Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wiecie co. Trojka dzieci to cos strasznego jak nie ma pomocy.

Polecane posty

Gość gość

Naprawde. Tak nie da sie zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.43 nasze państwo zmusza do rodzenia więc nie bądź taka mądra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty nie bądź taka głupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.58 głupia to cię urodziła, ptasi móżdżku :) Chcesz się dalej przepychać to nie ze mną, znajdź sobie sparing partnerkę w kurniku, zapyzialcu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i mamy odpowiedź, kto rodzi 3 dzieci i potem narzeka- Patologia! Biedne dzieci i co z nich wyrośnie po takiej mamusi, nic dobrego, można się domyśleć.Idz już spać, bo rano trzeba zająć się dziećmi , w końcu na te 500+ trzeba zapracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko - istnieje antykoncepcja. Owszem, bywa ona zawodna. Ale nie trzy razy .... trzeba myślec, a jak zawiedzie np guma pęknie - iść po tabletkę po ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, bo trojaczki to wybor i patologia... teraz to ja moge dojsc do wniosku kim i jakie wy jestescie. Wspolczuje bliskim, ze tak podlych ludzi maja wokol siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa, na pewno masz trojaczki :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez jest w tytule napisane trojka dzieci. Zapewne gdybym miala trojke 15, 10 i 5 nie narzekalabym, bo nie mialabym na co. Tutaj musze sie roztroic. Jeszcze dwojce jakos mleko nawet na raz bym podala, a do trojki juz mi rak brakuje. Karmie drugie placze i zanim wypije mleko to tak mnie zmeczy tym placzem, ze. A usypianie nie wspomne i najlepiej jakby wszystkich trzymal ciagle na reku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, też jestem z trojaczków:-) mama też sama przy nas robiła, bo tata pracował, wiem, że nie jest łatwo, ale dasz sobie radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile maja maluchy? wiesz, ja padam na pysk przy jednej 8 miesiecznej corce ktora zaczela raczkowac i sie na wszystko wspinac. podziwiam ze dajesz rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podziwiam cie, jestes super dzielna mama. A nie masz żadnej babci do pomocy? Maz dobrze zarabia? Moze byście zatrudnili jakaś nianie do pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu babcia, babcie nie będą zapieprzac tam, gdzie młode są zmęczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się, musi być ciężko, ale potem będzie wesoło :) ja mam dwoje i chociaż z jednym byłam zmęczona (przyznaję się bez bicia, życie miałam łatwe, lajtowe, studia związane z hobby i praca w zawodzie, dużo podróżowałam, więc nie tyranie, a totalny luz za dobre pieniądze), więc chociaż z jednym byłam zmęczona, to zdecydowałam się na drugie, z myślą, że będzie lepiej i z tym że mam aż 6 osób do pomocy ;) mąż, moi rodzice, teściowie i mój dziadek, wszyscy mieszkają do 5km ode mnie, każdy w domu z ogrodem, wszyscy aktywni, pełni energii, zdrowi i przede wszystkim chętni. A to jedni zabiorą na spacer, a to pradziadek poczyta starszej i pomaluje z nią, a to do sali zabaw wezmą. Na noc, do koleżanek innych babć z dziećmi. Teściowie nie lubią sylwestrów, andrzejek, więc na imprezy chodzimy my, a dzieci do teściów. Gdybym nie miała pomocy pewnie zostałabym przy jednym i rozumiem inne mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:07 . Co babcia robi na dziale dla matek ? Jak nie pomaga , dzieci odchowane to won!!!! Zamiast pomóc rodzinie to zrzedza! Ja bym pomogła, w d***e mi się nie poprzewracalo. Tym bardziej inne czasy są nie to co