Gość gość Napisano Lipiec 20, 2018 bycia krytykowaną, to robię małą demolkę, wyrzucam ubrania z szafy, robię bałagan, albo idę się upić, krzyczę, wariuję, mam depresję, idąc ulicą do pracy kzyczę : sam jesteś głupi i wolisz ubrania i swoje panienki od Boga, co klękają przed tobą i cię chwalą jak bożka, a tylko krytykować umiesz, z bo samemu ci nie przyszło walczyc o przetrwanie, wszystko masz podane, zrobione, usługują ci i się krytykowaniem innym biznesowo zajął. Czuję się tak chora psychicznie, że chyba chcę do szpitala, żeby mnie nafaszerowali morfinką i dali leżeć w błogostanie aż umrę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach