Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Totalnie upokorzyłam kochankę męża w tramwaju

Polecane posty

Gość gość

Ona pracuje jako tramwajarka w stolicy. Doszukałam się na której linii jeździ i o której będzie pod przystankiem na którym wsiada najwięcej ludzi. Ubrałam się w moją suknie ślubną, córkę ubrałam w jej komunijną szatką i razem wmieszałyśmy się w tłum ludzi stojących na przystanku. Nadjechała i weszłyśmy ze wszystkimi do wagonu. Weszłyśmy drugimi drzwiami i przedarłyśmy się siła do jej kabiny. Zabębniłam w szybę i wykrzyczałam jej że jak śmie niszczyc i rozbijać rodziny i że ma w się zatrzymać aby skonfrontowac się ze mną. Nie posłuchała więc dwoma mocnymi ciosami zbiłam dzieląca nas szybę i wrzuciłam jej do środka moją córkę. "Masz, wytłumacz dziecku czemu odbierasz dziecko, czemu sypia z nim i rozkładasz nogi". Ludzie - krzyczałam - ona niszczy moją rodzinę, odbiera dzieciom ojca! Dzieciom? (widać kochanką nie widziała o mojej ciąży i wstrząsnęło ją to. Musiała jednocześnie zatrzymać tramwaj bo córka padła na kolana i błagała ją płacząc aby nie odbierała jej taty). TAK szmato, wywrzeszczałam, masz, jestem w kolejnej ciąży, rzuciłam jej w twarz moim testem ciążowym. Chcesz wszystko co moje, krzyczałam. Masz i suknie slubną! Zaczęłam ją rozrywać i wrzucać jej do kabiny. Ludzie krzyczeli, płakali i prosili ja aby dała spokój mojej rodzinie. Za nami zaczął tworzyc się juz korek innych tramwai. Wyrwałam z kabiny moja córkę, obie się poraniłyśmy o rozbite szkło. Szarpnęłam za wajchę i otworzyłam drzwi na zewnątrz a następnie razem z córka położyłyśmy się na torach. jedź, krzyczałam, zabrałaś mi męża, odebrzyj nam i życie! Ludzie wyszarpali z kabiny kochankę i zaczęli obrzucać ją obelgami. Błyskawicznym ruchem ściągnęłam córkę z torów i poszłyśmy do metra. W domu powiedziałam wszystko mężowi. Podziękował i powiedział ze nas kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że też Ci się chce... Tylko ameba to lyknie. Chociaż zdradzone kobiety potrafią naprawdę wiele :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest świetne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pomysł na nowa opowieść może teraz ta kochanka będzie pracować jako biskup a ty jej wpatrujesz na mszy do kościoła wymachując Hora córka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha. Post zdradzonej zonki bajkopisarki :D nie może się pogodzić ze mąż odszedł :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odebrzyj???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz, wytłumacz dziecku czemu odbierasz dziecko, czemu sypia z nim i rozkładasz nogi". x to dość poważna sytuacja:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale guwna tu wypisują chore na łeb shmaty xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jakaś wymarzona projekcja zdradzanej żony, najlepsza chyba jaką wymyśliła. Serdecznie współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mocno ci na łeb poszła zdrada męża :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, najlepsza z tych głupot była ta prowokacja z sekretarką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopiszę końcówkę tej bajki, pozwól proszę autorko... :-) ...wezwana na miejsce policja, nadzór ruchu mzk i pogotowie ratunkowe przystąpili do akcji: Kobietę, która uciekła z psychiatryka zatrzymano i ubrano w kaftan bezpieczeństwa, ponadto oskarżono ją o: - zakłócanie spokoju publicznego - nieuzasadnione zatrzymanie kilku pojazdów komunikacji miejskiej - zdewastowanie tramwaju (zbicie szyby) - czynną napaść na kierującą pojazdem transportu publicznego podczas jazdy - stworzenie zagrożenia w ruchu lądowym - narażenie na utratę zdrowia i życia pasażerów komunikacji miejskiej Można by tak wymieniać, teraz czeka ją rozprawa sądowa i ogromne koszty. PS. Podczas zatrzymania osoba ta bredziła coś o dziecku w sukience komunijnej, jednak pasażerowie zgodnie twierdzili, że ta kobieta wsiadła sama 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10'03 dobre. Naprawde dobre ,ale pani od prymitywnych prowo nie dojdzie do tego sposobu myslenia skutkującego w w/w dopisku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajne. A może jeszcze wymyśl o upokarzaniu kochanki w kościele. Można naprawdę się rozwinąć w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahahhahahaa usmialam sie naprawde maz mnie wku...il ale mi humor poprawilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj ta kochanka była fryzjerką :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To już nudne jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To lubię najbardziej. Dziękuję autorko ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsza historia ever