lata 90 te . Teraz dziecko musi mieć prawie wszystko żeby nie odstawać a jak coś jest nie tak to zaraz patrzą z byka , uwagi . Piertolenie, trudno wychować dzieci teraz . Ja jestem sama bez pomocy i max jeszcze jedno do tego z dużą różnicą wieku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga babciu w pomocy nie chodzi o to żebyś przejęła wychowanie dziecka 24h na dobę, nikt by też pewnie nie chciał z tobą mieszkać jak masz takie podejście. Ja mam pomoc nawet od dziadka 86letniego 3 razy w tygodniu po 1.5h, ale on przychodzi, bo lubi kreatywne zabawy z wnuczką, malują, czytają, lepią z plasteliny, robią z papieru, dziadek był konstruktorem i sam z siebie przychodzi kiedy ma ochotę. Ja w tym czasie obiad zrobię, posprzątam kuchnię. To jest pomoc, a nie jak nazwałaś przejęcie opieki. Rodzice i teściowie też mi pomagają parę godzin w tygodniu, moja mama odbiera z przedszkola i jadą do niej jeść, bo mama twierdzi, że w przedszkolu niedobre jedzenie, więc około 5-6h na tydzień, codziennie po godzince, za to teściowie zawsze w weekendy zabierają gdzieś dzieci na dłuższe wypady parogodzinne, wszyscy zadowoleni, jakby nie chcieli to nie muszą, po prostu mamy do siebie taki szacunek i tak lubimy swoje towarzystwo, że dla nas do pomoc, a dla nich rozrywka. Dziwią mnie takie babcie jak ty, bo nie znam takich, ale może ja prosta dziewczyna ze wsi, to nie znam się na miastowych modach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja też mam trójkę dzieci, co prawda nie trojaczki ale trójkę i też nam z mężem nikt nie pomaga. Ja jakoś nie narzekam. Owszem zdarza się, że człowiek jest zmęczony albo zdenerwowany ale komu się to nie zdarza ? I tak poza tym to muszę powiedzieć, że mam wesołe życie. A takie słowa jak nuda albo samotność ? Nie wiem co one oznaczają. Pozdrawiam wszystkie optymistyczne mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.17---czy jesteś jedynaczką? Nie masz rodzeństwa, które ma własne rodziny? Bo najczęściej jest tak, że dziadkowie, nawet sprawni i skorzy do pomocy, muszą swoim czasem obdzielić kilkoro wnuków, a wtedy już tak lajtowo nie jest... Żeby było jasne, nie mam nic do jedynaków, sami mamy jedynaczkę i m.in. ze względu na to, że chcemy jej zapewnić maksymalną pomoc w życiu, nie będziemy mieć drugiego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zarówno ja jak i mąż mamy siostry, tylko że moja mieszka za granicą i widujemy się i tak często, bo raz na miesiąc, dwa, albo rodzice, albo ona z dziećmi przyjeżdża (też chciała dwoje, bo jest zadowolona z siostry ;)). Jak ona przyjeżdża to na dwa tygodnie, ale rzadziej, za to rodzice jeżdżą na weekendy, ale częściej. W weekendy nie widujemy się z moimi rodzicami, bo często wyjeżdżają właśnie, a to do siostry, a to ze znajomymi. Co do męża siostry to mieszka 100km od nas i mają jedno dziecko, drugie w planach. Więc rzadziej się widujemy, ale też na dłużej. Teściowie do niej często jeżdżą, bo teściowa pracuje tylko wiosna-lato, a teść ma własną firmę i tak im lepiej. No ale 3 dzieci to bym nie chciała, ze względów jak mówiłam, ciężko ciążę znoszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale możesz mieć trójkę w wieku 4, 2 i 4 miesiące. Jakby nie było masz nieścisłość. Z doświadczenia siostry. 