Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Macie tak że nienawidzicie kogoś ze swojego rodzeństwa?

Polecane posty

Gość gość

Ja nienawidzę brata, od lat ze sobą nie rozmawiamy, są różne powody, nie chcę o nich pisać. Teraz gdy odwiedzam rodziców, on mieszka z nimi, to kawaler 36 letni, nie mogę go wręcz słuchać, jak coś mówi do rodziców, wszystko wie najlepiej, we wszystko w domu rodzinny ingeruje, rodzice są podporządkowani jemu, on we wszystkim ma swoje zdanie i z niczyim innym się nie liczy. Rodzice robią remont całego domu na zewnątrz i w środku, oczywiście wszystko tak jak on im powiedział, choć oni mieli swoją koncepcję. Ostatnio był grill, siostra pokazywała zdjęcia z wakacji swojej koleżanki, to on komentował "Po co ten Michał z nią siedzi, jak on z nią wytrzymuje, to takie durne babsko" znam koleżankę siostry i to bardzo fajna osoba, małżeństwo też ma udane, bo opowiada siostrze, a on wszystkich i wszystko krytykuje, choć po dzień dzisiejszy jest samotny, tylko praca i gdy wraca to internet, no trochę też ćwiczy na siłowni, ot całe jego życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam. Siostry nienawidzę z całego serca. Mam jedyną i żałuję że istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam i też siostrę - nienawidzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uaa a co z nia nie tak, jaka jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo by pisać, ale sytuacja trochę podobna do tego co pisała Autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To egoistyczna, socjopatayczna osoba, bez moralności i sumienia. Nienawidzę jej i nie chce mieć nic wspólnego! Zrobiła wiele złego dla mnie i rodziców! A po tym jak w Święta powiedziała mi "Lepiej by było jakbyś się nigdy nie urodziła" nie rozmawiam z nią i nie chce jej znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra - 4 dzieci, każde z innym, nigdy nie pracowała, nie, przepraszam - rok pracowała, pieniążki oczywiście pobiera od państwa, taka typowa kobieta 500+ , facetów zmieniała jak rękawiczki co parę miesięcy z innym, teraz od 5 lat jest żoną, facet w porządku, pracuje praktycznie na nią i na dzieci, sam wszystkiego sobie odmawia, jest w niej szaleńczo zakochany, słyszałam że ona ma jakiegoś kochanka, ale nie wiem ile w tym prawdy. Jesteśmy ładnymi kobietami po mamie, ale ja w przeciwieństwie do siostry zawsze się szanowałam! Uprawiałam seks tylko z dwoma facetami, ten drugi został moim mężem, pracuję, wykształciłam się, mam dobre stanowisko, a o niej tylko słyszę jak stęka matce, że na to brakuje i na tamto. Wnerwia mnie tak kobieta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gdzie pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś W bardzo dużej firmie na stanowisku kierowniczym. Jeśli chcesz mi coś zarzucić, to nie uda się Tobie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ile zarabiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Dość sporo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polaczkom sporo to znaczy 3tys :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję, na szczęście tak nie mam. I nie do końca rozumiem jak można nienawidzić siostry tylko za to, że miała x facetów i stado dzieci każde z innym. Z opisu nie wynika, żeby Ci jakąś krzywdę zrobiła, więc jak można siostry nienawidzić za to, że nie jest pracowita o nie jest matką boską. Można się wstydzić, martwić, ale nienawiść od razu.. Słabe to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś powyzej 4500 na reke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wnerwia mnie tak kobieta!" - tymi słowami zakończył się mój komentarz. Nigdzie nie napisałam, że jej nienawidzę, zwyczajnie nie mamy kontaktu, chyba obydwie nie chcemy go mieć. Dodałam tutaj komentarz, bo czytałam poprzedniczki i tak jakoś postanowiłam że opiszę sytuację. Ja bardzo lubię jej dzieci i nie chodzi mi o nie, a o jej czyny, które była "słabe"? Co do pytania ile zarabiam, jest to dużo powyżej średniej krajowej i na tym zakończmy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie się akurat w głowie nie mieści, że można znienawidzić swoje rodzeństwo. Mam brata, 3 lata młodszego, ale nawet go dosyć lubię i cieszę się kiedy jest okazja żeby się spotkać, pogadać, pojechać gdzieś, wypić jakieś piwsko. Jak byliśmy jeszcze razem, w domu rodziców to fajnie się broiło i zwalało na brata. Dorosłe życie, każdy ma swoje i osobno, ale pogadamy, choćby na skype albo na Whats Up i dobrze, że jest :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko mam podobnego brata najmądrzejszy najlepszy mieszka sam ale matka w niego wpatrzona a taki burak jest trenerem personalnym i wszyscy mu gratulują sylwetki na plaży myśli ze wszyscy go podziwiają i zachowuje się niczym modelka gęba pełna mądrości i frazesów a słoma z butów wychodzi wszystkim dosrywa jeśli ktoś nie jest szczupły uprawia taką autompromocje że głowa mała jak dla mnie narcyz,socjopata i burak na rodzinnych spotkaniach krytykuje kto co je sam wyjmuje pudełka promując swoje zdrowe żywienia naprawdę odechciewa się spędzać czas w jego towarzystwie, ostatnio zaprosił starsze wujstwo do siebie na nowe mieszkania ale na wstępie powiedział że bez obiadu , ludzie przed 70 przejechali 100 km z własnymi ciastami a ten burak sam zaprosił to chociaż mógłby ich zaprosić do restauracji na jakiś obiad trudno 100 zł by wydal zero kindersztuby, obycia i te ciągłe porównywanie sylwetek 60,50, 40 letnich osób w rodzinie z jego sylwetką, masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 20;01 jeszcze dodam że nie nienawidze go ale jest mi przykro że jest bardziej emaptyczny i pomocny w stosunku do obcych ludzi niż do własnej rodziny, robi na pokaz wszystko, skarży się mamusi i jeszcze dowartościowuje moim kosztem dosrywając na każdym kroku i tym samymi podkreślając jaki to jest wspaniały egoista i manipulant na maksa gdy wyprowadzałam się z domu to mnie pobił dosłownie, cały czas mi się wydaje że czuje się poszkodowany, tym że jestem starsza od niego i ciągle próbuje rywalizować podkreślając swoje cechy a jednocześnie robi mi kwasy w rodzinie niestety nie mogę na niego liczyć ostatnio znalazłam się w podbramkowej sytuacji to mnie wyśmiał, zero zrozumiana a ciągle podcinanie mi nogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×