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O, wakacyjna powtórka! Ale to chyba mój ulubiony odcinek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wrocilas! !!!!jak sie ciesze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jadę se tramwajem a tu nagle wskakuje kobieta w sukni ślubnej z dzieckiem na ręku i testem ciążowym we włosach. Przepycha sie do produ, cos krzyczy . Wali w szybę motorniczki, tamta tez cos wrzeszczy ale nie słychać bo ludzie zaczynaja tez krzyczeć, leci szkło cos sie potłuklo, jakieś dziecko beczy i tez mordę drze. Zdejmuje słuchawki z uszu i dociera do mnie ze kobieta w bieli wola aby tamta zostawiła jej chłopa , ludzie śpiewają, bydlęta klekaja cuda , cuda ogłaszają .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez to widac ze beka z karyn z 500 plus xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
anon idzie ulicą wzrok spuszczony kątem oka rozgląda się strachliwie na boki nagle zauważa w bramie jego rówieśników Matiego i Sebka oraz o wiele starszego wąsatego Pana Janusza, wszyscy kibicują lokalnej drużynie partyzantów AK "Kremówka" Wadowice 3cio ligowemu oddziałowi w lidze krajowej najpierw chciał przejść na drugą stronę ulicy ale tam akurat z kamienicy właśnie wychodzą dziewczyny z tajnych kompletów z politologii postanowił więc przemknąć jak najszybciej obok bramy i udać że nie słyszy komentarzy na temat jego spierdolonego życia będąc w pobliżu kamienicy słyszy jak Janusz opowiada młodym chłopakom o husarii i o piosence usłyszanej w radio wolna europa 40 to 1 może się udać są zajęci jest już prawie po drugiej stronie wjazdu do bramy kiedy Sebastian odwraca głowę i zauważa spierdona, szybko szturcha zasłuchanego Matiego za dres i szyderczo mówi o patrz to ten lamus jebany frajer co siedzi tylko w domu, hoduje gołębie pocztowe i wymienia korespondencję o kupie z mu podobnymi zjebami xD na dodatek czytałem w jednym liściku z ustrzelonego gołębia że Józef Piłsudski ruchał małe dzieci teraz to mnie wkurwiłeś cho na solo kutasiarzu powstrzymał go mądrzejszy pan Janusz, który zauważył biegnących ulicą żołnierzy niemieckich kurwa psy chłopaki zwijamy się na pełnym oriencie! anon nie zdążył doruchać po spotkaniu z patusami swoich świeżo upranych przez mamełe cottonów kiedy już miał zakolejkoweane ruchanie w spodnie na wermacht czas spierdalać - pomyślał nadzwyczaj szybko zaczął biec ulicą, wpadł szybko w jeden zakręt, później w mniejszą uliczkę, jeszcze kilka kroków i był już przy kontenerach z PCK gdzie mógł przeczekać całą sytuację między worami z darami - ubraniami na zimę do getta nagle widzi w cieniu skulonego chłopca, młodego blondyna, który z przerażeniem patrzy się na niego i kładzie palec na usta anon podchodzi do dziecka i kiedy cała twarz wyłoniła się z cienia poznał go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to prowo... wakacje w pelni gimby się nudzą Książki kupione? Plecak spakowany? Przypominam ze za 2 tygodnie szkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Przecież to prowo... wakacje w pelni gimby się nudzą Książki kupione? Plecak spakowany? Przypominam ze za 2 tygodnie szkola. x nie zesraj sie xD a sorry, juz to zrobilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×