Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy byłybyście w stanie robic coś charytatywnie?

Polecane posty

Gość gość

I co to mogłoby być? :) Co w ogóle sądzicie o robieniu czegos nie-dla-pieniędzy? Jak się na to zapatrujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O takich rzeczach nie wypada nawet wspominać o ile robi się je rzeczywiście bezinteresownie. Gdybym miała kupę kasy to pewnie większośc anonimowo bym wszędzie przelała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćparassolka
przebiegłam charytatywnie 7 km ,za każdy kilometr dodatkowo wrzuciłam do puszki 2 zł a sponsor za mnie drugie tyle;-)dla chorych dzieciaczków ,potem chciałam jeszcze zapisać się do dawców szpiku ale boje się wkucia bo bywają komplikacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość de weerd
Pracuje charytatywnie dla psow. I nawet dokladam do interesu. Ale to jest jedyna praca w ktorej mysle o finansach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćparassolka
myślę że powinno więcej takich inicjatyw być.nie robię tego dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja przez dwa lata chodziłam w kazda niedziele jako wolontariusz pomagac przy hipoterapii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćparassolka
tez myślałam o wolontariacie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ginekolog w Indiach :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Dość długo byłam domem tymczasowym dla kotów, udzielałam się też w fundacji pomagającej zwierzakom. Jak córka podrośnie mamy zamiar znowu brać tymczasy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Kiedys w szkole sredniej odwiedzalysmy starsze panie w ich domach,zawsze marzyla mi sie praca z dziecmi w domu dziecka ale niestety sama szybko zaciążyłam i zalozylam rodzine. Syn ma teraz 10 lat i jezdzimy do schroniska dla zwierzat pomagac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robilam wolontariat w muzeum, niecop ponad miesiac ale tylko jeden dzien w tygodniu po 3-4 godziny, bo pracowalam poza tym. Zbieralam jeden caly dzien kiedys pieniadze na dzieci niespelnosprawne na takim wydarzeniu w parku w miescie. Oddaje niepotrzebne ubrania do lumpeksow, tez czasem ksiazki I zabawki po dziecku. wplacam do roku na WOSP okolo 100 pln. Nie mieszkam w Polsce, to nie bylo w Polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam wolontariuszką na obozie dla dzieci niepełnosprawnych. Opiekowałam się dziewczynką z autyzmem przez 2 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uczyłam angielskiego charytatywnie, biegałam na 10km dla dzieci niepełnosprawnych 4 razy w roku oraz wysyłam smsy dla chorych dzieci. Wszystko tylko dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×