Kobietki, chciałabym poznać Waszą opinię

Hej :) sprawa wygląda następująco: mam dobrego kumpla, ma on 20 lat. Nigdy nie był w związku, przez co z biegiem czasu bardzo wpadła mu samoocena. Twierdzi, że nigdy nikogo nie znajdzie z takim wyglądem (jak na moje niczego mu nie brakuje, ale przez to, że wpada w dołki mniej o siebie dbać, bo po co gdy nikt go i tak nie zechce?) i charakterem (jest bardzo inteligentny i rownie nieśmiały). On sam twierdzi, że skoro nie ma dużo pieniędzy, fajnego auta itp. to w tym wieku już nie zainteresuje żadnej dziewczyny. I tu pytanie do Was, bo ja jestem średnio obiektywna, jak to po prawdzie jest? Na co zwracacie uwagę ? Co tak naprawdę się liczy i czy dały byście szansę ,, biednemu studentowi,, ? Co on musiałby zrobić by zwrócić Waszą uwage? :)

ma on 20 lat. Nigdy nie był w związku x to może pociesz go, że ja mam 31 i też nigdy nie byłam :O

20 lat to jeszcze tak naprawdę szczyl, wiec nie wiem co on przezywa. Przede wszystkim niech popracuje nad śmiałością, pewnością siebie i uderza do tych co mu się podobają a któraś odwzajemni zainteresowanie (fajna dziewczyna raczej z nieba mu sama nie spadnie wiec niech serio popracuje nad tym). " On sam twierdzi, że skoro nie ma dużo pieniędzy, fajnego auta itp. " Gdyby w związkach byli tylko faceci co mają bardzo dużo pieniędzy i mają fajne auta to ludzkość by już dawno wymarła.

Na świecie jest tylu samotnych ludzi, którzy nie potrafią odnaleźć siebie nawzajem. Kurczę czemu tak jest? Każdy ma coś wartościowego w sobie tylko trzeba trafić na kogoś kto to zobaczy. Tylko właśnie, jak trafić ?