musialam uspic psa...rycze od rana...

21:06 a niby dlaczego będziesz musiała uśpić tę staruszkę? Nie może sama zdechnąć? Musisz jej pomagać na siłę? I wy mówcie o miłości do zwierząt? Gdy przychodzi choroba, leki i weterynarz, to się ich pozbywacie bo kasy szkoda. Wielce zaslaniacie się ich dobrem. France z was, pluje na takie jak wy, tfu

22:05 Głupia jesteś, najpierw się leczy, a jak już nie można leczyć, bo wysiadają narządy że starości lub choroba śmiertelna, gdzie psiak się męczy, to trzeba skrócić mękę psa.Na leczenie staruszki wydałam kilka tysięcy w przeciągu ostatnich trzech lat, teraz jest ok.

Głupiego szukaj u siebie w chałupie. Mam nadzieję że ty też zostaniesz uśpiona gdy nie będzie dla ciebie nadziei

A co ty byś zrobiła w opisanych wyżej sytuacjach? Poucz głupiego, bo nie rozumiem agresji i osadu.

Nie powiem ci co BYM zrobiła, tylko co ZROBILAM. Mój piesek umarł owinięty kocykiem, ze swoją ulubiona zabawka przy pyszczku i w moich objęciach. Tulilam go jeszcze długo po śmierci. Nie wyobrazam sobie, ze obcy człowiek daje mu śmiertelny zastrzyk, choć też była taka propozycja.

A dlaczego twój piesek umarl, bo to zbyt ogólnikowe, że w twoich objęciach i nie jest dpowiedzia na zadane wyzej pytanie.

a serio nei pojmujesz, ze kazda sytuacja jest inna, i niektóre schorzenia wiążą sie z takim bólem i cierpieniem, ze lepiej psa uspic powiedzmy w końcowym stadium niz dac mu zdychac w skrajnych meczarniach w kocyku i z zabaweczką?

22:46 Jednak głupia jesteś i miałaś jak można się domyśleć jednego małego pieska, który umarł, a są schorzenia i młodych i starych psów, że one mają gdzieś zabaweczki i kocyki, dobry Pan, to taki, który musi podjąć czasami trudna i bolesna decyzję, obyś nigdy nie musiała jej podejmować.A propos, nie mieszkam w chalupie i mam duże doświadczenie, w przeciwieństwie do ciebie.

Mi wczoraj zdechł pająk, prawdopodobnie z głodu, nie ma much w tym roku, chociaż tak bardzo starałam sie zapuścić mieszkanie. Zasuszę sobie na pamiątkę jego pajęczynę i schowam do albumu, będzie mi przypominała te wspaniałe chwile, gdy wisiał mi nad głową. Na komodzie mam jego zdjęcie, niestety niewyraźne bo robiłam komórką, ale ten mały czarny punkcik na zawsze już pozostanie w mym sercu. W końcu był członkiem mojej rodziny.

Kretynki...buhaaaaaaaaaaaa

gość dziś ,,Nie powiem ci co BYM zrobiła, tylko co ZROBILAM. Mój piesek umarł owinięty kocykiem, ze swoją ulubiona zabawka przy pyszczku i w moich objęciach. Tulilam go jeszcze długo po śmierci. Nie wyobrazam sobie, ze obcy człowiek daje mu śmiertelny zastrzyk, choć też była taka propozycja. '' Gdy mój pajączek umierał tez owinełam go kawałkiem gazety i tuliłam długo w ramionach. Może za długo, bo później skubany tak przykleił sie do bluzki, ze vanishem nie dało sie odplamić.

23.01 Ja ciagle placze ,jak zabijam pajaki,mrowki,cmy i reszte insektow. Jest hard jak robie nagonke na szczury.... Chowaja sie w piekarniku,bo obzarly sie mydla i biora mnie na wytrzymalosc. Te s*******e sa mocne. Tu uwaga,szczur wytrzyma w piekarniku wiecej niz potrzeba na upieczenie ciasta.Szoking !

jakie były ostatnie słowa waszych piesków, bo mój pajączek nie powiedział nic tylko smutno potrzasał nożkami niczym gałązki bukszpanu poruszane na wietrze w melancholijny takt pieśni jesieni. A czemu tak- nie wiem- przeciez mamy lato.

