Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wymioty po każdym posiłku, nic nie jedzenie od 4 dnj

Polecane posty

Gość gość

Problem zaczął się w październiku w 2016. Od tamtego czasu mam piekło. Gastroskopia, który wykazała helicobacter pylori miała zakonczyc koniec koszmaru, dostałam przepisane antybiotyki. Tylko przez jeden dzien bylo dobrze, pozniej po zkaonczeniu kuracji problem wrocil i na drugi dzien bylo to samo, moze torche lepiej. Pozniej gastrolog mi zlecil rtg z kontrastem, nic to nie dało, pozniej przepisala mi jakies leki na rozszerzenie naczyn krwionosnych, tez nic nie dało. Problem na pewmno nie lezy w psychice to sie stsalo z dnia na dzien, ja chce jesc, ale nie moge, od czterech dni glupiej zupy nie moge zjesc, jem same jogurty, jak wczesniej zwymiotowalam 50% jedzenie to 50% zjadłam, ale teraz null.. Nic nie moger, nie wechodze do restauracji, bylam u chlopaka w domu, przy obiedzie zaczelam sie trzasc, bo sie balam, ze zwymiotuje obiad, niestety po czterech kesach jedzenie stanelo mi w gardle i poszlam zwymiotowac, powiedzialam, ze nie jem bo mi slabo. Teraz jade z chlopakiem na wakacje do jego rodziny.. i co mam przy stole non stop chodzic do wc? juz nie mam sily pomozcie mam dwa lata wyciete z zyciorusy mam depresje, nie chce mi sie zyc. Isc z tym do szpitala? Dwa tyg temu gastrolog mi przepisal leki, ale po nich slabo sie czuje, obnizaja cisnienie, drugie to maja podloze hormonalnme i przeciwzapalne pomocyyy. Mam teraz w piatek jechac na wakacje a ja sie boje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a o diecie jakiejś lekarz nie mówił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lekkostrawna, jem same joguty, bo nic innego nie zjem.. ja nawet po napoju ywmiotuje, robi mi sie gesta slina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym pojechała na sie albo pilnie do gastrologa moze trzeba powtórzyć gastoskopie ... na żołądek jest bardzo dobry naturalny lek, kit pszczeli, zabija tez to cholerstwo helikobkter

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz przestrzegać ścisłej diety i jeść małe posiłki a czesto. TYlko bakteria wyszła czy jakieś nadżerki albo zapalenie śluzówki żołądka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ciocia w gastroskopii miala zwykly wrzód żołądka pobrano wycinki wszystko ok a za trzy tygodnie juz byly przerzuty złośliwego raka żołądka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko bacteria, ale to było na samym początku, teraz mi się znacznie pogorszyło i mam wrażenie, że mój żołądek jest już w tragicznym stanie po takim czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Booooże, nie chcę umierać :( mam tylko 20 lat, tez sie boje tego raka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja chcę jeść, ale co z tego, wszystko idzie do muszli klozetowej, cokolwiek zupa, wszystko... ważę 54, a dwa lata temu 64. Moja matka wysyła mnie do psychioatry, a ja wiem, że to nie jest problem psychiki, biore leki uspakajace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
minęło prawie dwa lata. POwinni ci zlecić ponowną gastroskopię. A może to nerwica, bo bakterię ma wielu ludzi i często nie daje żadnych objawów. Rak to rzadkość u tak młodych osób. Nie panikuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nerwica? Nigdy nie miałam zgagi a odkąd mam to cholerstwo to nagle ją mam,przeokrutna, nie jest to zwykła zgaga boli za mostkiem? To też objaw nerwicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może być nadżerka czy wrzody albo właśnie nerwica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psychioatra mi przepisał leki, ale nic mi one nie dały..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, to może być nerwica. Oczywiście, jedyną diagnozę w tym temacie wyda wyłącznie lekarz, ale nerwy, stres - i to powie Ci każdy - są okrutne dla całego ciała, nie tylko - dla psychiki. Ostatnio mam w życiu bardzo nerwowy okres. Nie ma dnia, by coś się nie działo. Do tego - moje obawy, nakręcania się. W końcu doszło do tego, że, kilka dni temu, po latach ciszy i spokoju, nie mogłam przełknąć śniadania, a łazienkę, w wiadomym celu, zaliczyłam kilkukrotnie. Serce waliło mi jak oszalałe, dłonie były tak mokre, jakbym dopiero je umyła, czułam się słabo, było mi niedobrze, drżało całe ciało. Generalnie - kłębek nerwów... Wszystko minęło w trakcie - i to typowe dla osób, które przedwcześnie się nakręcają - zetknięcia się z problemem, który musiałam rozwiązać w danym dniu. Czułam, że odżyłam, wróciłam do siebie, swego spokoju. Dawno nie miałam tego okrutnego przypływu różnych stanów psycho-fizycznych, ale długotrwały stres może przyczynić się do ich powracania. Odwiedź lekarza, Autorko. Życzę spokoju i zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję, ale ja naprawdę nie mam stresującego okresu, wręcz idylla, ale nagle takie coś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam to samo. Kiedy mialam 18lat gastroskopia i diagnoza refluks. Przez pierwsze kilka lat po tym bylo miarowo ok. W wieku 25 lat nagle te same objawy co u Ciebie. Gesta slina,cofanie pokarmu, bole w klatce,w plecach i duzo innych. Szybki spadek wagi i trafilam na stol operacyjny bo okazalo sie,ze mam przepukline roztworu przelykowego 3 stopnia. Od czasu operacji poprawa o jakies 70%. Takze warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz pić dużo piwa to przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×