Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Anonimowa98

Kryzys egzystencjalny

Polecane posty

Gość Anonimowa98

Cześć, za miesiąc kończę 20 lat, jestem świeżo po szkole i maturze, która nie poszła mi najgorzej. Szkoła się skończyła, a ja nie potrafię odpowiedzieć sobie na pytanie : co dalej ? Od kiedy pamiętam chciałam studiować . Przez całe swoje życie próbuje być kimś lepszym niż moi rodzice ,staram się udowodnić im, że można i nawet należy żyć lepiej . Tak w skrócie to gdy miałam ok.12 lat moi rodzice się rozstali i zamieszkałam z mamą, która przez kolejne 3 lata była dla mnie przyjaciółką i najważniejszą osobą w życiu. Nigdy nie byłyśmy bogate, zawsze brakowało do pierwszego ,ale mama się starała żeby niczego mi nie brakowało ,tata płacił jakieś marne grosze i nie interesował się zbytnio moim życiem. Byłam to byłam , nie było mnie to nie było [...] Wydawałoby się ,że wszystko się ułożyło, ale po niespełna 3 latach moja mama poznała innego mężczyznę ,znacznie młodszego , co miało wpływ na jej późniejsze zachowanie . Od tamtej pory z dnia na dzień powoli traciłam najważniejszą osobę w moim życiu. Żyłam sama , mama wyjeżdżała na koncerty i wycieczki . Spędzała z nim cały swój wolny czas ... Na początku nawet starałam się temu buntować ,ale to tylko pogarszało sytuacje. Zamknęłam się w sobie , przestałam jeść ,dużo się uczyłam i uciekałam w sport, by zapełnić swój dzień na 100% brałam wszystkie dodatkowe zajęcia. w 16 miesięcy schudłam 36kg i ważyłam 49kg. Czułam się dobrze ,wyglądałam lepiej ,ale mojej mamie przeszkadzało, że zrobiłam się atrakcyjna . Przegapiła moment kiedy stałam się kobietą. Zaczęła być zazdrosna i w dniu moich 18 urodzin kazała mi się wyprowadzić z domu... Stałam się wrogiem własnej matki tylko dlatego, że domagałam się miłości. Ze łzami w oczach spakowałam się i wyszłam , nie miałam pojęcia gdzie pójść . Postanowiłam spróbować u taty ,podobno już od kilku miesięcy nie pił. I tak wróciłam do domu, z którego 5 lat wcześniej uciekłam. Tata okazał się inny niż mama twierdziła , słuchał i doradzał ,ale wciąż pił. Po roku mieszkania z tatą wyjechałam za granicę na wakacje , by zarobić na prawo jazdy i samodzielny start . Po wakacjach zamieszkałam z chłopakiem i jego rodzicami . Dziś mam 20 lat i wszystko co osiągnęłam zawdzięczam samej sobie . Teraz nadszedł czas kolejnego ważnego wyboru i boję się , że teraz mi się nie uda . Strasznie chcę studiować, ale obawiam się ,że mnie na to zwyczajnie nie stać. Na rodziców i rodzinne nie mam co liczyć ,chłopak też nie zarabia tyle by mi pomóc. Co wy byście zrobili na moim miejscu ? Co powinnam zrobić ? Walczyć dalej czy odpuścić ? P.S. jestem już tą ciągłą walką o lepsze życie cholernie zmęczona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×