Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Malvaaa111

Wspoluzależniona , czyli życie z narkomanem.

Polecane posty

Gość Malvaaa111

Witam może znajdę tutaj kogoś kto ma podobny problem jak ja i poradzi mi co mam dalej robić . Od 10 lat jestem w związku, Mój partner ma poważny problem z narkotykami, którego oczywiście nie zauważa. Wydaje na to dużo pieniędzy i zaniedbuje wszystkie ważne sprawy , które spadają na mnie. Próbuje wszystko ogarnąć ale mając dwójkę dzieci jest mi ciężko, a do tego dochodzi jeszcze martwienie się o niego. To trudny i ciężki temat bo wiem że to choroba i nie mogę tak po prostu zostawić to samego. Nie wiem jak mam jemu pomóc bo wszystkie moje próby kończą się na porażce. Próbowałam po dobroci , jakoś przemówić mu do rozsądku ale nie przyniosło to żadnego skutku. Potem grozilam że odejdę ale też się tym nie przejmuje. On mówi że wie że źle robi ale nie umie z tym skończyć. Blagalam żeby poszedł na jakoś terapię ale to nie wchodzi w grę bo on uważa że to wstyd. Nie wiem co mam dalej robić jestem już na skraju wyczerpania nerwowego. I gdyby nie to że mam dla kogo żyć chyba nie dała bym rady dalej tego ciągnąć. Jak jest nerwowy to wyładowuje na mnie swoją agresję. Często wyzywa mnie od najgorszych i czepia się z byle powodu. Wiem że takie życie to nie życie ale nie umiem nic z tym zrobić. Unikam już awantur ze względu na dzieci. Poddałam się i nie mam już siły walczyć , z drugiej strony mam poczucie że jak ja nie dam rady to będzie tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×