzywdze :(

Czy ktos mial podobne doswiadczenia i zmienilo sie to z czasem? Co zrobić w takim przypadku?

Miałam tak i nie zmieniło sie, odeszłam bo musiałabym sie zmuszać a to nie jest przyjemne. Zreszta po co miałam marnować czas chłopakowi, może w tym czasie trafiłby na kobiete, ktora czułaby przyjemność. Moja koleżanka tez tak miała i trwała w takim związku przez chyba rok pozniej rozstali sie bo to przeciez nie miało sensu. Teraz ma fajnego męża i śliczne dziecko. A ja teraz jestem w związku gdzie chemia była od samego początku.

Boje sie tego wlasnie ze mimo wszystko ze dobrze sie z nim czuje to nic sie nie zmieni i go skrzywdze, bo dobry z niego chlopak. Z drugiej strony poprzednio ciagle trafialam nana kogos kto mial mnie w d***e a z nim jest inaczej , smutno mi :(

Jeśli nie czujesz chemia nic z tego nie będzie. Nie bądź egoistka i nie zabieraj chłopakowi czasu na poznanie kogoś kto odwzajemni jego uczucia.

Nie chce byc egoistka za bardzo go lubię, tylko zastanawiam sie czy chemia moze sie pojawic po jakims czasie jednak, bo tez znam takie przypadki. Boje sie troche tego , ze nic sie nie zmieni ale moze sa jakies szanse?