Moj maz chce rozwodu bo nie przepadam za dziecmi

Ale moge urodzic dla niego.tylko ze on nie chce byc z kobieta dla ktorej dzieci nie sa celem zycia i najwieksza radoscia.nie moge spac.mowi ze go oszukalam bo nie tak sobie wyobrazal rodzine i nie potrzebuje poswiecen chocbym urodzila i kilkoro.w dodatku choruje przewlekle od kilku lat, on twierdzi ze klamie bo bolu nie widac a wyniki krwi mam dobre Czy to waszym zdaniem ma tak wielkie znaczenie czy dziecko jest dla kogos celem zycia i najwiwkszym marzeniem jesli urodzi i wychowa ale nie stawia ponad wszystko?nie dal sie przekonac, kobieta ktora nie pragniw byc przede wszystkim matka jest niczym

oklamalas go moze uniewaznic malzenstwo. zatailas fundamentalne rzeczy. Bralas slub z wyrachowania. trzeba bylo zyc samej. za cienka na to bylas.

Up

I ma rację. Nawet sąd mu przyzna rację . Poza tym co to za kobieta która nie lubi dzieci.

Kobieta,tak jak i mężczyzna,ma prawo nie przepadać za dziećmi. Ja też nie przepadam a kochać się lubię,mój mąż też tak ma!

6:42 debile.

Ja jestem facetem i szukam dziewczyny, dla ktorej dzieci nie sa najwiekszym celem zycia. Ja nie wiem czy kiedyskolwiek bede gotowy na dzieci

Oczywiście, że może unieważnić małżeństwo. O takich sprawach jak dzieci rozmawia się przed ślubem!!

IDz stad Michał

03:17 a skąd wiesz że zataila? Może to mezowi sie odmienilo albo on jej nie powiedział jak bardzo dZieci są dla niego ważne. Autorka niie powiedziała. 06:35 nie rozsmieszaj mnie. Kobieta jest przede wszystkim czlowiekiem, a nie inkubatorem. Ocenianie kogoś przez pryzmat biologicznego imperatywu jest po prostu niskie. To tak, jakbyś powiedział że co to za mezczuna, ktory nie jest r/u/c/h/a/c/z/e/m. Miło? Autorko: twoh mąż jest dla Ciebie niedobry. Oczywiście że dzieci nie muszą być sensem życia każdej kobiety. Samo to że on próbuje na siłę wcisnąć Ci taki sens świadczy o tym, że coś jest nie tak. Mąż, żona jest po to zeby akceptować to jacy jestesmy i wspierac, a nie egoistycznie zmieniać na własną modlę. Dla mnie też niewybaczalne jest bagatelizowanie Twojej choroby. Ostrzegam Cię też, ze jak zdecydujesz się na dziecko bez pełnego przekonania ze chcesz je miec, Twoje życie nie polepszy się, wręcz przeciwnie

baby to tępe stworzenia

Chodzi o to ze moge urodzicb ale bez entuzjazmu i miec czasem czas dla siebie.nawet ksiadz powiedzial ze obowiazek jest ale charakteru sie nie zmieni ani odczuc i slub niewazny wtedy jak sie wyklucza, a nie ze sie nie przepada.tylko problem w tym ze to nie wystarcza mojemu mezowi, trzeba byc 100% dla dziecka i nie.myslec o niczym innym.on ze swoich zaintetesowan nie zamierza zrezygnowac, bo ojciec nie musi

jakiegoś tępego męża sobie wybrałaś...

Proszę przeczytać slowikowa definicje małżeństwa i jego cele.

Sama stad idz nie dziewico!

Autorko... tak szczerze jaki sens ma slub jesli partnerka nie chce dzieci. Facet zeni sie z kobieta gdy ona nie chce dzieci tylko jak maja juz inne z poorzednich malzenstw albo od poczatku okreslaja swoj stosunwk do nich negatywnie. Wiesz stwierdzenie ze mozesz urodzic ale za nimi nie przepadasz jest jak zrobie kupie skoro musze .. wiem i rozumiem ze mozna nie chciec dzieci.. Po prostu widac ze niw mowilas mu tego od poczatku albo on nie bral tego na serio.. Wiem ze to przykre ale faceci czesto zenia sie z kobieta ktora w ich mniemaniu bedzie dobra matka.. i bedzie chciala i kochala dzieci.. inaczej gdy to nie ma sensu napewno wyvralby inna mlodsza czy ladniejsza.. bo umowmy sie wyglad kobiety przemija i ma wiekszy wplyw na faceta... chocby dlatego ze ciezko jest oszukac pewna sprawe.. jak kobieta juz sie nie podoba to chocby facet sie zmusil nic z tego poza slowami otuchy dla niej nie bedzie. I wlasnie wtedy tez instynktownie czesto choc to dziwne kochamy swoje kobiety i jestesmy z nimimpo prostu bo sa z nich dobre matki..

W pełni popieram i rozumiem twojego męża. Mam dziecko i ono jest sensem mojego życia i poświęcam się dla niego kiedy tylko mogę.

A poza tym odpisalem .. jednak i tsk uwazam ze to prowo i to takie srednie 3 na 10

baby to często tępe pipy, bez logiki a też często bez rozumu, dodatkowo są leniwe, wygodne i myślą że wszystko się im należy, jprdl

nie rozumiem o co tobie chodzi? przed ślubem nie rozmawialiście na ten temat ? coś mi się wydaje, że jesteś smarkula i zakładasz denne topiki

Na temat posiadania dzieci, a nie wlasnego systemu wartosci, ze dziecko powinno byc nr 1 ponad wszystkim i spelnieniem marzen i.nie wolno mi myslec o innych sprawach tylko skupic sie w 1000%na dziecku i cale moje istnienie ma byc dzieckiem.mi chodzi o to ze nie wykluczam dzieci ale i nie twierdze ze sa dla mnie celem zycia i bez nich nie istnieje.znam matki z takim podejsciem co kochaja swoje dzieci, ale nigdy one nie byly najwiekszym marzeniem zycia