Sezon na opalanie

Opalacie się w czasie ciąży?

Oczywiście, robimy sobie też gustowne tatuaże na dupce aby było ładnie podczas porodu.Studenci nie będą się nudzić, może wielki pyton wokół..wiesz czego.

Nie opalałam się w ciąży. Teraz czasem widuje ciężarne na plaży, ale one albo już mają starsze dzieci albo raczej siedzą w cieniu

Opalam sie z umiarem , nie rezygnuję ze słońca, wolę naturalną wit. D niż w kapsułkach

Jak należy się opalać i o czym pamiętać: "Nasz organizm potrzebuje słońca - to dzięki promieniom słonecznym produkujemy potrzebną nam witaminę D. Jednak warto pamiętać, że nadmiar "słońca" szkodzi. Długie wylegiwanie się na plaży to nie jest dobry pomysł - nie tylko w ciąży. Aby opalanie było bezpieczne warto pamiętać: ➡ unikamy słońca w godzinach południowych - około 11-15, ➡ stosujmy kremy z wysokim filtrem, ➡ pamiętajmy o odpowiednim nawodnieniu, ➡ pamiętajmy o ochronie głowy np. słomkowym kapeluszem, ➡ w ciąży, pod wpływem zmian hormonalnych, skóra jest bardziej podatna na oparzenia słoneczne i występowanie przebarwień tzw. ostud. Wysoka temperatura może powodować przegrzania i omdlenia - dlatego najlepszą opcją będzie przebywanie w półcieniu :)" https://szkolarodzeniaprenalen.pl

Ja się nie opalam w ogóle. Nie tylko w czasie ciąży.

Nigdy się nie opalam, nie poyebało mnie, żeby dobrowolnie przyspieszać starzenie skóry i zapraszać raka :O

Właśnie najlepsze słońce do wytworzenia wit. D jest około południa. Wystarczy 15, 20 minut.

do gość wczoraj czyli wszyscy budowlańcy (drogi, domy) chorują na raka???

Nie wydaje mi się aby lekka i naturalna opalenizna powodowała raka skóry i dodawała nam lat. Każda z nas zna swoje ciało i wie na co może sobie pozwolić :)

Przed ciążą opalałam się intensywnie, słońce dawało mi "kopa" , obecnie nie rezygnuje z tego dobrodziejstwa, opalam się , ale z rozsądkiem, tak jak napisał franik kapelusz na głowie, butelka w rękach , krem na ciele ( nie stosuję wysokich filtrów gdyż chcę przyjąć naturalne wit.) i na spacer, Cieszę się życiem i piękna pogodą :)

Tak , nasz organizm potrzebuje słońca, witamina D3 itd. Ale.... jak przesadzimy albo co gorsza po prostu zaśniemy to ciężko. ja tak miałam. Zasnęłam na plaży na jednej stronie. Wieczorem myślałam że umrę z bólu. Oparzenie słoneczne ręki oraz nogi. Ta skóra nie umiała mi długo dość do siebie. balsamy nie dawały rady. Dopiero zabieg z kwasem hialuronowym z Restylane Skinboosters mi pomógł. Pozdrawiam i życzę rozsądku. A nie tak jak ja. I uwagi.