Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile udaje sie Wam odkladac miesiecznie zyjac i pracujac w Londynie

Polecane posty

Gość gość
1600-1700 funtów miesięcznie idkładam, zbieram na drugie mieszkanie w Polsce (Warszawa). Jak uskładam to wracam, w jedym zamieszkam a drugie wynajmę i pójdę do pracy. Będzie zawsze dodatkowa kasa z wynajmu na czarna godzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zarabiam £ 700 na part time w sumie tylko dlatatego ze nie chce mi sie pracowac jak kiedys po 60 godz w tyg .Podrozuje,odpoczywam,mam mieszkanie i nie zamierzam wracac do kraju.A o przelewaniu krei przez naszych dziadkow i o patriotach wykletych nie chce mi sie sluchac.Niszczycie swoj kraj,wspomagacie nrowcow ,ksiezy i rodziny patologiczne i jeszcze macie pretensje ze ludzie wyjezdzaja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakim cudem macie wlasne mieszkania w Londynie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co masz na myśli? Jakim cudem? Wg ciebie dom/mieszkanie w Ldn to cud? Prawie każdy kogo tu znam jest na swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Co masz na myśli? Jakim cudem? Wg ciebie dom/mieszkanie w Ldn to cud? Prawie każdy kogo tu znam jest na swoim." W sensie , ze bez kredytu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy z kredytem niektórzy już ze splaconym kredytem. Kredyt to nic złego. Ja wzięłam 10 lat temu i spłaciłam. Teraz mam już drugi dom w Londynie. Lepsze to niż płacić landlordowi i nic z tego nie mieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie no jasne, tylko tych ze splaconych w 100% kredytem nie ma wielu. Z reguly po czasie zmienia sie nier***mosc (np. na wieksza) i tym samym zwieksza sie kwota kredytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda. Zauważ jednak, że w Polsce jak ktoś bierze kredyt na dom to normalka i mówi się że jest "na swoim", nikt się tego nie czepia. Nikt nie czepia się jak dom jest kupiony za kasę rodziców. A na tym forum jest trol który wyzywa ludzi z kredytem na dom za granicą. Zazdrość? :) Dom na kredyt to też dobra inwestycja, nikt jeszcze na tym nie stracił. Znam tylko jeden przypadek gdzie kobieta straciła dużo kasy jak council postanowił rozbudować stację metra (gdzieś na bakerloo line, pierwsza strefa) i wszyscy właściciele domów dostali dokładnie taką samą kwotę za te domy za ile je kupili w danym czasie. Mieszkanie kobiety było warte ponad £2miliony. Dostała za nie chyba z £300k :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Umiejetnie wybrana nieruchomosc to zabezpieczenie przyszlosci. Straty/zyski trzeba rozpatrywac w wielo letniej perspektywie. Polska od tego sie mocno nie rozni, jedyna roznica to ceny nier***mosci ktore w PL sa zdecydowanie nizsze. Osobiscie uwazam, ze Brexit przyniesie drobne spadki w Londynie - poprostu kilkadziesiat tysiecy financistwo przeniesie sie gdzie indziej.Te spadki to bedzie raczej korekta czy zatrzymanie fali wzrostu, w dluzszej perspektywie bedzie to bez znaczenia. Z ta strata na wykupie przez council to sie akurat dziwie, w PL na tym nikt nigdy nie stracil, wrecz jest walka aby droga pzrechodzila przez jakas nieruchomosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja akurat nie z Londynu, ale podczepie sie pod pisanie o kredyatch I domach/mieszkaniach. Poki co razem z mezem I corka wynajmujemy calkiem fajne, spore mieszkanie (2 bed, spory living room, mala kuchnia, 2 lazienki, balkon, blisko centrum miasta). Ale