Smarkaczu wyżej, spierdalaj do łóżka, bo matka ci dupę obije jak dowie się, że piszesz debilizmy w łóżeczku i zabierze komórkę, przeczytaj lepiej lekturę!

hau hau hau

22:59 spoko wyzywać mnie byle tylko zagłuszyć swoje sumienie. Miałam foksteriera, żaden duży ale też nie mały. Miał guza i pomimo braku ratunku dla niego, nie było opcji, że ktoś odbierze mu życie wcześniej niż potrzeba. Mial dni lepsze i gorsze, kilka dni przed śmiercią czuł się bardzo dobrze, aż miałam nadzieje że jednak cudem z tego wyjdzie. Chociażby dla tych lepszych dni było warto go ocalić przed uspieniem.

Nie rozumiesz, już nie bylo i nie mogło być tych lepszych dni, żegnam.

Tego nigdy nie wiesz i już się nie dowiesz. Szkoda tylko psiaka, który nie mógł liczyć na spokojne odejście w miejscu, które zna, tylko w obcym

dziś - nie dosc ze głupia jestes to jeszcze bezczelna. Czytałam kiedys nieco tego forum o nowotworach u ludzi, często były opisy jak to wygląda na końcu. Nawet w obecnych czsach, przy wielu lekach na koniec jest potworne cierpienie że ludzie wyja z bólu. Nie rozumiem dlaczego i jakim prawem przy takiej technice. Ale mniejsza z tym, jednak wychodzi na to ze zwierzeta maja znacznie większe szczęscie niz ludzie, ze mozna skrócic ich cierpienia. Ten pies juz na koniec nie czuje nic poza bólem, jesli mowa o terminalnym stadium raka, a męczenie go w ten sposób zeby poczuc sie lepiej jest głupota i zarozumialstwem. Oczywiscie bywa, ze weterynarze pochopnie radza zeby supic psa z b błahych powodów, i o takich sytuacjach nei mówię. Moja suka musiała byc uspiona, bo miała b rozległy nowotwór w odbycie, i przestala chodzic. ucisk musiał byc potworny, na pewno mocno bolało, weterynarz mowił ze to jedyne i nalepsze wyjscie, wiec sie zdałam na niego.

23.32 Przestan walic kocopoly...... Juz nimi sraam,a nie mam nic na srake.

23:40 Wprawdzie pożegnałam się już, ale muszę utrzeć ci nosa.Moje psy odeszły w domu, w spokoju, przy swoich właścicielach.Jestem weterynarzem, a ty głupia cipa.

Wyzywaj, wyzywaj, jeśli ci tak lepiej i nie miej już więcej psów bo dziwnym trafem każdego musisz usypiac

Bo były to psy przygarnięte , porzucone w starszym wieku, zaniedbane. U mnie przeżyły dobre lata i były najważniejsze.Czy jeszcze masz jakieś obiekcje i uwagi?

A co to zmienia? Fakt jest taki ze każdego usypiasz. Nawet suke o, której piszesz, że jest w dobrym stanie, już planujesz uspic. A może zdechnie ze starości? Masz coś z głową

Suka ma 19 lat, jest ze mną od lat pięciu i nikt jej bez powodu nie skróci życia, ale ty i tak wiesz lepiej.

00:16 Skoro tak lubisz psy, to mam dla ciebie takiego 12 letniego, 5 lat w schronisku, w całkiem dobrym stanie, a co przeżył, to lepiej nie wiedzieć, zaopiekuj się nim!

00:30 no ale ty już napisałaś, że ją uspisz. Z góry już wiesz, że będzie taka potrzeba? A może z automatu usypiasz swoje psy gdy ci się nudzą?

Autorko, a czemu tak ryczysz? Ten pies s/r/a/ł złotem czy jak ?

Jednego smierdziucha mniej a tu taka rozpacz

wie ktoś czym usypiają psy? chciałabym pozbyć sie curki