zerwalam z psychopata

teraz sie msci na mnie ,znalazl sobie nowa dziewczyne ktora wykorzystuje i nastawil przeciw mnie,sklocil wszystkich moich znajomych ze mna,raz mnie uderzyl i jego nowa dziewczyna tez,wykanczaja mnie psychicznie,zerwalam z nim calkiem kontakt ale on pokazuje sie w miejscach gdzie wie ze mnie spotka.Nie wiem jak sie od niego uwolnic.rozpowiada ploty na moj temat ze go podrapalam i ze przeze mnie trail do szpitala bo go zarazilam jakims virusem,ze jestem zarazona i zeby wszyscy trzymali sie ode mnie z dalaka.chory czlowiek!

jak przeczytałam tytuł, myślę -wchodzę. mam to samo. obecnie cierpię po rozstaniu, po 9 latach związku, gdzie facet okazał się totalnym psychopatą, wyzywającym w złości, używającym najgorszych obelg jakie sobie można wyobrazić, po czym płacz i żal, że go zostawiłam, skłócił mnie nawet ze znajomymi, choć na szczęście wyjaśniona sprawa. Ale jak czytam Twój opis, to mój "psychopata" się nie umywa. Jedyne co to policja dziewczyno!! toż on zrujnuje ci opinie, już to zrobił, uderzył?i jego dziewczyna??POLICJA, złożyć zawiadomienie o pomówieniach i nękaniu, nastraszą dziada i może odpuści

moj mnie tez strasznie wyzywal,ponizal i upokarzal,zanizal mi moja samoocene,byl strasznie o mnie zazdrosny i mowil ze to przeze mnie ma ataki zlosci w ktorych mnie wyzywa od szmat kur..dziw..idiotek debilek itp ...sklocil mnie z moim przyjacielem!nie wiem jak on to zrobil ale moj przyjaciel jemu uwierzyl a nie mi ! nikt mi nie wierzy jak mowie ze to psychopata! ze mnie zrobil ta zla,rozpowiada ze jestem chora psychicznie,ze mam jakies urojenia itp zostal mi jeden kolega ktory mi we wszystko wierzy.moj ex zadzwonil do niego ostatnio pod pretekstem ze szuka znajmowego i czy wie gdzie moze byc,byl tez u niego w pracy! bo wie ze ja tez tam czasami przebywam.Na szczescie wtedy mnie nie bylo.2 dni temu dowiedzialam sie ze ta swoja nowa dziewczyne porzucil bo chyba nie byla juz mu do niczego potrzebna,chcial pewnie wzbudzic tylko we mnie zazdrosc,zemscic sie.On dziala w bialaych rekawiczkach tak zeby nie zostawic zadnych sladow jest super manipulatorem.Calkowicie sie od niego odcielam ale czuje ze to dopiero poczatek ze on cos knuje za moimi plecami.Ostatnio wpadlam na niego przypadkiem pod sklepem,to stal pil setke z moim bylym kolega( z ktorym mnie tez sklocil)smial sie na caly glos,slowem sie do mnie nie odezwal,totalnie mnie olal!Ta jego obojetnosc mnie przerazila !Mam smsy od jego dziewczynye z ktora byl/jest ze mi rozwali glowe, ze bedzie mnie bic jak tylko mnie spotka,ze jestem brudasica zarazona wirisem itp gdy zagrozilam ze pojde na policje to sie odczepila i juz nie pisze.Najgorsze jest to ze on jest zawsze taki mily ,uprzejmy do wszystkich,stawia alkohol,pomaga innym itp nikt nie zna jego tej drugiej zlej strony dlatego latwo mu manipulowac innymi.W zyciu nie myslalam ze on moze taki byc bo znam go 3 lata! wczesniej sie kolegowalismy,jak zaczelam z nim byc dopiero wyszla ta jego czrana strona.jakby mial jakies rozdwojenie jazni.Bylam w szoku bo nie poznawalam czlowieka!Z milego,wrazliwego chlopaka wylazl jakis potwor!Nie wiem jak sie odciac od niego.

no i? pocieszy cie mysl, ze ktos tez tak ma? idz na policje

Skąd ja to znam, uwolniłam się od takiego w kwietniu, a do dziś zdarzają się akcje typu, że wypisuje do moich znajomych grożąc im albo do mnie z nowych nr jak bardzo tęskni ale jestem k****, d***** itd. :D na początku bolało, teraz rozumiem, że on ma coś nie tak z sobą, a im więcej go ignoruję,tym więcej mam spokoju.

Psychopaci mają to do siebie , że tylko udają miłych i czarujących. Manipulują, kłamią i maja duży urok osobisty, ale to tylo pozory, bo to chorzy na głowe ludzie, którzy niszczą innych ludzi.

Zglosic na policje. Skopiowac smsy jako dowod. Na zaczepki nie reagowac. Nie dawac sie prowokowac. Znalezc innych znajomych.

dziś on dokladnie taki jest potrafi wszystich wziac na swoja strone.mozecie wierzyc lub nie ale sklocil mnie z ludzmi ktorych znam po 5-7 lat a on niektorych dopiero zna od 2 miesiecy,dziewczyna z ktora jest/byl mieszka blisko mnie i mamy wspolnych znajomych z ktorymi oni we dwojke mnie sklocili.Nastawili wszystkich przeciwko mnie.Mowie moim znajomym ze to on ma cos z glowa ale mi nie wierza i ze mnie zrobili klamczuche i mi jest strasznie przykro z tego powodu bo zostalam juz prawie calkiem sama i nie mam sie juz jak bronic.Kiedys mialam super kontakt ze wszystkimi a on to wszystko zniszczyl!