odkladamy na konto specjalne na wklad wlasny, jednka robimy tak zeby sobie za bardzo nie odmawiac przyjemnosci. zatem odkladamy na cel mieszkanie £300-400 miesiecznie, od jakiegos czasu, poza tym zawsze cos tam nam zostaje na zwyklym koncie; jak pisze nie zalujemy sobie na fajen zycie, no ale tez nie szastamy na prawo I lewo. np na wakacjach rezerwuje hotele 3* a nie 5*. nie musze miec bluzki za £100, a za 20-30. itd. Mieszkanie chcemy kupic wieksze nic to co mamy, plan jest kupic do konca 2020 I na 90% tak bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* oczywiscie, kupimy za kredyt, bo odkladamy na wklad wlasny. takie mieskzanie jakie chcemy to u nas ok 200- 220 tysiecy GBP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej pory mialam wyplaty £2200 na miesiac plus freelance'am dorabialam kolejne £600-800 na miesiac. Moja zasada bylo i jest, ze cale dodatkowe pieniadze szly wlasnie na konto oszczednosciowe plus to co zostalo mi na koniec miesiaca. Zazwyczaj jakies £200 bo ustalmy £2200 to akurat jest wystarczajace na zwyczajne zycie w Londynie i czasami jak mniej wychodzilam naprzyklad zima to udawalo sie te £200 mniej wydac. Zmieniam teraz prace i bede zrabiala £2800 miesiecznie, niestety poprzedni freeelance sie zakonczyl ale byc moze uda mi sie na czyms innym dorobic okolo £500 miesiecznie. Dodatkowe pieniedza plus 'nadywzka' nowej wyplaty beda szly na oszczednosci a ja bede zyla dalej za £2200 tak jak przy poprzednich zarobkach nie zmieniajac sposoby budzetowania i stylu zycia bo na razie nie mam takiej potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez wiele , wiele lat mieszkalem w PL a pracowalem zdalnie w innych miejsach. Zarabielem w USD, GBP,EURO zyjac w Polsce. Bylo naprawde ok, osttanie lata to jednak wystrzal cen w Polsce, a stagnacja zarobkow za granica, jesli dodamy do tego spadki kurs walut to mi w moim przypadku zmienio sie finanswo na gorsze. Poprawilo sie za to Wszytskim naokolo w PL co poprostu widac. Wracajac do nier***mosci to obecnie wzrosty w PL beda duzo wyzsze niz w UK. Taki murarz/plytkarz 10 lat temu w UK zarabial 15f na godzine i obecnie zarabia niewiele wiecej. W PL natomoast mial 10zl/h a obecnie wybrzydza dostajac 35-40zl. Takie sa fakty, wiec zarabianie w UK i jednoczesne odkadanie na cos w PL juz mija sie z celem, no bo co my za to kupimy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto chce kupoiwac cos w Polsce? I co mi tu o jakis murarzach plytkarzach piszesz nie znam nikogo kto ma takie prace, nikogo. ani w Uk ani w Pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co z tego , ze nie znasz murarza czy plytkarza? Jakbys znala to jest jakis dyshonor? To jet przyklad ktory obrazuje jak szybko zmienia sie rzeczywistosc.Dzisiaj murarz/plytkarz wybierze prace w PL bo za wyplate bedzie wlasnie w PL mial wyzszy standard zycia. Zakladam , ze jestes odpowiedzialna za stope zwrotu z powierzonych pieniedzy. Inwestujesz je w PL czy w UK? Powiesz pewnie, ze w UK , tylko dlaczego wiele funduszy obiera Polski kierunek, ich analitycy to glaby ktore nie umieja liczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ceny nieruchomosci w Londynie sa okropnie wysokie :O Kupic cos w 3-4 strefie jest nierealne, ba nawet w 5-6 jest to malo prawdopoeobne. Chyba, ze ma sie depozyt w wysokosci np.90k i pracuje jako nie wiem kto ... Szczesliwi Ci, ktorzy kupili nieruchomosc lata temu badz po kims odziedziczyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×