4miesieczne dziecko, a nawet i młodsze, potrafi samo sobie przytrzymać butelkę. Ułóż sobie dziecko na poduszce, żeby główka była wyżej i ustabilizuj butelkę na piersi dziecka. Po jakimś czasie zauważysz, że dziecko samo sobie tą flaszkę podtrzymuje. xx gość dziś Autorko ja też mam trójkę dzieci, co prawda nie trojaczki ale trójkę i też nam z mężem nikt nie pomaga. Ja jakoś nie narzekam. x No szkoda, że nie masz trojaczków, to byś ją zrozumiała. Udaje ci się nakarmić trzecie i przebrać i z powrotem cykl od początku. I tak w kółko. Budzi ci się jedno, ledwo uśpisz, kolejne. I tak naprawdę jak śpisz 2-3 na dobę to jest wszystko. Też mogę powiedzieć, że mam dwoje jak moje siostry i było fajnie. Ale to, że ja mam dwa lata różnicy, a siostra bliźnięta, to chyba ma znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:24 Babcia to też matka, więc włącz myślenie.A tematy na forum w większości dotyczą babć! Większość autorek sprowadza kobiety, które mają dorosłe już dzieci do roli bezpłatnych służących, niań, ale nic o nas bez nas.Babcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te "babcie" które rzekomo są wrabiane w bycie "nianiami" to najczęściej te, które nie rozumieją więzi z dzieckiem , gdyż same oddawaly do swoich matek na wychowanie, bo " pracowały". Nie przetlumaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wierzę, że jest ciężko.. sama wychowuje dwoje i mam dosc. Gdybym miała więcej pieniędzy i sił chciałabym mieć jeszcze dzieci. Niestety rzeczywistość weryfikuje marzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:17 a dlaczego ty osobe meza, ktory ma równe z toba prawa jak i obowiązki Wobec dzieci, zaliczasz jako osobe do pomocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:25 Te matki raczej, co wypychają dzieci do babć nie mają więzi z dzieckiem i traktują dziecko tylko jak przykry obowiązek.Gdyby te zle babcie mogły tak paplać tutaj jak wy, to usłyszałybysmy całą prawdę.A tak, to pieprz dalej debilko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Te "babcie" które rzekomo są wrabiane w bycie "nianiami" to najczęściej te, które nie rozumieją więzi z dzieckiem , gdyż same oddawaly do swoich matek na wychowanie, bo " pracowały". Nie przetlumaczysz. x Ale babcia ma chyba inną więź z dzieckiem, niż matka. Jeśli matka ma taką super więź, to dlaczego wrabia babcię w nianię. Osobiście nie oddałam swoich dzieci babci do niańczenia, a jednak swoich wnuków niańczyć nie będę. I co mi zrobisz? Zhejtujesz na kafe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hejtujmy matki, które rodzą i wymagają od starszych pomocy na żądanie bez prawa odmowy.Samoluby, lenie to właściwe określenie na tę niby matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw sama zostań matka, a potem uśmiechaj się szeroko jak Cię Twoja matka oleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak temat, w którym powinno się chociaz spróbować podpowiedzieć matce trojaczków (to nie jest sytuacja typu ****** się bezmyślnie na 3 ciąże), jak sobie ułatwić życie, zamienił się w przepychankę matka be, babcia be. X Autorko nie wiem jak teraz, ale kiedyś przy trojaczkach przysługiwała opiekunka środowiskowa na kilka godzin dziennie. Może warto przejść się do mopsu i zapytać? Jeśli dochód masz nie za duży, to może przyznają parę stówek na opiekunkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta babka tu na kafe to już przechodzi sam siebie, w każdym temacie dorzuca swoje 5 gr. Sama jest jakaś stara wredna jędza, nienawidzi swoich dzieci i wnuków i sieje nienawiść wokół myśląc że to norma :/ skąd się takie szumowiny biorą? Moja mama normalnie bierze wnuka do siebie bo to kocha, ma ich 5 i za każdym by w ogien skoczyla zreszta sama mówi zw ona bardziej wnuki się martwi niz swoje dzieci.nienormlne jest co to babski wypisuje, nienawidzi wnuków niech spierdziela kogo to obchodzi! Niemało takiej swołoczy. I przyszła narobiła ferment w temacie o ktory nikt nie prosił o zdanie :^/ niech zdycha stara soooch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×